Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Spór o metro. Miasto ma wątpliwości dotyczące wiarygodności potencjalnego inwestora

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Do krakowskiego magistratu zgłosiła się firma gotowa wybudować pięć linii metra za ok. 45 mld zł. Urzędnicy mają jednak duże wątpliwości co do wiarygodności kontrahenta. Prezes spółki Massive Dynamic AG Polska przekonuje, że są pieniądze na inwestycję i wystarczy to tylko sprawdzić.

FLESZ - Świat tonie w długach

W magistracie wyjaśniają, że sprawdzono firmę Massive Dynamic AG Polska i ustalono, że jest spółką o kapitale zakładowym wynoszącym jedynie 5 tys. zł. - Spółka deklaruje zainwestowanie „z marszu” ok. 45 mld złotych, nie przedstawiając zasad organizacji i finansowania przedsięwzięcia - zaznaczają w urzędzie.

Ustalono tam też, że od marca br. właścicielem 98 proc. akcji potencjalnego inwestora jest Massive Dynamic USA Liability Company. Urzędnicy przekonują, że o tej firmie nie można znaleźć informacji w dostępnych online bazach danych o przedsiębiorstwach.

Marcin Boroń, prezes Massive Dynamic AG Polska, w rozmowach z urzędnikami deklarował przekazanie informacji i dokumentów potwierdzających możliwości finansowe firmy, pod warunkiem podpisania przez miasto umowy o poufności.

- To z punktu widzenia miasta jest nie do przyjęcia - zaznaczają w urzędzie. - Trudno jest jednoznacznie pozytywnie traktować ofertę. Brak jakichkolwiek danych o firmie, czy grupie kapitałowej, uwiarygadniających jej potencjał, a także utajnianie tych danych każe wątpić w jej istnienie, a jeżeli firma rzeczywiście istnieje – w legalność środków finansowych, jakimi rzekomo dysponuje - dodają.

Prezes Boroń zapewnia, że za reprezentowaną przez niego spółką stoi kapitał zagraniczny. - To fundusze należące do osób z całego świata, w większości kapitał pochodzi ze Szwajcarii – informuje prezes Boroń. - Nie rozumiem, dlaczego miasto nie może podpisać umowy poufności i sprawdzić ten kapitał, gdy przepisy na to pozwalają – dodaje.

Prezes Boroń wyjaśnia, że spółka Massive Dynamic AG z siedzibą w Zurychu istniała od lat, a w 2017 roku powołano jej spółkę córkę w Polsce. - Spółka w Polsce istotnie miała i ma kapitał założycielski w wysokości 5 tys. zł, ale firma w Szwajcarii miała za sobą kapitał wynoszący ok. 30 mld dolarów. Skoro rozmowy na temat budowy metra w Krakowie stanęły w miejscu, pieniądze zostały przekazane do części grupy zajmującej się sektorem energetyki jądrowej, również w związku z tym spółka w Szwajcarii zmieniła nazwę - więcej szczegółów dotyczących tej inwestycji nie mogę zdradzić – opowiada prezes Boroń.

Przyznaje również, że od marca tego roku większość udziałów trafiło do Massive Dynamic USA Limited Liability Company, która zarejestrowana jest w Stanie Delaware w USA. - Miasto wydało 10 mln zł na studium dla metra i nie może się doczekać tego dokumentu. Mogło mieć je za darmo, wystarczyło tylko sprawdzić naszą wiarygodność – dodaje Marcin Boroń.

Przypomnijmy, że miasto w 2018 r. zleciło opracowanie Studium wykonalności budowy bezkolizyjnego transportu szynowego, w tym metra. Ukończenie tego opracowania spodziewane jest z końcem 2020 r.

Koncepcja Massive Dynamic AG zakłada budowę pięciu linii metra w Krakowie o całkowitej długości ponad 170 km (139 stacji oraz 19 parkingów park&ride o łącznej pojemności ok 6100 miejsc postojowych). Miałaby to być sieć metra, która łączyłaby komunikacyjnie Kraków z przylegającymi gminami. Cztery linie miałby mieć przebieg promienisty z punktem wspólnym pod Dworcem Głównym, a jedna linia byłaby linią obwodową.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto