Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Studenci Uniwersytetu Pedagogicznego protestowali przeciw zwolnieniom profesorów i likwidacji bibliotek [ZDJĘCIA]

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Studenci Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie zorganizowali pikietę przed swoją uczelnią, podczas której protestowali przeciwko likwidacji bibliotek wydziałowych i zwolnieniom profesorów.
Studenci Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie zorganizowali pikietę przed swoją uczelnią, podczas której protestowali przeciwko likwidacji bibliotek wydziałowych i zwolnieniom profesorów. Anna Kaczmarz
Studenci Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie zorganizowali pikietę przed swoją uczelnią, podczas której protestowali przeciwko likwidacji bibliotek wydziałowych i zwolnieniom kadry profesorskiej na kierunkach humanistycznych.

FLESZ - Do normalności wrócimy po wakacjach?

od 16 lat

W manifestacji uczestniczyło ok. 50 studentów. Przyszli z transparentami. Skandowali wiele haseł, m.in.: "Dlaczego?", "Wspieramy!", Solidarni!", "Wolna uczelnia", "Uczelnia bez polityki!", "Rektorze - potworze!", "Sam się zwolnij!". Podczas pikiety studenci odczytali apel skierowany do rektora UP w Krakowie prof. dr hab. Piotra Borka, który został przekazany władzom uczelni.

Nie ma naszej zgody na takie traktowanie profesorów, którzy są dla nas autorytetem. Najbardziej boli nas to, że nie wiemy dlaczego tak się dzieje, dlaczego profesorowie są zwalniani, a biblioteki likwidowane. Demonstrujemy więc, aby wesprzeć naszych profesorów, obronić biblioteki - mówiła Edyta Fryc, studentka historii UP, współorganizatorka protestu. Podkreśliła, że pikieta jest apolityczna.

W apelu do rektora UP studenci napisali m.in. "W związku z decyzjami mającymi negatywny wpływ na Studentów Uniwersytetu Pedagogicznego, pragniemy zwrócić się do Pana z prośbą, o nie zmienianie kadry pracowniczej będącej duchem i sercem tej Uczelni" .

Studenci w petycji zaznaczyli też: "Równie niepokojącą kwestią, która oddziałuje niekorzystnie na poziom nauki i nauczania na naszym Uniwersytecie jest zamknięcie bibliotek wydziałowych. Apelujemy Panie Rektorze o wstrzymanie działań mających na celu ograniczenie naszego dostępu do wiedzy".

- Nasz apel chcieliśmy przekazać rektorowi, ale nie było go w tym czasie na uczelni. Zostawiliśmy go u kanclerza - poinformowała Edyta Fryc.

Przypomnijmy, że nowe władze UP przeprowadzają reorganizację uczelni. W ostatnich dniach okazało się m.in., że z uczelnią ma się rozstać kilkoro wykładowców z Instytutu Filozofii i Socjologii, w tym jego szef prof. Janusz A. Majcherek - znany filozof, socjolog, publicysta i komentator (m.in. współpracujący z „Tygodnikiem Powszechnym”). Zapadła też decyzja o likwidacji bibliotek instytutowych.

Okazało się, że UP - o czym poinformował nowy rektor - od ponad dwóch lat ma problemy finansowe, wprowadza zmiany w strukturze i organizacji uczelni, szuka oszczędności, więc m.in. zaplanował redukcję etatów. Z uczelnią, której kadrę stanowi 1080 pracowników dydaktycznych oraz ok. 460 pracowników obsługi i administracji, miałoby się pożegnać w ciągu 2-3 lat około stu osób.

Ze strony osób zwalnianych i ich obrońców padają jednak zarzuty, że zwolnień uczelnia nie dokonuje z klucza merytorycznego, natomiast wygląda to na klucz polityczny.

Uczelnia już wcześniej temu zaprzeczała, przekazywano też, że w pierwszej kolejności redukcje etatów będą dotyczyć grona osób, które już posiadają świadczenia emerytalne.

Pod koniec zeszłego tygodnia rektor UP prof. Piotr Borek skierował też list do studentów tej uczelni. Poinformował, że Uniwersytet Pedagogiczny przechodzi zmiany, wdrażany jest program restrukturyzacyjno-stabilizacyjny, który niesie ze sobą szereg zmian organizacyjnych, finansowych, jak również kadrowych. "Po raz pierwszy w historii naszej uczelni modernizacja prowadzone jest w tak szerokiej skali" - napisał rektor.

Zapewnił, że dokonujące się zmiany nie będą miały wpływu na przebieg studiów osób uczących się w UP. "Każda osoba, która rozpoczęła naukę w Uniwersytecie Pedagogicznym, będzie studiować w niezmienionym trybie od momentu jej podjęcia, aż do zakończenia - zgodnie z planem studiów. Pojawiły się też niepokojące plotki - z dużym prawdopodobieństwem rozpowszechniane celowo - o absurdalnych opłatach za studia stacjonarne. Zapewniam Państwa, że nie ma takiej możliwości. Studia stacjonarne są i pozostaną bezpłatne" - czytamy też w liście do studentów.

Rektor poinformował, jak uczelnia szuka oszczędności w innych obszarach. Jednym z takich działań ma być m.in. lokalizacja w głównym budynku przy ul. Podchorążych księgozbioru rozproszonego po kilku małych bibliotekach. "Egzemplarze książek z bibliotek Instytutowych będą sukcesywnie (w ciągu dwóch lat) przenoszone do Biblioteki Głównej. Jest to ogromne wyzwanie logistyczne, ponieważ dotyczy obszernych zasobów" - napisał rektor Borek.

- Biblioteki, które mają zostać zlikwidowane, to miejsca, gdzie nie tylko są regały pełne książek, ale przede wszystkim są tam niezwykle pomocne panie bibliotekarki tworzące ciepłą, rodzinną atmosferę. Przeniesienie księgozbioru do Biblioteki Głównej to nie to samo. Poza tym obawiamy się, że nie wszystkie książki z mniejszych bibliotek tam trafią - skomentowała Edyta Fryc.

W liście do studentów rektor UP poruszył też kwestię spraw kadrowych dotyczących pracowników UP, w tym wykładowców. "Opinia studentów odnośnie realizacji zadań dydaktycznych będzie jednym z istotnych elementów oceny merytorycznej pracownika - ale nie jedynym. W przypadku zmian kadrowych będą brane pod uwagę również inne kryteria: merytoryczne, finansowe jednostki, w której zatrudniony jest pracownik oraz możliwości i potrzeby kadrowe całej Uczelni" - zapewniał rektor.

Odniósł się też do pojawiających się zarzutów o upolitycznieniu UP: "Pojawiający się ostatnio bardzo „medialny” wątek tzw. „upolitycznienia uczelni” spróbuję ująć syntetycznie: uczelnia jest jednostką autonomiczną, ale od 75 lat jest także instytucją państwową. Podlegamy, podobnie, jak inne uniwersytety państwowe, Ministerstwu Edukacji i Nauki. To Ministerstwo wypłaca subwencje, jesteśmy również zobowiązani (jak wszyscy) do rozliczania się z Ministerstwem z powierzonych nam pieniędzy".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto