Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Spółka parkingowa likwiduje się już dwa lata. Radny zarabia w niej 190 tys. zł

Arkadiusz Maciejowski
Arkadiusz Maciejowski
Piotr Ogórek
Piotr Ogórek
Siedziba spółki Miejska Infrastruktura, która jest likwidowana od dwóch lat
Siedziba spółki Miejska Infrastruktura, która jest likwidowana od dwóch lat Andrzej Banas / Polska Press
Blisko dwa lata temu zapadła decyzja o likwidacji spółki Miejska Infrastruktura, która odpowiadała za politykę parkingową miasta, która okazała się porażkę. Likwidacja trwa od początku 2020 roku. Ma się zakończyć jesienią, ale ze względu na pojawiające się roszczenia, ten termin najpewniej nie będzie aktualny. Za pracę w likwidowanej spółce Adam Migdał, radny prezydenckiego klubu, w zeszłym roku zarobił blisko 190 tys. zł.

FLESZ - Produkty od Nestlé są niezdrowe?

od 16 lat

W lipcu miną dwa lata odkąd radni miejscy podjęli decyzję o likwidacji spółki Miejska Infrastruktura, która nie radziła sobie m.in. z budową nowych parkingów. Wiceprezydent Andrzej Kulig wprost mówił, że ten "eksperyment zakończył się porażką". W ciągu pięciu lat działania spółki powstały raptem trzy parkingi P&R.

Formalna likwidacja MI trwa jednak... do dziś. Tylko w 2020 roku na wynagrodzenia pracowników (wraz z odprawami) ta miejska spółka przeznaczyła ponad 2,7 mln złotych. A nadal zatrudnionych jest w niej sześć osób.

Radny zarabia 190 tys. zł rocznie. Co robi? Nie wiadomo

Z najnowszych oświadczeń majątkowych wynika, że jeszcze w ubiegłym roku w spółce Miejska Infrastruktura zatrudniony był m.in. radny miejski Adam Migdał (prezydencki klub Przyjazny Kraków). W 2020 roku zarobił w niej... blisko 190 tysięcy złotych. Okazuje się, że za pracę w likwidowanej spółce zarobił więcej, niż gdy spółka działała normalnie. Za rok 2019 zarobił bowiem w MI 144 tys. zł. Czym radny zajmował się w spółce w zeszłym roku? Chcieliśmy go o to zapytać, ale nie odbiera od nas telefonów, ani nie odpisuje na SMS-y.

- W szczytowym momencie w roku 2020 Spółka zatrudniała 37 osób. (2019 r.- 79 osób). W chwili obecnej spółka zatrudnia sześć osób na stanowiskach: dwóch pracowników księgowości, pracownik kadr, radca prawny, pracownik sekretariatu oraz archiwista. Wszyscy wskazani powyżej pracownicy otrzymali wypowiedzenia umów o pracę na dzień 30.06.2021 r. Pracownicy wykonują czynności końcowe związane ze stopniowym wygaszeniem działalności - czytamy w odpowiedziach otrzymanych ze spółki Miejska Infrastruktura.

Nie oznacza to jednak, że z końcem czerwca spółka w końcu przestanie istnieć i generować koszty. - Likwidator zakończył bieżące interesy spółki. Zatwierdzenie sprawozdania finansowego na dzień poprzedzający podział majątku spółki (sprawozdania likwidacyjnego) i podjęcie uchwały o zakończeniu likwidacji przewidziane jest na dzień 30.10.2021, ale uzależnione jest to od wykonania zobowiązań przez spółkę oraz zaspokojenia ewentualnych wierzycieli - czytamy w odpowiedzi na nasze pytania.

427 tys. zł wierzytelności może wydłużyć czas "funkcjonowania" spółki

O jakie zobowiązania chodzi i jakich wierzycieli? W grudniu 2020 roku przeciwko spółce złożono pozew o zapłatę kwoty 427 tys. zł. Złożyło go konsorcjum KBU sp. z o.o. oraz Tomasz Kożuch Capital Security i dotyczy wierzytelności z tytułu wykonania umowy pn. "Obsługa Strefy Płatnego Parkowania w Krakowie".

- Przedmiotowa wierzytelność ma charakter sporny – została przez spółkę potrącona z naliczonymi konsorcjum karami umownymi z tytułu nieprawidłowej realizacji umowy, a zasadność naliczenia kar jest aktualnie przez konsorcjum kwestionowana - czytamy w odpowiedzi na nasze pytania.

W odpowiedzi na pytanie, dlaczego likwidacja Miejskiej Infrastruktury trwa tak długo - już półtora roku - otrzymaliśmy... harmonogram likwidacji spółki. Wynika z niego, że likwidacja powinna się zakończyć na koniec października tego roku, ale ten termin praktycznie będzie nierealny. Wszystko przez wspomniane wyżej roszczenia. Według naszych informacji spółka przegrała jak na razie w tej sprawie i póki sąd nie rozsądzi sporu ws. wierzytelności, to spółki nie można zlikwidować. Tym samym będzie ona nadal "pracować".

Formalna likwidacja MI rozpoczęła się 24 stycznia 2020 roku. Trzy dni później rada nadzorcza powołała likwidatora oraz przyjęła harmonogram likwidacji. Likwidatorem został Andrzej Wałkowicz, czyli dotychczasowy prezes spółki. Według informacji przekazywanych nam wtedy przez urząd miasta miał zarabiać 5400 zł miesięcznie. Jak jednak wynika z odpowiedzi miasta, nie pełni już tej funkcji. Z jego oświadczenia majątkowego za rok 2020 wynika natomiast, że za swoją pracę otrzymał 17,5 tys. zł wynagrodzenia, ale tylko za jeden miesiąc – za styczeń. W 2019 r. w MI Wałkowicz zarobił 213 tys. zł.

Nie ma audytu, radny nabija sobie kieszenie

Blisko dwa lata temu audytu w spółce MI domagali się radni klubu Kraków dla Mieszkańców, ale projekt uchwały złożonej przez Łukasza Maślonę nie został wprowadzony pod obrady rady miasta. Przeciwko byli radni Prawa i Sprawiedliwości oraz Przyjaznego Krakowa. Klub Koalicji Obywatelskiej wstrzymał się od głosu.

- Jak widać, nie dziwi niechęć radnych do audytu, bo utrzymywanie spółki w likwidacji służy temu, żeby niektórzy radni mogli sobie nabijać kieszenie – mówi nam dzisiaj Łukasz Maślona.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Spółka parkingowa likwiduje się już dwa lata. Radny zarabia w niej 190 tys. zł - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto