Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków: seniorzy chcą zmiany czcionek na rozkładach jazdy

Piotr Rąpalski, Karolina Żelasko
W wielu gablotach na przystankach miejsca ciągle jest sporo. Szczególnie dalej od centrum, gdzie linii autobusowych i tramwajowych jest mniej. Na zdjęciu przystanek przy ruchliwym rondzie Grzegórzeckim.
W wielu gablotach na przystankach miejsca ciągle jest sporo. Szczególnie dalej od centrum, gdzie linii autobusowych i tramwajowych jest mniej. Na zdjęciu przystanek przy ruchliwym rondzie Grzegórzeckim. fot. Anna Kaczmarz
Seniorzy poprosili urzędników, aby zwiększyli czcionkę na przystankowych rozkładach jazdy komunikacji miejskiej. Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu zbył ich krótkim listem. Czytamy w nim, że większa czcionka, to większe kartki papieru, a większe kartki nie będą pasować do gablot. Konkluzja: gabloty trzeba by wymienić. To kosztuje, więc się nie da. Może "ewentualnie", "potencjalnie" w przyszłym roku. We Wrocławiu seniorzy mieli ten sam problem. Nowe, większe rozkłady już tam wiszą.

Coś denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście? Byłaś (-eś) świadkiem ciekawego wydarzenia? Daj nam znać! Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo! Przyślij je na adres [email protected]. Do Twojej dyspozycji są też nasze profile na Facebooku: Mój Reporter Kraków | Gazeta Krakowska

Seniorzy poprosili Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu o powiększenie czcionki na przystankowych rozkładach jazdy w całym Krakowie. Twierdzą, że są mało czytelne, szczególnie dla starszych osób. Odpowiedziano im, że prośby spełnić się nie da, bo trzeba byłoby zwiększyć format papieru, a to powodowałoby konieczność wymiany przystankowych gablot. Na to z kolei nie ma pieniędzy. Prawda jest jednak taka, że na wielu przystankach miejsce jest. We Wrocławiu wykorzystano je bez wielkich inwestycji i spełniono identyczną prośbę mieszkańców.

Nie da się. Może za rok

Słuchaczom Akademii Obywateli Trzeciego Wieku urzędnicy odpowiedzieli w ciągu dwóch tygodni. List zaczyna się słowami "ZIKiT zwraca się o przyjęcie poniższej informacji". A w niej czytamy: "Zwiększenie czcionki wiązałoby się z koniecznością zwiększenia formatu papieru, na którym drukowane są rozkłady jazdy. Powyższe uniemożliwia wprowadzenie wnioskowanej zmiany z uwagi na konstrukcję gablot, które dostosowane są do odpowiedniego formatu papieru".

Na końcu listu urzędnicy starają się zabezpieczyć przed zarzutami o brak złej woli, więc piszą: "Możliwość ewentualnego wprowadzenia zmiany będzie analizowana pod kątem potencjalnego wprowadzenia w roku przyszłym".

Seniorzy są oburzeni. - Zostaliśmy potraktowani niepoważnie - komentuje Irena Szlachta, pomysłodawczyni wniosku. - ZIKiT pisze o zbyt dużych kosztach oraz o problemie, jakim jest wymiana papieru i gablot. Mówią: nie da się i koniec - dodaje.

Postawą urzędników zdegustowana jest też Fundacja Stańczyka, która monitoruje działania urzędu. Pomagała seniorom w tej sprawie.

- Trudno mi zaakceptować odpowiedź, jaką dostaliśmy od ZIKiT. Brak sensownego uzasadnienia, użycie słów takich jak "ewentualnego", "analizowana" i "potencjalnego", świadczy o zbywaniu obywatela - mówi Jan Niedośpiał z zarządu fundacji.

Rozkładów nie widać

Tymczasem osoby słabowidzące i starsze mają problem. - Bez wątpienia, większa czcionka w rozkładach byłaby dużym udogodnieniem dla osób niedowidzących - mówi Krzysztof Sumera z krakowskiej Fundacji na rzecz Osób Niewidomych i Słabowidzących.

Seniorzy zwracają uwagę, że przystanki są słabo oświetlone, a gabloty często mokre od zacinającego deszczu lub śniegu. - Ciągłe proszenie kogoś o pomoc jest kłopotliwe, a też nie zawsze na przystanku jest ktoś, kto pomoże - dodaje Szlachta. Kłopotliwa jest też konieczność zmiany okularów, by przeczytać godziny odjazdu.

Miejsce jednak jest

ZIKiT mówi o wymianie gablot, a na wielu przystankach, jak sprawdziliśmy, nie są one w pełni zajęte. Ponadto znajdują się w nich informacje mniej przydatne. Na przykład taka, że przystanek jest monitorowany. Albo regulamin korzystania z komunikacji, który i tak można przeczytać w autobusach i tramwajach (a dotyczy on głównie przejazdu, a nie zachowania na przystanku). W gablotach są też często aż dwie reklamy kupowania biletów przez telefony komórkowe. Zarządzają tym różne firmy, ale informacje można by spróbować ujednolicić na jednej kartce.

Co więcej, same rozkłady dla wielu linii zajmują tylko część kartki, od 1/3 do mniej więcej 3/4 jej powierzchni. - Gołym okiem widać, że na obecnych rozkładach jest miejsce na powiększenie czcionki chociaż o dwa rozmiary - twierdzi pani Szlachta.

Można by też wykorzystać w części przestrzenie reklamowe na ścianach przystanków. Reklama z rozkładem jazdy przecież bardziej przykuje wzrok pasażera. Trzeba by jednak porozumieć się w tej sprawie z prywatnymi firmami, które utrzymują większość wiat w zamian za zyski z reklam. To dla urzędników jest już jednak zbyt trudne.

Tu również stwierdzają krótko: nie da się.

W Krakowie jest około 1800 przystanków. Mniej więcej 1000 to wiaty z dużymi gablotami. Pozostałe to słupy, gdzie wystarczyłoby powiększyć metalowe płytki, na które nakleja się rozkłady. Z kolei wymiana gablot, o której mówi ZIKiT, byłaby droga. Jedna kosztuje 3 tys. zł, wymiana wszystkich - 3 mln zł.

Urzędnicy się upierają

Zapytaliśmy ZIKiT, dlaczego zbywa seniorów z ich prośbą. - Pokazujemy, że sprawa nas interesuje. Wyraźnie napisaliśmy, że chcemy rozwiązać ten problem w przyszłym roku - twierdzi Piotr Hamarnik, przedstawiciel ZIKiT. - W tym momencie na zmianę po prostu nie ma pieniędzy, ale będziemy wspólnie z MPK chcieli zrobić coś z tym problemem w przyszłym roku - zapewnia.

Przypomina, że na przystankach instalowane są elektroniczne tablice z informacją o odjazdach najbliższych tramwajów i autobusów. Do końca października 90 proc. przystanków ma mieć taki sprzęt. Problem w tym, że często nie działa, a na tablicy pojawia się tylko komunikat... by korzystać z rozkładów papierowych.

Tymczasem we Wrocławiu pomóc seniorom się udało. - Na ich wniosek zmieniliśmy już rozkłady z formatu A5 na A4 w większości gablot. Tam, gdzie udało się znaleźć miejsce - mówi Anna Bytońska z Urzędu Miasta Wrocławia. - Nie wymienialiśmy całych gablot, koszty były niewielkie - zaznacza.


Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto