Kraków. Setne urodziny wybitnego historyka Aleksandra Krawczuka

Podczas uroczystości setnych urodzin w Muzeum Krakowa zabrakło jubilata, jednak byli obecni jego bliscy, rodzina, przyjaciele, uczniowie i współpracownicy. Profesor napisał podziękowanie, w którym wyraził swoją wdzięczność za pamięć.

Prof. Aleksander Krawczuk urodził się 7 czerwca 1922 roku w Krakowie. Zanim podjął studia na UJ, był także żołnierzem Armii Krajowej. Profesor od lat związany z Uniwersytetem Jagiellońskim kolejno jako student, asystent, docent, profesor i teraz profesor emerytowany. Wybitny krakowianin oprócz historii, interesował się również filologią klasyczną, językoznawstwem, biblistyką, teologią i filozofią. Profesor zafascynowany Platonem, interesował się jego dziełami w języku greckim. Wykładał także w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Krakowie. Nie tylko sam fascynował się historią starożytną, ale potrafił również rozkochać w niej tysiące studentów. W 1985 roku otrzymał tytuł profesora.

W PRL przez trzy lata (1986-1989) był także ministrem kultury i sztuki, a w III RP (1991 -1997) posłem na Sejm z ramienia SLD. W 1997 roku został odznaczony Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski, a w 2009 roku Złotym Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis". W 1997 roku został odznaczony Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski, a w 2009 roku Złotym Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis".

Profesor napisał wiele książek na temat historii starożytnej Grecji i Rzymu. Nie sposób nie wspomnieć biografii cesarzy rzymskich jego autorstwa m. in. Gajusza Juliusza Cezara, Nerona, czy Konstantyna Wielkiego. Spod jego pióra wyszły książki takie jak "Wojna trojańska", czy też "Rzym i Jerozolima". Jednak jego największym dziełem niewątpliwie jest "Poczet Cesarzy Rzymskich (1986 r.), a w nim 80 biogramów władców imperium. Profesor zyskał również popularność dzięki programom telewizyjnym na temat historii starożytnej, takim jak, np. cykl "Antyczny świat profesora Krawczuka".

Podczas wywiadu, którego nam udzielił w 2017 roku mówił

- A czego mam w życiu żałować: byłem uczciwy, napisałem trochę książek, z których wciąż uczą się studenci, mam synów, dbałem o rodzinny dom, wybudowałem kolejny, w Gorcach. Robiłem to, co należy do obowiązków mężczyzny, życie lubiłem. To daje w dojrzałym wieku poczucie spokoju.

Profesor zapytany przez nas - Co by Pan powiedział sobie sprzed 50 lat? Ostrzegłby Pan siebie przed czymś, udzielił jakiejś rady? Odpowiedział - Powiedziałbym sobie: żyj tak, jak zamierzasz żyć i nie odmawiaj sobie możliwości działania. Wybaczaj i proś o wybaczenie.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Prof. Aleksander Krawczuk: W życiu robiłem, co do mężczyzny należy