Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Powrót do tematu przystanku SKA Kraków Prądnik Czerwony. "Jest bardzo potrzebny mieszkańcom"

Aleksandra Łabędź
Aleksandra Łabędź
Anna Kaczmarz
Radni Dzielnicy III Prądnik Czerwony oraz Dzielnicy IV Prądnik Biały wnioskują do prezydenta Krakowa o wygospodarowanie środków w budżecie miasta na budowę przystanku SKA "Kraków Prądnik Czerwony". Radni zwracają uwagę, że należy ponownie ogłosić przetarg na realizację tego zadania. W innym wypadku koszty na wykonanie badań i projektów, które już poniesiono - zostaną zmarnowane, a mowa tutaj o kwocie blisko 1,2 mln zł. Jan Machowski, rzecznik prasowy ZIM zapewnia, że wniosek o zabezpieczenie środków został już napisany, a wydane decyzje administracyjne są ważne do 12 stycznia 2024r.

W odstępie kilku dni radni dzielnicy III i IV przygotowali uchwały, w których wnioskują do prezydenta, by miasto wygospodarowało środki w budżecie na budowę przystanku SKA "Kraków Prądnik Czerwony". Miasto w ostatnich latach w ramach tej inwestycji poniosła już koszty w wysokości 1,2 mln zł. Tym samym radni dzielnicowi podkreślają, że właśnie teraz należy wrócić do sprawy budowy przystanku, ponieważ są już zatwierdzone wszystkie pozwolenia oraz poniesiono koszty związane z tym zadaniem.

ZIM zapewnia, że we wrześniu br. złożył wniosek do Miasta o zabezpieczenie środków finansowych na to zadanie. Jednostka będzie się również starała o zdobycie dofinansowania z programu Fundusz Europejskie dla Małopolski 2021-2027.

- Wniosek o zabezpieczenie środków finansowych opiewa na kwotę 100 mln zł, co wedle aktualnych szacunków powinno być kwotą wystarczającą na sfinansowanie całości zadania - tłumaczy Jan Machowski, rzecznik prasowy ZIM.

Poprzedni przetarg zakończył się fiaskiem. Dwie firmy złożyły oferty i obydwie przewyższały zakładany budżet. Pierwsza z nich opiewała na kwotę 79,1 mln zł, a druga 68,8 mln zł. Budżet, który Miasto zabezpieczyło na to zadanie to 49,4 mln zł, dlatego przetarg został unieważniony.

Radni argumentują potrzebę powrotu do realizacji tej inwestycji.

- Przystanek SKA "Kraków Prądnik Czerwony" jest bardzo potrzebny mieszkańcom północnej części miasta, która jest coraz mocniej rozbudowywana. Dzięki dostępowi do tej stacji mieszkańcy będą mogli w szybki sposób przemieszczać się w inne obszary Krakowa - piszą w uzasadnieniu uchwały radni i tłumaczą również, że w pobliżu planowanej stacji znajduje się Cmentarz Prądnik Czerwony. Dla odwiedzających tę nekropolię byłaby to alternatywa dojazdu.

- Na przystanek czekają mieszkańcy os. Górka Narodowa Wschód, czyli rejonu fatalnie skomunikowanego, z którego dojechanie do centrum, niezależnie czy autem, czy autobusem, wiąże się z długim staniem w korkach, które występowały tu jeszcze na długo przez rozbudową al. 29 Listopada - mówi Dariusz Partyka, z-ca przewodniczącego Rady i Zarządu Dzielnicy IV

- Dzisiaj mamy ten problem, że jest bardzo duży napływ mieszkańców z okolicznych miejscowości do Krakowa. Nasza Dzielnica jest taką strefą buforową – tam gdzie się zaczyna nasza dzielnica, tam się kończy strefa płatnego parkowania. Jesteśmy bezpłatnym parkingiem dla osób przyjeżdzających i mamy problem, ponieważ nasze parkingi są w całości zastawione przez samochody z obcymi rejestracjami, parking Park&Ride da im alternatywę - mówi Piotr Moskała, Przewodniczący Rady Dzielnicy III.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto