Posiadanie wszystkich akcji dałoby mu niemal absolutną władzę nad klubem. Nie mógłby tylko dowolnie zarządzać terenami użytkowanymi przez Cracovię.
- Stadion jest miejski, a tereny przy al. 3 Maja zabezpieczyliśmy w statucie spółki i planem zagospodarowania przestrzennego. Cracovia wybuduje tam obiekty sportowe i hotel - mówi Grzegorz Stawowy, radny PO. - Sprzedaż akcji to słuszny ruch, bo miasto nie powinno wtrącać się w działanie profesjonalnego klubu sportowego - dodaje.
Stawowy przypomina, że gmina Wrocław dopłaca miliony do swojego klubu Śląska Wrocław, czując się zobowiązana jako akcjonariusz. Kraków do Cracovii nie dopłacał, a teraz może ponadto zarobić.
Ale dla niektórych ekonomia nie jest najważniejsza.- Mimo że jestem kibicem Wisły, zawsze uważałem, że jej siostra z drugiej strony Błoń powinna być mocno związana z miastem. Nazwa klubu jest przecież łacińską nazwą Krakowa - mówi Mieczysław Czuma, krakauerolog. - Nie wyobrażam sobie, aby miasto wyprzedało swoją tożsamość - kwituje. - Liczę, że kibice kochający swój klub będą chcieli stać się jego współwłaścicielami - apeluje prezydent Jacek Majchrowski. Dla fanów "Pasów" posiadanie choćby jednej akcji pozwoli im brać udział w zwoływanym co najmniej raz do roku walnym zgromadzeniu akcjonariuszy i rozliczać władze klubu.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?