Od godz. 10.03 tramwaje nie jeździły Kalwaryjską. Przyczyną był spadek napięcia w sieci energetycznej. Na trasie Korona-Łagiewniki pasażerów woziły autobusy. Od godz. 10.40 tramwaje już jada ul. Kalwaryjską, ale motorniczowie zachowują specjalną ostrożność na tym odcinku.
Jak się okazało spadek napięcia w trakcji powstał, bo firma wykonująca w pobliżu ul. Kalwaryjskiej prace budowlane zdemontowała słup trakcyjny.