Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Trasa Łagiewnicka już otwarta, ale bez autobusów i z tramwajem do połowy drogi. Aktywiści protestowali [ZDJĘCIA]

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Podczas oficjalnego otwarcia Trasy Łagiewnickiej aktywiści protestowali przeciwko tej inwestycji.
Podczas oficjalnego otwarcia Trasy Łagiewnickiej aktywiści protestowali przeciwko tej inwestycji. Joanna Urbaniec
W sobotę (27 sierpnia) oficjalnie otwarto Trasę Łagiewnicką, którą budowano od 2018 r. W związku z tym wydarzeniem aktywiści z kilku organizacji pozarządowych przygotowali pikietę oraz petycję, w której wyliczyli 16 grzechów jakie popełnili urzędnicy realizując tę inwestycję. Apelują, by podobna sytuacja nie powtórzyła się przy kolejnych takich przedsięwzięciach. Zwracają też uwagę, że nową drogą nie pojedzie żaden miejski autobus, linię tramwajową wybudowano do połowy drogi, a więc najszybciej będzie można przejechać z Kurdwanowa na Ruczaj samochodem. Wszystko za ok. 1,3 mld zł i to na kredyt, który trzeba będzie spłacać do 2042 roku.

- Warto zwrócić uwagę, że to nie tylko trasa z jezdniami i linią tramwajową, ale jest tam także 5 km ścieżek rowerowych, a także bardzo wiele terenów zielonych, rekreacyjnych, ogródki dla dzieci. Powstał cały kompleks dla mieszkańców - podkreśla prezydent Krakowa Jacek Majchrowski.

Dla ruchu samochodowego Trasa Łagiewnicka została udostępniona od sobotniego popołudnia (27 sierpnia) od ok. godz. 15. Tramwaje pojadą nią od poniedziałkowego poranka (29 sierpnia).

Trasę Łagiewnicką, o długości 3,5 km (od ul. Grota-Roweckiego do skrzyżowania ulic Witosa, Halszki i Beskidzkiej), urzędnicy reklamują jako "Trasę nowych możliwości". Nowa droga jest elementem ringu krakowskiego – czyli III obwodnicy Krakowa.

– Ma on za zadanie przeprowadzenie ruchu międzydzielnicowego z ominięciem centrum Krakowa i powiązanie go węzłami z ruchem lokalnym tak, aby minimalizować utrudnienia drogowe – wyjaśnia Mariusz Piątkowski, prezes spółki Trasa Łagiewnicka, która odpowiadała za realizację inwestycji.

Jadąc Trasą Łagiewnicką można przejechać przez pięć tuneli: pod skrzyżowaniem ul. Turowicza i ul. Herberta (ok. 200 m), na terenie Białych Mórz między sanktuariami Bożego Miłosierdzia i św. Jana Pawła II (ok. 700 metrów, osobny korytarz dla aut i tramwajów), pod ul. Zakopiańską (ok. 60 m), od rejonu ul. Ludwisarzy do planowanego węzła z ul. 8 Pułku Ułanów i Nowoobozową (ponad 500 m), pod węzłem Trasy Łagiewnickiej i planowanej ul. 8 Pułku Ułanów (ok. 22 m).

Wykonano też ściany tunelu pod ul. Rostworowskiego, ul. Kobierzyńską i ul. Ruczaj (ok. 350 m). Ziemia z tego tunelu ma zostać jednak wydobyta w momencie, w którym rozpocznie się budowa Trasy Pychowickiej.

W ramach Trasy Łagiewnickiej powstało torowisko tramwajowe o długości ok. 1,7 km, które prowadzi od pętli tramwajowej w Kurdwanowie, dalej wzdłuż rzeki Wilgi, w tunelu między sanktuariami Bożego Miłosierdzia i św. Jana Pawła II do ul. Zakopiańskiej.

W krakowskim magistracie przekonują, że dzięki nowej trasie tramwajowej znacząco skraca się podróż komunikacją miejską, zwłaszcza dla jadących z Kurdwanowa w rejon Kampusu Uniwersytetu Jagiellońskiego na Ruczaju.

Powstały też tereny rekreacyjne z boiskami, skateparkami czy siłowniami, które wybudowano nad tunelem Trasy Łagiewnickiej w rejonie ul. Zbrojarzy. Natomiast nad tunelem między sanktuariami Bożego Miłosierdzia i św. Jana Pawła II stworzono obszar o parkowym charakterze z drzewami, zielenią i alejkami.

Już przed budową Trasy Łagiewnickiej przeciwko tej inwestycji protestowało wielu mieszkańców i aktywistów. Ci ostatni swoje niezadowolenie postanowili wyrazić z okazji otwarcia nowej drogi. Pojawili się transparentami, m.in. z hasłem: "Nie mamy kasy na spłacenie tej trasy". Doszło do przepychanek ze służbami mundurowymi.

"Tę prawdopodobnie najdroższą drogę w Europie (1,3 mld złotych z odsetkami) będzie spłacało do 2042 r. kolejne pokolenie krakowian i krakowianek. Najbardziej kuriozalnym aspektem miejskiej „autostrady łagiewnickiej” jest jednak położenie 100 proc. priorytetu na szybki i wygodny przejazd samochodem, czyli coś wprost przeciwnego do ogólnoświatowych trendów i miejskich
strategii. Tramwaj stanowi zaledwie ułamek tej trasy (1/11 kosztów), i jest jedynie przykrywką dla miejskiej autostrady" - podkreślają w petycji przedstawiciele Akcji Ratunkowej dla Krakowa, Extinction Rebellion, Młodzieżowego Strajku Klimatycznego oraz Stowarzyszenia Przestrzeń-Ludzie-Miasto.

Wyliczyli 16 grzechów Trasy Łagiewnickiej i opracowali rekomendacje na przyszłość, by tego typu inwestycje się nie powtórzyły. Listę zarzutów otwierają ogromne koszty Trasy Łagiewnickiej (ok. 1,3 mld zł z kredytem spłacanym do 2042 r.) i przeskalowanie inwestycji.

- Błędem i absurdem jest to, że linia tramwajowa nie powstała wzdłuż całej trasy, tylko do ul. Zakopiańskiej. Trudno także pojąć, że nie zaplanowano, by trasą jeździły autobusy komunikacji miejskiej. Miasto mówi o priorytecie dla transportu zbiorowego, ograniczeniu ruchu, walce ze smogiem, a całą trasą najszybciej przejedzie się samochodem, najbardziej skorzystają kierowcy - komentuje Maciej Fijak z Akcji Ratunkowej dla Krakowa.

Dlaczego od ul. Zakopiańskiej do ul. Grota-Roweckiego torowiska nie wybudowano?

- Brakowało na to miejsca. Poza tym zastosowano rozwiązania, jakie znalazły się w planach rozwoju sieci tramwajowej w mieście. Na etapie planowania uznano, że zysk czasowy nie byłby wielki gdyby tramwaj mógł jechać dalej z ul. Zakopiańskiej do ul. Grota-Roweckiego. Obecnie tramwajem z ul. Zakopiańskiej będzie można dojechać na Ruczaj przez Łagiewniki - informuje Krzysztof Migdał ze spółki Trasa Łagiewnicka.

Zaznacza, że na całej trasie powstała infrastruktura, która pozwala, by nową drogą jeździły autobusy komunikacji miejskiej i zatrzymywały się tam na przystankach.

Okazuje się jednak, że nie zaplanowano żadnej linii autobusowej wzdłuż Trasy Łagiewnickiej. - Będziemy obserwować, jakie są oczekiwania mieszkańców w tym zakresie, tak by w przyszłości można było ewentualnie przygotować ofertę dotyczącą komunikacji autobusowej na Trasie Łagiewnickiej - wyjaśnia Sebastian Kowal z Zarządu Transportu Publicznego w Krakowie.

Wiadomo jednak, że w tle jest problem z rozwijaniem komunikacji autobusowej pod Wawelem. Z powodu protestów i odchodzenia z pracy kierowców MPK w tej gminnej spółce już przed wakacjami pojawiły się kłopoty z obsadą wszystkich kursów i zdarzało się, że autobusy nie zawsze podjeżdżały na przystanek. Problem ma odzwierciedlenie w rozkładach jazdy zaplanowanych od września. Pasażerowie krytykują cięcia w kursach autobusów.

Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski oświadczył niedawno: "Spotkałem się z prezesem MPK. Upoważniłem go do rozmów ze związkami zawodowymi w celu ustalenia wysokości wzrostu wynagrodzeń dla pracowników MPK już od 1 października, z uwzględnieniem osób, które rozpoczynają pracę. Odbyłem także rozmowę z przedstawicielem największego związku zawodowego w MPK. Dążymy do jak najszybszego zwiększenia liczby prowadzących, tak, aby przed przyjazdem studentów w październiku komunikacja miejska została wzmocniona".

Aktywiści zwracają także uwagę, że Trasa Łagiewnicka będzie wygodną alternatywą dla zakorkowanej, autostradowej obwodnicy Krakowa: "Już po otwarciu odcinka Łagiewnickiego część kierowców zrezygnuje z IV obwodnicy na rzecz Trasy Łagiewnickiej. Alternatywa będzie jeszcze atrakcyjniejsza po otwarciu dwóch kolejnych tras - Pychowickiej i Zwierzynieckiej. To oznacza jeszcze więcej aut w mieście".

W związku z otwarciem Trasy Łagiewnickiej aktywiści przygotowali też listę postulatów dotyczących budowy kolejnych tras Pychowickiej (od ul. Grota-Roweckiego do ul. Księcia Józefa) i Zwierzynieckiej (od ul. Księcia Józefa do ronda Ofiar Katynia z tunelem pod wzgórzem św. Bronisławy), które mają być kontynuacją III obwodnicy miasta w tej części Krakowa. Zaznaczyli, że priorytetem przy ich projektowaniu musi być komunikacja zbiorowa i wygoda korzystających z tramwajów oraz autobusów. W kolejnych punktach wymienili: maksymalną ochronę istniejącej przyrody, szczególnie lasu Łęgowego nad Wisłą; przeprowadzenie rzetelnych konsultacji społecznych przy udziale niezależnych ekspertów i naukowców; skuteczne lobbowanie na poziomie centralnym i ostateczne obalenie pomysłu budowy kanału ulgi.

Na przełomie września i października mają rozpocząć się konsultacje ws. budowy tras Pychowickiej i Zwierzynieckiej. Mieszkańcy będą mogli się wypowiedzieć w nich, czy wolą by droga przebiegała w tunelu przez Pychowice i pod Wisłą czy też powstaną mosty nad Wisłą i Kanałem Krakowskim (planowany od ponad wieku), który miałby chronić miasto przed powodzią. Zaplanowano go jako odnogę Wisły omijającą zabytkowe centrum; po jego budowie Dębniki stałyby się wyspą.

Przypomnijmy, że plany związane z kanałem władze Krakowa traktowały w ostatnich latach bardziej jako fikcję. Ministerstwo Infrastruktury uznało jednak, że kanał może być jednym z elementów rozwoju żeglugi śródlądowej. Stąd pojawiła się konieczność stworzenia nowych wariantów tras Pychowickiej i Zwierzynieckiej uwzględniających budowę kanału.

16 grzechów Trasy Łagiewnickiej według Akcji Ratunkowej dla Krakowa, Extinction Rebellion, Młodzieżowego Strajku Klimatycznego oraz Stowarzyszenia Przestrzeń-Ludzie-Miasto:

  • 1. Ogromne koszty i kredyt na 20 lat na trasę donikąd. Ok. 1,3 mld złotych (kwota inwestycji + odsetki) będzie spłacane do 2042 r.
  • 2. Inwestycja jest przeskalowana i po prostu za duża.
  • 3. Brak tramwaju na całej długości trasy i odwrócone priorytety budżetowe.
  • 4. Trasę krytykują sami urzędnicy. Wtórują im eksperci od transportu.
  • 5. Pod trasę wycięto 2,6 tys. drzew i krzewów, w tym drzewa o rozmiarach pomnikowych.
  • 6. Brak jakiejkolwiek wzmianki o nowych liniach autobusowych.
  • 7. Jeszcze większy priorytet dla samochodów.
  • 8. Likwidacja bezpośredniego połączenia tramwajowego Ruczaju ze Starym Podgórzem przez zmianę przebiegu linii tramwajowej numer 11.
  • 9. Brak łącznika tramwajowego Nowosądecka - Wielicka.
  • 10. Trasa będzie wygodną alternatywą dla zakorkowanej, autostradowej obwodnicy Krakowa.
  • 11. Zbudowany w ramach Trasy Łagiewnickiej fragment dwóch głównych tras rowerowych niespełniający miejskich standardów.
  • 12. Mieszkańcy Ruczaju wypchnięci na kładkę dla pieszych, aby samochody mogły jechać bezkolizyjnie.
  • 13. Marnotrawstwo środków i brak realnego priorytetu dla komunikacji zbiorowej.
  • 14. Trasa Łagiewnicka podzieliła i zniszczyła dwie, integralne części os. Ruczaj.
  • 15. Szpetne ekrany akustyczne, zaburzają miejski charakter okolicy, pogarszają przewietrzanie spalin.
  • 16. Zagrożenie finansowania kolejnych odcinków trasy, jeśli znów będzie budowana w formie miejskiej autostrady.

FLESZ - Ceny samochodów mocno w górę

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Trasa Łagiewnicka już otwarta, ale bez autobusów i z tramwajem do połowy drogi. Aktywiści protestowali [ZDJĘCIA] - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto