Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Remont dworca sparaliżuje ruch w mieście?

Piotr Rąpalski
Według pomysłu mieszkańców, samochody mogłyby jeździć obok dworca estakadą lub wymijać go rondami poniżej
Według pomysłu mieszkańców, samochody mogłyby jeździć obok dworca estakadą lub wymijać go rondami poniżej infografika Grażyna Gajewska
Górna płyta Regionalnego Dworca Autobusowego wymaga pilnej naprawy. Tak stwierdził nadzór budowlany. Remont ma ruszyć w marcu i potrwa prawdopodobnie do wakacji. Pytanie - skąd do tego czasu, codziennie, odjeżdżać będzie połowa z tysiąca autobusów?

Remont górnej płyty dworca nakazał nadzór budowlany. Płyta przecieka i jest już mocno zniszczona. - Podczas kontroli stwierdzono nieprawidłowości w zakresie stanu technicznego budynku dworca, płyty górnej z estakadą najazdową i płyty dolnej z dojazdem - ujawnia Maria Rajca, zastępca inspektora nadzoru budowlanego w Krakowie. Zaznacza przy tym, że konstrukcja nie stanowi zagrożenia dla pasażerów.

Remont jest jednak nieunikniony, inaczej dworzec trzeba byłoby zamknąć. - Na trzy miesiące zostanie wyłączona z użytkowania górna płyta dworca. Odprawy autobusów zostaną przeniesione w okolice parku Strzeleckiego, gdzie urządzimy tymczasowe przystanki - mówi Marcin Wnuk, dyrektor administracyjny Małopolskich Dworców Autobusowych.

Dokładnie nie wiadomo, ile potrwa remont. MDA raz podaje, że do czerwca, innym razem, że do sierpnia, czyli już w czasie sezonu wyjazdowego.

Podczas remontu czynna będzie dolna płyta dworca. Przenieść trzeba połowę autobusów. Wynajęta przez MDA firma przygotowała koncepcję tymczasowej organizacji ruchu. Po pierwsze chce odwrócić kierunek jazdy na jednokierunkowych ulicach: Topolowej (od ulicy Rakowickiej do Zygmunta Augusta) i Zygmunta Augusta oraz zaślepić ul. Kurkową u wlotu w Augusta. Mieszkańcy i kierowcy samochodów osobowych nie mogliby na tych jezdniach parkować.

Autobusy przyjeżdżałyby od ul. Rakowickiej, przez Topolową do Augusta. Po zabraniu pasażerów wjeżdżałyby w ul. Lubicz. MDA nie szuka miejsca dalej od dworca, aby pasażerowie mieli dostęp do kas i toalet.

- To będzie tragedia dla miasta i jego mieszkańców. Autokary manewrując przy wyjeździe zablokują przejazd tramwajów na jednej z najważniejszych tras. Zrobią się korki - zauważa Berenika Rewicka, radna dzielnicy Grzegórzki. Wraz z mieszkańcami ul. Augusta wylicza też inne problemy. Zniszczenie nawierzchni jezdni i pobliskich zabytkowych kamienic. Brak zadaszenia, co spowoduje, że podróżni będą stać na deszczu.

MDA odbyło już rozmowy z ZIKiT, który zarządza ruchem w mieście.
- Przekazaliśmy uwagi dotyczące takiej organizacji ruchu, by nie było to uciążliwe dla mieszkańców - mówi Michał Pyclik, rzecznik ZIKIT. - Teraz czekamy na konkretny projekt.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że wstępną koncepcję odrzuciła już policja.
MDA przedstawia zatem wizję drogowego końca świata, a urzędnicy czekają. Tymczasem Grzegorz Kompa, jeden z mieszkańców ul. Augusta, podsuwa swoją koncepcję prowizorycznego dworca.

Uważa, że można by stworzyć go pod estakadą na ul. Wita Stwosza, między dwoma małymi rondkami przy RDA. To bliżej dworca niż planuje jego kierownictwo. Dwa z czterech pasów jezdni można by wykorzystać na przystanki dla autokarów, a pozostałe dwa na miejsce do wsiadania.

Parking pomiędzy można wynająć od prywatnej firmy na poczekalnię. Samochody osobowe nie mogłyby tu wjeżdzać, ale według Kompy spowoduje to mniejsze ograniczenia w ruchu.

- Z Wita Stwosza będzie można skręcić na rondzie w prawo i wyjechać na parking nad Dworcem Głównym - tłumaczy Kompa. - Jadąc od strony ronda Mogilskiego dalej będziemy mogli wjechać w tunel i wyjechać w okolicy ulicy Pawiej. Nie tamujemy też ruchu tramwajów.

Ma też argumenty finansowe. Wykorzystując trzy ulice na tymczasowy dworzec w strefie parkowania, MDA będą musiały zwrócić miastu straty, jakie poniesie, gdy kierowcy nie będą mogli tam parkować i płacić w parkomatach. Ponadto trzeba będzie wynająć parking dla mieszkańców okolicznych ulic. Koszty szacuje się na ok. 100 tys. zł miesięcznie. Władze MDA będą też musiały później wyremontować ulice, na które dziennie będzie wjeżdżać pół tysiąca ciężkich autokarów.

Wczoraj Kompa wraz z radnymi dzielnicy pokazał swoją koncepcję przedstawicielowi MDA. Ten uznał ją za możliwą do realizacji. Do czwartku ma dać dzielnicy odpowiedź. Wcześniej MDA planowało 14 stycznia przeprowadzić konsultacje z mieszkańcami. Jeśli przyjmie koncepcję Kompy nie będą konieczne, bo w tym rejonie nikt nie mieszka. - Jeśli jednak MDA uprze się przy swojej organizacji ruchu, już mogę powiedzieć, jaki będzie wynik konsultacji. Zrobi się awantura - kwituje Kompa.


Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto