Kraków. Uchwała antysmogowa jutro w sądzie

Uchwała, którą przegłosowano w tym roku to już drugie podejście sejmiku wojewódzkiego do zakazu palenia węglem w Krakowie. Pierwsza uchwała została uchwalona pod koniec 2013 roku i wprowadzała zakaz palenia węglem od 2018 roku. Została jednak zaskarżona, a w 2014 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny uznał, że uchwała nie może różnicować kwestii stosowania paliw w zależności od celu. Sąd zwrócił także uwagę, że uchwała naruszyła zasady praworządności, równości czy wolności prowadzenia działalności gospodarczej. Od wyroku odwołały się m.in. władze wojewódzkie i Krakowski Alarm Smogowy.

We wrześniu zeszłego roku Naczelny Sąd Administracyjny odrzucił skargę kasacyjną wobec wyroku uchylającego uchwałę antysmogową. Nadzieją na nową uchwałę była jednak nowelizacja prawa o ochronie środowiska zwana ustawą antysmogową, którą uchwalił Sejm poprzedniej kadencji. Ustawę podpisał prezydent Andrzej Duda na początku października, co otworzyło drogę do nowej uchwały. Ustawa zezwalała bowiem na wprowadzanie przez samorządy stref ograniczonej emisji, właśnie w postaci lokalnych zakazów palenia węglem, a także zakłada ustalenie norm jakościowych dla pieców i kotłów.

Dlatego zarówno władze miasta, jak i wojewódzkie są spokojne o los uchwały. Tą zaskarżyło trzy osoby prywatne i jedno przedsiębiorstwo, które chce sprzedawać systemy grzewcze na terenie Krakowa. Wszystkimi zajmie się jutro WSA.

- Ostatnio też było kilka skarg i skończyło się jak się skończyło, ale teraz jest inna sytuacja prawna – zaznacza prezydent Jacek Majchrowski. Przypomina przy tym, że miasto od 1995 r. prowadzi walkę ze smogiem, a jej intensyfikacja nastąpiła w ostatnich latach. - Za tym idą konkretne pieniądze. Od 1995 zlikwidowano ponad 26 tys. pieców i 5 tys. kotłowni węglowych – dodawał prezydent. - Zobaczymy jak będzie w sądzie, ale cokolwiek się nie stanie, my wciąż będziemy robić swoje – podkreśla.

Urząd marszałkowski podtrzymuje, że działania które podjął są niezbędne, aby walczyć skutecznie ze smogiem. - Aktualizujemy program ochrony powietrza dla Małopolski. Co do uchwały, to oczywiście różne podmioty mogą ją zaskarżyć. Nie mamy jednak wątpliwości, że to rozwiązanie jest potrzebne dla Krakowa. Ale poczekajmy na wyrok sądu – mówi Tomasz Pietrusiak zastępca dyrektora departamentu środowiska w urzędzie marszałkowskim.

Urzędnik podkreśla, że uchwałą jest bezpieczna, ponieważ jest osadzona w nowej ustawie, podpisanej przez prezydenta w zeszłym roku. Podobnie uważają organizacje, które popierają uchwałę antysmogową – Krakowski Alarm Smogowy, Fundacja ClientEarth Prawnicy dla Ziemi oraz Polska Zielona Sieć.

- Ta uchwała jest niezbędna dla ochrony zdrowia krakowian przed skutkami smogu. Kraków należy do najbardziej zanieczyszczonych miast w całej UE. Badania realizowane na potrzeby programu ochrony powietrza dla Małopolski wskazują, że niska emisja z ogrzewania domów paliwami stałymi jest głównym źródłem zanieczyszczenia pyłami i rakotwórczym benzo(a)pirenem. Po wielu latach życiu w smogu, mieszkańcy zasługują aby móc oddychać czystym powietrzem – mówi Ewa Lutomska z KAS.