Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Prohibicji na ŚDM nie będzie. Ale co z oznakowaniem?

Piotr Rąpalski
Nikt nie wystąpił z pomysłem wprowadzenia zakazu sprzedaży alkoholu w mieście podczas wizyty papieża. Prohibicji nie było na wcześniejszych ŚDM.

Urzędnicy przedstawili plan organizacji ruchu na Światowe Dni Młodzieży, strona kościelna rejestruje pielgrzymów i szyje ornaty, a rząd zajmuje się zapewnieniem bezpieczeństwa i pomocy medycznej. Tymczasem wielu krakowian, przejętych zapowiadanym „najazdem” 2 milionów wiernych na miasto, pyta, czy na czas ich pobytu i papieża Franciszka zostanie wprowadzona prohibicja w mieście - zakaz sprzedaży alkoholu. W czasie wizyt papieskich takie rozwiązanie nieraz stosowano.

Zapytaliśmy więc służby i organizatorów, na razie nikt z takim pomysłem oficjalnie nie wystąpił. - Nie było formalnego wniosku od organizatorów w sprawie takiego rozwiązania - podaje Jan Machowski z biura prasowego magistratu. - Prohibicję na terenie Krakowa może wprowadzić rada miasta przyjmując stosowną uchwałę lub Rada Ministrów rozporządzeniem. To w tych dokumentach określa się zasady i terminy prohibicji.

Pytamy dalej. Wojewoda małopolski, przedstawiciel rządu w województwie, również nie podjął żadnych działań w tej sprawie. Jak również strona kościelna. - Nie występowaliśmy z prośbą do władz miasta czy regionu o wprowadzenie prohibicji. Nie ma też takich planów - zapewnia Ewa Korbut z biura prasowego Komitetu Organizacyjnego ŚDM 2016. - Podczas poprzednich edycji ŚDM prohibicji nie było - dodaje i informuje, że również sam Watykan nie domaga się zakazu picia i sprzedaży alkoholu w Krakowie.

Ta sprawa wydaje się zatem rozstrzygnięta. Tymczasem miasto ciągle nie ma szczegółowego projektu dotyczącego organizacji ruchu na ŚDM, na podstawie którego musi oznakować miasto. W miniony poniedziałek zaprezentowano główne obszary ograniczenia ruchu aut i drogi przejścia pielgrzymów, ale spowoduje to zmiany na setkach innych ulic, o których tysiące znaków i tablic muszą informować.

Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu już w lutym próbował znaleźć firmę, która się tym zajmie. Ale za projekt i oznakowanie zażyczyła sobie aż 5 mln zł, a urzędnicy mieli na to tylko 2 mln zł. Przetarg unieważniono. - Teraz podzieliliśmy to zadanie. Z jedną firmą podpiszemy niedługo umowę na sam projekt, później wyłonimy tę, która postawi oznakowanie - mówi Michał Pyclik, rzecznik ZIKiT.

Projekt ma być gotowy do 7 maja i kosztować ok. 150 tys. zł. Na znaki wydamy już jednak miliony złotych, ale nie wiadomo jeszcze ile dokładnie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto