Kraków. Szykuje się betonowanie wałów Rudawy? Mieszkańcy protestują

FLESZ - Boże Ciało z obostrzeniami. Są wytyczne GIS w sprawie pielgrzymek

Piętrzą się kontrowersje wokół planów Zarządu Zieleni Miejskiej, dotyczących budowy tras rowerowych wzdłuż rzeki Rudawy. Urzędnicy proponują pokrycie wałów ścieżkami z betonu i asfaltu, co budzi ogromny sprzeciw mieszkańców, którzy już zbierają podpisy pod petycją do prezydenta Jacka Majchrowskiego o przeprowadzenie konsultacji społecznych w sprawie planowanej przez ZZM inwestycji.

Co jeszcze bardziej kontrowersyjne, wszystko wskazuje na to, że pomysł urzędników jest niezgodny z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego dla Doliny Rudawy. W dokumencie jest wprost zapisane, że wały należy utrzymać w stanie pół naturalnym bądź zbliżonym do naturalnego. Co więcej: ścieżki dla pieszych i rowerzystów mogą być wykonane przede wszystkim z kruszyw naturalnych. Ich nawierzchnia ma być przepuszczalna.

We wtorek odbyło się spotkanie mieszkańców z urzędnikami. Protestujący przeciwko betonowaniu wałów nie są zadowoleni z efektów. Ich zdaniem ZZM nie widzi pola do szerokich konsultacji projektu ze stroną społeczną. - Przebieg trasy jest niewłaściwy. Trasa rowerowa powinna zostać poprowadzona w całości północnym wałem, tymczasem urzędnicy chcą przerzucać ruch rowerowy z jednej strony na drugą przez mostki, które wymagają kompleksowej przebudowy, na którą nie ma pieniędzy - podkreśla Marcin Sajdak, autor wspomnianej wcześniej petycji. Zwraca też uwagę, że proponowana trasa ma przebiegać polderem, który miał pozostać tylko dla użytku pieszych.

Dodaje, że przedstawiciele ZZM chcą dopiero na etapie uzyskiwania pozwolenia na budowę konsultować z wydziałem architektury UMK kwestię nawierzchni ścieżek rowerowych. - To dziwne, skoro plan na coś nie zezwala, to są to zapisy wiążące dla wszystkich, również dla Zarządu Zieleni Miejskiej - podkreśla Sajdak. Jego zdaniem, gdyby urzędnicy przeprowadzili konsultacje społeczne, dotyczące budowy ścieżek na wałach, dziś całej tej dyskusji by nie było.

W spotkaniu z mieszkańcami uczestniczył Łukasz Pawlik, zastępca dyrektora Zarządu Zieleni Miejskiej. Jak ocenia efekty rozmów? - Trudno pogodzić oczekiwania krakowian, mieszkających nad Rudawą, z potrzebami tych osób, które oczekują inwestycji, aby móc swobodnie przemieszczać się rowerem między dzielnicami. Nie jesteśmy w stanie zaspokoić wszystkich - mówi Łukasz Pawlik.

Jego zdaniem przebieg trasy został tak poprowadzony, aby było jak najmniej różnego rodzaju kolizji, w tym z rzekami. - Zrealizowanie ścieżki w inny sposób wiązałoby się z dużo wyższymi kosztami inwestycji, spowodowanymi koniecznością budowy nowych przepraw - dodaje zastępca dyrektora ZZM.

Podkreśla, że trudno mówić o naturalnym utrzymaniu wału, gdyż to urządzenie wodne. - Decyzję o tym, jaką nawierzchnię zastosować, determinuje jego konstrukcja. Zaplanowana przez nas nawierzchnia zapewni stabilność wału - mówi Pawlik. Jeśli chodzi o niezgodność z planem miejscowym, to Pawlik podkreśla, że na terenie inwestycji obowiązuje kilka planów, w każdym są nieco inne zapisy. - Ostateczne decyzje co do dalszej procedury budowlanej zapadną na późniejszym etapie - podsumowuje Pawlik.

Zdaniem Krzysztofa Kwarciaka, radnego dzielnicy Zwierzyniec, kluczowe jest przeprowadzenie konsultacji społecznych. - Inwestycja o tak dużej ingerencji w miejską przestrzeń musi zostać skonsultowana z mieszkańcami - podkreśla. Do przedyskutowania jest wiele kwestii, począwszy od tego, czy w ogóle budować ścieżkę na wałach, a może pozostawić je nienaruszone.

- A jeśli już budować, to po której stronie rzeki i jaką nawierzchnię zastosować. Osobiście jestem za poprowadzeniem ścieżki po wałach. W okolicy brakuje ciągów komunikacyjnych, po których rowerzyści mogliby się szybko i bezpiecznie przemieszczać. Nie zmienia to faktu, że mieszkańcy powinni mieć wpływ na ostateczny kształt inwestycji - mówi radny.

Dziwi się, że Zarząd Zieleni Miejskiej dopiero na etapie procedowania pozwolenia na budowę przedstawił założenia planowanej ścieżki. - Urzędnicy mogli to zrobić na etapie tworzenia koncepcji, kiedy są większe możliwości wprowadzania zmian - kwituje Kwarciak.

Mieszkańcy są świadomi tego, że ciąg wzdłuż rzeki Rudawy jest wskazany jako miejsce wytyczenia trasy rowerowej zgodnie z założeniami Studium Podstawowych Tras Rowerowych, a także ma być elementem trasy Velo Rudawa. "Wspieramy jego realizację, bo będzie służył także mieszkańcom dzielnicy Zwierzyniec, umożliwiając szybsze połączenie rowerowe z centrum miasta oraz lepsze połączenie rowerowe z terenami rekreacyjnymi poza miastem. Ale tego typu inwestycja nie może wpływać negatywnie na obecny sposób użytkowania terenów wzdłuż rzeki Rudawa" - podkreślają protestujący.

Jedną z propozycji mieszkańców jest zachowanie jak największych odcinków na wałach na potrzeby rekreacyjne, w tym na wolną, rekreacyjną jazdę rowerem. Postulują natomiast, aby "transportowy oraz treningowo-sportowy ruch rowerowy na odcinku od ul. Podłużnej do Kościuszki przekierować na ulice ciągnące się wzdłuż wałów, czyli Emaus, Korbutowej, Becka. Ulice te charakteryzują się tylko lokalnym, bardzo małym ruchem samochodowym, i z powodzeniem mogą służyć celom transportu rowerowego" - podsumowują w petycji. Podpisało się pod nią ponad 400 osób.