Część ulicy jest wyasfaltowana, jednak na długim odcinku ul.Piltza to droga gruntowa. Przejechanie lub przejście tego fragmentu stanowi dla okolicznych mieszkańców ogromny problem.
- Ulica przypomina sito. Jest w niej więcej dziur niż równej drogi - złości się pan Łukasz, mieszkaniec Ruczaju. - Piesi muszą chodzić między wypełnionymi wodą nieckami, bo nie ma chodnika, a auta niszczą sobie zawieszenie. Czy zajmą się tym odpowiednie urzędy? - pyta.
Winę za zły stan drogi drogowcy zrzucają na dewelopera, który buduje w tym miejscu kolejne części osiedla. - To on odpowiada za tak fatalny stan drogi - mówi Piotr Hamarnik z ZIKiT. - Na bieżąco kontrolujemy jednak stan dróg publicznych w tamtym rejonie i jeżeli jest taka potrzeba, nakazujemy naprawę.
Odcinek drogi ma zostać dogęszczony i wyrównany, kiedy wyschnie ziemia.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?