1 z 3
Następne
Kraków: śnieżna hałda topnieje [ZDJĘCIA]
Marek Szymacha dodaje, że zalega tu o wiele więcej śniegu, który spadł z nieba niż tego, który został przywieziony na ciężarówkach. - Ta góra śniegu przywiezionego nie jest zbyt duża - ma około dwóch m wysokości. Dlatego, że mieliśmy w tym roku dodatnie temperatury i część stopniała. Warto dodać również, że nie stosujemy żadnych dodatkowych środków, aby się go pozbyć, tylko czekamy, aż się rozpuści pod wpływem temperatury - tłumaczy Szymacha.