Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Prowokacyjny napis „Wołyń 1943” na postumencie po pomniku Koniewa przemalowanego w ukraińskie barwy ZDJĘCIA

Patrycja Dziadosz
Patrycja Dziadosz
Tak cokół po pomniku Koniewa przy os. Widok wyglądał we wtorek po południu
Tak cokół po pomniku Koniewa przy os. Widok wyglądał we wtorek po południu Fot. Angelika Nęcka
Na postumencie po dawnym pomniku sowieckiego marszałka Koniewa przy skrzyżowaniu ulic Armii Krajowej i Zarzecze, który w geście solidarności z Ukrainą kilka tygodni temu został przemalowany w żółto-niebieskie barwy, pojawił się gigantyczny napis „Wołyń 1943”. - To element prorosyjskiej propagandy, który ma na celu skłócenie Polaków z Ukraińcami – komentuje Bogusław Sonik, który zapowiada niezwłoczne zamalowanie napisu.

Kraków. Cokół po pomniku Koniewa na os. Widok zamalowany

W geście solidarności z zaatakowaną prze Putina Ukrainą, kilka tygodni temu cokół krakowskiego pomnika, z którego figura Koniewa została usunięta w 1991 roku, został przemalowany w barwy flagi Ukrainy. Manifestację zorganizował m.in. poseł Bogusław Sonik, a także przewodniczący Stowarzyszenia Maj77.

- Dzisiaj symbolem zniewolenia dalej jest armia - już nie Czerwona - ale rosyjska na Ukrainie. Chciałem podkreślić naszą solidarność z Ukrainą. Oni tak, jak i my - odrzucamy i odrzucaliśmy zawsze zniewolenie sowieckie, radzieckie – mówił wówczas Sonik.

Teraz okazuje się, że na przemalowanym w żółto-niebieskie barwy postumencie pojawił się gigantyczny napis „Wołyń 1943”, który nawiązuje do rzezi wołyńskiej, zapalnego punktu w polsko-ukraińskich relacjach.

- To celowy zabieg, by wywołać w Polakach antyukraińskie nastroje. Rosja chce nas skłócić wewnętrznie. Nie jest im na rękę, że w obliczu trwającej wojny Polacy otworzyli swoje domy dla uchodźców, organizują pomoc humanitarną, a także że nasz kraj jest jednym z miejsc przerzutowych broni z zachodu do Ukrainy – mówi nam poproszony o komentarz Bogusław Sonik.

I dodaje, że w tej chwili jako naród jesteśmy na zupełnie nowej drodze w relacjach z Ukraińcami.

- Mamy wspólnego agresora, jakim jest Rosja. Robienie takich aktów odwołujących się do dramatu wołyńskiego jest co najmniej nie na miejscu. To działanie sprzyjające rosyjskiej propagandzie, która chce nas skłócić z Ukraińcami.

Sonik deklaruje, że tak szybko jak to będzie możliwe, napis zostanie przez niego zamalowany.

Przypomnijmy, pomnik marszałka Koniewa wzniesiono przy osiedlu Widok w 1987 r., w geście wdzięczności za wyzwolenie Krakowa w styczniu 1945 roku. Figurę Koniewa usunięto w 1991 r., jednak do dziś u zbiegu ulic Zarzecze i Armii Krajowej tkwi pozostały po monumencie cokół i rozpadające się schody.

FLESZ - Zaczęliśmy więcej czytać

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Prowokacyjny napis „Wołyń 1943” na postumencie po pomniku Koniewa przemalowanego w ukraińskie barwy ZDJĘCIA - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto