Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Sprawdziliśmy językowe umiejętności krakowian

Katarzyna Kojzar, Karolina Gawlik
Strażniczka miejska pod magistratem dobrym angielskim wytłumaczyła nam, jak dojść  z pl. Wszystkich Świętych do dworca PKP
Strażniczka miejska pod magistratem dobrym angielskim wytłumaczyła nam, jak dojść z pl. Wszystkich Świętych do dworca PKP Andrzej Banaś
Jeszcze trzy lata temu porozumienie się po angielsku w Krakowie graniczyło z cudem. Ruszyliśmy w miasto, żeby sprawdzić czy sytuacja się poprawiła.

Zaczynamy od dworca. - Do you speak English? (Czy mówi pani po angielsku? )- pytamy. Pani w okienku robi zdecydowany gest, oznaczający, że mówi, ale tylko trochę. Brniemy dalej, pytając o pociągi do Zakopanego. Pani rozumie, o co nam chodzi, sprawdza coś w komputerze, po czym wyciąga kartkę i wypisuje wszystkie połączenia między Krakowem a Zakopanem. Pytamy, jak długo trwa podróż. Pani na palcach pokazuje "4". Punkt dla PKP.

"Tylko trochę"
Idziemy dalej - na celowniku dworzec autobusowy. Podchodzimy do informacji i znowu pytamy o stolicę Podhala. Tutaj jest nawet lepiej niż na PKP - pani, choć twierdzi, że mówi "just a little bit" (tylko trochę), płynną angielszczyzną udziela nam wszystkich informacji.

Następnie ruszamy w miasto. Udaje się spotkać strażniczkę miejską pod magistratem. Pytamy, jak dojść na stację kolejową.
- Turn left, right and go underground (skręcić w lewo, w prawo i pod ziemię) - instruuje. Dociekamy, czy to daleko. - No, no, ten minutes (nie, nie, 10 minut) - uśmiecha się. Wiemy, wszystko, czego chcieliśmy się dowiedzieć.

Na Rynku spotykamy kolejnych dwoje strażników miejskich. Zadajemy pytanie o dworzec. Chwila wahania. Pani patrzy na pana, myśląc, co nam odpowiedzieć. Zaczynają na migi.

- Jak im powiedzieć, że naprzeciwko kościoła? - pyta kolegę. On wybiera prostsze rady dla nas i mówi po prostu: Floriańska street and turn right. Brawo.

Dalej spotykamy taksówkarzy. Ci z daleka uśmiechają się szeroko, licząc na kurs. Znów pytamy o Jewish district. Jeden z panów kiwa przecząco głową, dając znak, że nie wie o co chodzi. Kalecząc, wyduszamy z siebie ,,Kazimierz".

Obaj panowie entuzjastycznie przyklaskują i przechodzą na język migowy. Jeden z nich szczątkowym angielskim informuje nas, że Kazimierz znajduje się w odległości "three hundred kilometers" (trzysta km).

Patrzymy zdziwione, bo rozmowa toczy się przy Basztowej. Chcemy wiedzieć więcej, dlatego dopytujemy, czy aby na pewno tak daleko. Panowie proponują przejazd za 20 złotych. Rezygnujemy i odchodzimy. Na szczęście niedaleko wpadamy na dwóch policjantów. Słysząc angielski, przez chwilę patrzą na siebie nawzajem, ale zaraz potem zaczynają nas instruować. Po paru minutach wiemy wszystko, czego potrzebowałyśmy. Ostatni punkt wycieczki - tramwaj.

Jako zagraniczne turystki wsiadamy z przodu i pytamy kierowcę o bilety. Ten macha ręką i mówi "automat!". - What? (co?) - nie rozumiemy, więc on podnosi głos, krzycząc, że automat. Wszystko wskazuje na to, że rozmowa nie ma sensu, dlatego oddalamy się w głąb wagonu.

Wynik naszego testu jest zaskakująco pozytywny. Trzy lata temu, przed Euro 2012 zrobiliśmy podobny eksperyment. Wtedy jednak pojedyncze osoby potrafiły powiedzieć cokolwiek po angielsku - nie wspominając już o płynnej konwersacji.

Szkolili przed Euro
Anna Zbroja z małopolskiej policji przyznaje, że Euro 2012 miało wpływ na poprawę sytuacji.

- W garnizonie małopolskim prowadzone były kursy językowe. Jeden z większych był realizowany właśnie przed mistrzostwami. Obecnie w całej Małopolsce realizowany jest kolejny projekt Biura Międzynarodowej Współpracy Policji KGP. Kurs językowy przewidywał 267 miejsc dla całego garnizonu - podkreśla. Dodaje, że wielu młodych funkcjonariuszy podstawy angielskiego wyniosło ze szkoły.

Podobnie sytuacja wygląda na PKP. - Osoby pracujące w kasach znają angielski na poziomie minimum podstawowym, tak aby umożliwić podróżnym zakup biletu - mówi Marta Ziemska, rzeczniczka spółki. Lepiej po angielsku mówią konduktorzy. - Wszystkie drużyny konduktorskie obsługujące pociągi kategorii Express InterCity Premium przeszły kurs języka angielskiego. W tym roku uruchomiony został dla nich kolejny dedykowany kurs - tłumaczy Ziemska. Jeśli zaś chcą się dalej kształcić, mogą ubiegać się o dofinansowanie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto