Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków szybko wymienia stare piece, ale smog nadal dusi mieszkańców. Dlaczego?

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
Smog nadal dusi mieszkańców Krakowa
Smog nadal dusi mieszkańców Krakowa Anna Kaczmarz
W 2019 roku Kraków zlikwidował niemal dwukrotnie więcej przestarzałych kotłów niż wszystkie gminy ościenne. Mimo to stolicę Małopolski nadal spowija smog. Powodem są napływające do naszego miasta zanieczyszczenia z sąsiednich miejscowości. - Szacuje się, że wokół Krakowa dymi jeszcze około 30 tysięcy palenisk węglowych. Potrzebne jest zaangażowanie w walce o czyste powietrze innych małopolskich gmin - przekonują władze Krakowa. Z kolei w urzędzie marszałkowskim słyszymy zapewnienia, że w gminach ościennych z roku na rok wymienianych jest coraz więcej przestarzałych kotłów.

FLESZ - Rachunki za prąd idą w górę

Początek roku jest fatalny jeśli chodzi o jakość powietrza w Polsce. Nasz kraj na ostatnich kilka dni stał się czerwonym punktem na mapie Europy. W wielu miastach, również tych z Małopolski, normy zanieczyszczania powietrza były przekroczone nawet kilkukrotnie. W naszym województwie najgorzej było w Nowym Targu oraz w Krakowie. Stolica Małopolski znalazła się nawet na 5. miejscu wśród najbardziej zanieczyszczonych miast na świecie.

Ten fakt może dziwić, gdyż Kraków bardzo dobrze radzi sobie z wymianą przestarzałych kotłów, które są głównym źródłem zanieczyszczenia powietrza. W 2019 r. zlikwidował ich niemal dwukrotnie więcej niż wszystkie gminy ościenne, na ten moment do wymiany pozostało nieco ponad 2,8 tys. przestarzałych źródeł ciepła.

Mimo to w ostatnich dniach smogowa czapa znów zawisła nad naszym miastem, a jego władze ze względu na przekroczenie średniego poziomu zanieczyszczenia dla pyłu PM10 musiały wprowadzać darmową komunikację miejską.

Wolne tempo wymiany przestarzałych kotłów w gminach wokół Krakowa

Posłowie z Krakowa, którzy zajmują się tematyką smogu, nie mają wątpliwości, że wpływ na taką sytuację ma m.in. wolne tempo wymiany przestarzałych pieców i kotłów w gminach wokół naszego miasta. - W każdej z nich znajduje się tysiące pieców, w których dalej pali się paliwami stałymi. Kraków leży w niecce, osadzają się tutaj zanieczyszczenia z sąsiednich miejscowości - podkreślał podczas internetowego spotkania o smogu poseł Aleksander Miszalski z Koalicji Obywatelskiej.

Ostatnio Polski Alarm Smogowy przedstawił dane, z których jasno wynika, że w całym kraju wymiana pieców i kotłów idzie bardzo wolno. Wyjątkiem wydaje się Kraków. Spośród miast wojewódzkich wymieniono tutaj rekordowo dużą liczbę kotłów - ponad 4,1 tys. Przypomnijmy, że w stolicy Małopolski od września 2019 roku obowiązuje zakaz palenia węglem i drewnem.

- Wysyłając zapytania do gmin, spodziewaliśmy się, że liczba wymienionych kotłów nie będzie znacząca, ale to, co zobaczyliśmy w odpowiedziach, pokazało kompletny kryzys w obszarze wymiany przestarzałych kotłów - powiedział Andrzej Guła, lider PAS.

Postanowiliśmy sprawdzić, jak sytuacja wygląda w gminach wokół Krakowa. I tak np. w ubiegłym roku w gminie Świątniki Górne wymieniono ponad 90 kotłów z węglowych na gazowe. - Dodatkowo zainstalowano 2 pompy ciepła i 2 kotły na biomasę. Zamontowano 42 panele fotowoltaiczne i 5 kolektorów słonecznych - podkreśla ekodoradca Aleksandra Piegza.

Więcej przestarzałych pieców wymieniono w gminie Niepołomice: w ubiegłym roku blisko 150. - Przy czym należy zaznaczyć, że liczba odnosi się wyłącznie do inwestycji, wykonanych w ramach gminnych projektów dotacyjnych oraz programu rządowego Czyste Powietrze - zapewnia nas Anna Szewczyk z Urzędu Miasta i Gminy Niepołomice.

1 proc. na działania związane z ochroną powietrza

Przypomnijmy, że podczas konsultacji nowego programu ochrony powietrza dla województwa małopolskiego zaproponowano, by wszystkie gminy w ramach dochodów własnych przeznaczały 1 proc. na działania związane z ochroną powietrza, w tym na dopłaty do wymiany kotłów. Taki zapis pojawił się w ostatecznej wersji programu. Gminy tzw. obwarzanka krakowskiego w większości zastosowały się do tych zaleceń, choć nie wszędzie udało się dobić do 1 proc.

- W ramach działań związanych z ochroną powietrza gmina Świątniki Górne zabezpieczyła w budżecie na rok 2021 ok 0,7 proc. dochodów własnych. Działania obejmują: zatrudnienie ekodoradców (2 etaty), realizację programów dotacyjnych wymiany źródeł ciepła oraz instalacji odnawialnych źródeł energii itp. - informuje Piegza. Jednocześnie podkreśla, że na ten rok gminie udało się pozyskać również pieniądze z zewnątrz na inwestycje, dotyczące ochrony powietrza. - Dlatego jeśli liczyć łączne środki na ten cel, to byłoby to ok. 4 proc. budżetu - kwituje ekodoradca.

Zapytaliśmy władze Krakowa, dlaczego mimo szybkiej wymiany przestarzałych kotłów, smog nadal dusi mieszkańców. Paweł Ścigalski, pełnomocnik prezydenta Jacka Majchrowskiego ds. jakości powietrza, podkreśla, że składa się na to wiele czynników. - Po pierwsze Kraków ma fatalne położenie geograficzne - w dolinie rzeki Wisły, co wpływa na utrudnione przewietrzanie miasta. Do tego szczególnie w okresie jesienno-zimowym dochodzą inwersje temperatury, zamglenia, okresy ciszy wiatrowej, wilgotność powietrza. Pomimo obowiązującej uchwały antysmogowej dla Krakowa, która mówi o zakazie stosowania paliw stałych, mamy jeszcze do czynienia w mieście z lokalizacjami, gdzie jest ono używane - podkreśla Ścigalski.

Podobnie jak poseł Miszalski, doradca prezydenta zwraca uwagę na sytuację w gminach ościennych. - Szacuje się, że wokół Krakowa dymi jeszcze około 30 tysięcy palenisk węglowych. Powietrze nie ma granic i stąd potrzebne jest zaangażowanie w walce o czyste powietrze innych małopolskich gmin, a z perspektywy Krakowa szczególnie tych znajdujących się w jego najbliższym otoczeniu - dodaje Ścigalski. Wskazuje jednak, że powietrze w naszym mieście z roku na rok jest coraz lepsze.

- Widać efekty prowadzonych działań antysmogowych. Warto zwrócić uwagę na fakt, że poziom pyłów w ostatnich 7 latach spadł o połowę. Od dwóch lat mieścimy się w normie średniorocznej PM10, spada liczba dni z przekroczeniami dobowymi, w roku 2020 było ich poniżej 50 (średnia ze stacji GIOŚ w Krakowie) - kwituje.

W skali Małopolski liderem nadal pozostaje Kraków

Z kolei Michał Drewnicki, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego podkreśla, że w gminach ościennych Krakowa z roku na rok wymienianych jest coraz więcej przestarzałych kotłów. - W skali Małopolski liderem nadal pozostaje Kraków, który w 2019 r. zlikwidował niemal dwukrotnie więcej przestarzałych kotłów niż wszystkie gminy ościenne. W latach poprzednich ta przewaga była jeszcze większa - mówi Drewnicki.

Wskazuje, że wśród gmin tzw. „obwarzanka krakowskiego”, ale również w skali województwa, szczególnie wyróżnia się Skawina. - Gmina nie tylko wymienia najwięcej źródeł ciepła, ale przeprowadza też najwięcej kontroli palenisk, instaluje odnawialne źródła energii w budynkach mieszkalnych i dokonała inwentaryzacji niemal wszystkich źródeł ciepła - kwituje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków szybko wymienia stare piece, ale smog nadal dusi mieszkańców. Dlaczego? - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto