Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Smog natychmiast pogarsza koncentrację dzieci. Alarmujące wyniki badań UJ. Główni truciciele powietrza to stare diesle

OPRAC.:
Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Smog wpływa negatywnie nie tylko na zdrowie dzieci
Smog wpływa negatywnie nie tylko na zdrowie dzieci Michal Jarmoluk/Pixabay
Najnowsze badania przeprowadzone w południowej Polsce sugerują, że oddychanie zatrutym powietrzem ma natychmiastowy i negatywny wpływ na dzieci w wieku szkolnym - informuje Uniwersytet Jagielloński. - Smog, a szczególnie dwutlenek azotu (NO2), sprawia, że dzieci mają pogorszoną uwagę i osłabione zdolności poznawcze. Mówimy o natychmiastowych skutkach, a nie tylko tych odroczonych w czasie - podkreśla Mikołaj Compa z Instytutu Psychologii UJ, pierwszy z autorów badania. Główne źródła emisji NO2 to samochody, zwłaszcza te z silnikiem diesla.

Od kilku lat zespół badaczy z projektu "Neurosmog" analizuje wpływ smogu na mózgi dorastających dzieci. Do tej pory mówiło się o wpływie długoterminowym: mamy coraz więcej dowodów, że zanieczyszczone powietrze wpływa na rozwój ADHD, choroby Alzheimera i Parkinsona. Najnowsze badania sugerują natomiast, że wpływ smogu może być również natychmiastowy.

Na krótką metę diesel może być szkodliwy bardziej niż kopciuchy

- Smog jest mieszaniną różnych związków chemicznych i pyłów. My w naszej analizie skupiliśmy się na stężeniu neurotoksycznego gazu NO2 i oraz pyłów PM10. Źródłem tego pierwszego są samochody, zwłaszcza starsze modele z silnikiem diesla. Natomiast pyły PM10 powstają przede wszystkim w piecach centralnego ogrzewania opalanych węglem - tłumaczy prof. Marcin Szwed, kierownik projektu "Neurosmog".

W badaniu, które objęło ponad 700 uczniów i uczennic w wieku 10-13 lat, dzieci zostały poproszone o wykonanie dwóch specjalnych testów komputerowych. W pierwszym z nich dzieciom pokazywano slajdy, na których musiały szybko wskazać kierunek płynącej rybki. Czasami pojawiła się też grupa rybek "przeszkadzajek", płynących w innym kierunku. Badaczy interesowało, czy pod wpływem smogu dzieci potrzebują więcej czasu na prawidłową odpowiedź. To proste zadanie pozwala sprawdzić wydajność uwagi.

Jak komentują badacze, oczywiście w prawdziwym życiu nie zgadujemy kierunku przepływu rybek. Ale cały czas podejmujemy szybkie decyzje, których mózgowy mechanizm pozostaje ten sam, na przykład gdy prowadzimy samochód, jadziemy na rowerze lub rozwiązujemy zadania z matematyki.

W drugim teście natomiast badano u dzieci umiejętność skupiania się przez dłuższy czas i poskramiania swojej niecierpliwości.

UJ podkreśla, że przebadana grupa dzieci była reprezentatywna. Zostały one wybrane losowo w miejscowościach tych regionów południowej Polski, które borykają się ze smogiem. Przebadano także grupę dzieci, u których zdiagnozowano ADHD (naukowcy podejrzewają, że dzieci z tym zaburzeniem, które już mają kłopoty z uwagą i koncentracją, mogą być szczególnie podatne na szkodliwy wpływ smogu). Jak tłumaczą naukowcy, dzięki temu uzyskane wyniki są miarodajne dla całej populacji dzieci w wieku 10-13 lat narażonych na oddychanie zanieczyszczonym powietrzem. Zespół uwzględnił też czas, który dzieci zwykle spędzają na zewnątrz, tak aby wyniki były możliwie dokładne.

Więcej smogu to problemy z uwagą i koncentracją

W przypadku tego badania największy efekt, jaki udało się wychwycić naukowcom, był prawie natychmiastowy. Wyniki testów pokazały, że w dni, kiedy odnotowano wysokie stężenie NO2, u dzieci następowało pogorszenie uwagi i zdolności poznawczych. Wówczas bowiem - jak wyjaśnia Mikołaj Compa - "wysiłek, który wkłada mózg, aby rozwiązać zadanie, jest większy". To może się przekładać na gorsze efekty w nauce, a także problemy z wykonywaniem zwykłych codziennych czynności.

- Zmiany są na tyle nagłe, że zaskoczyły nawet nas. Dlatego rezultaty sprawdzaliśmy kilkukrotnie. Wynik pozostaje bez zmian -dodaje prof. Szwed. Wyniki badania są na tyle niepokojące, że zespół postanowił już teraz zakomunikować je publicznie, zastrzegając, że są one świeże i jeszcze nie przeszły procesu recenzji w czasopiśmie naukowym.

Przedstawiciele krakowskiej uczelni zwracają uwagę, że od dłuższego czasu nauka dostarcza coraz więcej dowodów na to, że smog powoduje obumieranie neuronów, co ma długoterminowy wpływ na nasze mózgi. Z badań przeprowadzonych w ramach projektu "Neurosmog" wyłania się jeszcze gorszy obraz sytuacji - neurotoksyczny wpływ smogu jest natychmiastowy.

Dwutlenek azotu jest gazem, który roznosi się w stosunkowo niewielkiej odległości kilkudziesięciu czy stu metrów od dróg z dużym natężeniem ruchu, a o jego stężeniu decyduje to, jak bardzo "trujące" samochody jeżdżą tymi drogami, oraz przede wszystkim intensywność ruchu samochodowego w pobliżu osiedli, szkół i przedszkoli.

- Wiem, że czasy są ciężkie i że to nie ludzie, którzy codziennie muszą dojechać do pracy albo zawieźć chorą mamę do lekarza, powinni zapłacić za to, że koncerny samochodowe w Europie postawiły na osobówki z silnikami diesla, które trafiają do Polski i trują na potęgę - zaznacza prof. Szwed. - Ale mamy nadzieję, że nasze badanie poruszy serca i sumienia, żebyśmy nie odpuszczali walki ze smogiem. Jeśli do nieprzekonanych nie docierają argumenty o dalekosiężnych skutkach smogu, to być może dowody na natychmiastowy wpływ smogu na dzieci bardziej pobudzą wyobraźnię i zmotywują do szybkiego i kompleksowego rozwiązania problemu.

Patogeny coraz bardziej odporne

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto