Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Stare budynki zamieniły się w nowoczesny klaster. Ale jeszcze miesiącami postoją puste. Na dodatek wykryto w nich usterki

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
Większy z budynków Klastra
Większy z budynków Klastra Andrzej Banas
Stare budynki magazynowo-gospodarcze na Zabłociu zmieniły się nie do poznania. W ich miejscu powstał nowoczesny Klaster Innowacji Społeczno-Gospodarczych Zabłocie 20.22, który ma być przestrzenią do pracy, nauki i spędzania wolnego czasu dla startupów, organizacji społecznych oraz mieszkańców. Problem w tym, że choć już z końcem czerwca br. budynki oddano do użytku, to do dziś nie zostały udostępnione społeczeństwu. M.in. dlatego, że miastu do teraz nie udało się wyłonić operatora dla całego kompleksu. Okazuje się na dodatek, że w świeżo oddanych do użytku budynkach już wykryto usterki, które wymagają naprawy.

Zacznijmy od większego z dwóch obiektów, z którym miasto ma najwięcej problemów. Gmina szuka co prawda operatora dla całego kompleksu, ale to właśnie w przypadku budynku znajdującego się bliżej ulicy Zabłocie prywatna firma będzie miała najwięcej do zrobienia. Operator będzie musiał m.in. urządzić nieruchomość, a następnie na jego barkach spocznie zarządzanie kwestiami związanymi z wynajmem powierzchni oraz organizowaniem w jej murach różnego rodzaju eventów oraz szkoleń.

Szkopuł w tym, że poszukiwania prywatnego partnera trwają do dziś, choć rozpoczęły się już dawno temu, bo w listopadzie ubiegłego roku. Wówczas został ogłoszony pierwszy przetarg na operatora Klastra - w trybie tzw. dialogu konkurencyjnego - ale zgłosiło się do niego zbyt mało firm, dlatego został unieważniony. 20 kwietnia br. ogłoszono kolejny.

Tym razem liczba firm była wystarczająca, by przeprowadzić postępowanie. Rozstrzygnięto już jego pierwszy etap, a do dalszego udało się przejść spółce Krakowski Park Technologiczny (zajmuje się wspieraniem przedsiębiorców). Aktualnie trwają rozmowy między spółką a miastem, dotyczące m.in. szczegółów zarządzania budynkami.

Miejscy urzędnicy przewidują, że do końca br. uda się zamknąć postępowanie i podpisać umowę z operatorem. Można się zatem spodziewać, że obiekt zostanie udostępniony mieszkańcom dopiero w przyszłym roku. I to raczej nie w pierwszych jego miesiącach, skoro prywatna firma będzie jeszcze musiała urządzić wnętrza większego z budynków.

Dopóki postępowanie nie zostanie zakończone, zarządzać całym Klastrem mają pracownicy Wydziału Obsługi Urzędu krakowskiego magistratu. Urzędnicy nie odpowiedzieli na pytanie, czy będzie się to wiązało z dodatkowymi kosztami dla miasta, bo np. pracownikom WOU trzeba będzie zapłacić dodatkowe pieniądze w związku z zarządzaniem nieruchomością?

- Wydział Obsługi Urzędu będzie zarządzać obiektem do czasu podpisania umowy z operatorem w ramach sił własnych - poinformowała jedynie w odpowiedzi na nasze pytania Grażyna Rokita z biura prasowego magistratu.

Po co w ogóle miastu prywatna firma do zarządzania kompleksem? Chodzi m.in. o pieniądze. Działając wspólnie miastu i spółce łatwiej będzie chociażby pozyskać zewnętrzne finansowanie na prowadzenie działalności w Klastrze.

A co z drugim, mniejszym budynkiem? Tam wprowadzi się Wydział ds. Przedsiębiorczości Urzędu Miasta Krakowa. - Do zadań jego pracowników należy m.in. wspieranie innowacyjności przedsiębiorstw, co będą kontynuować w ramach działalności Klastra na Zabłociu - tłumaczy Grażyna Rokita. Ponadto mieścić się w nim będzie Centrum Obywatelskie. Rozpoczęcie działalności w mniejszym budynku przewiduje się na koniec br.

Tymczasem okazuje się, że z nowoczesnymi budynkami na Zabłociu są też inne problemy. Choć realizacja inwestycji zakończyła się niedawno, bo końcem czerwca, a z budynków nie zaczęli jeszcze korzystać mieszkańcy, już odkryto w nich usterki, które mają zostać usunięte przez wykonawcę zadania w najbliższych tygodniach.

- Podczas odbiorów stwierdzono usterki o charakterze estetycznym, bez wpływu na funkcjonowanie budynków. Chodzi m.in. o zabrudzenia ścian, drzwi oraz instalacji farbą, drobne ubytki tynku, zabrudzenia wykładziny podłogowej oraz usterki, dotyczące regulacji podwieszanych sufitów. Zostaną usunięte przez wykonawcę w ramach gwarancji - zapewnia magistrat.

Umowa na przygotowanie dokumentacji projektowej, uzyskanie pozwoleń administracyjnych i realizację inwestycji została zawarta w lutym 2020 r. Wartość kontraktu to ok. 42 mln zł. Projekt ma unijne dofinansowanie w wysokości ok. 14 mln zł.

Susza trawi Europę

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Stare budynki zamieniły się w nowoczesny klaster. Ale jeszcze miesiącami postoją puste. Na dodatek wykryto w nich usterki - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto