Do wypadku doszło w nocy z 8 na 9 grudnia 2009 r. Studentka spadła spadła na podłogę z wysokości półtora metra. Nie była pod wpływem alkoholu czy narkotyków. Straciła przytomność, a gdy ją odzyskała, trafiła do szpitala, bo bolała ją głowa, a z nosa leciała krew. Okazało się, że ma pęknięte kości twarzoczaszki. Zespolono je tytanową płytką.
Studentka argumentuje, że wszystkie piętrowe łóżka na 14. piętrze tego akademika nie miały barierek zabezpieczających. Pojawiły się one dopiero po jej tragicznym wypadku.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?