Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków: policja szuka Filipa już tydzień. Wciąż brak ustaleń

Katarzyna Ponikowska
Siostra Filipa, Karolina bardzo tęskni za swoim bratem
Siostra Filipa, Karolina bardzo tęskni za swoim bratem Katarzyna Ponikowska
Rodzina zaginionego Filipa Stali nie kryje zdenerwowania brakiem odpowiednich działań policja. Uważają, że policja zachowuje się skandalicznie.

Nie rozmawiali również z kolegami chłopca i sąsiadami. Rzecznik prasowy policji nie chce komentować sprawy, bo jak twierdzi, wciąż prowadzone są działania operacyjne, o których funkcjonariuszom nie wolno mówić.

Zaginięcie 16-letniego chłopca jego ojciec zgłosił na policję we wtorek, 21 września po godz. 8. Minął tydzień, a policja nadal nic nie ustaliła w sprawie Filipa. - W piątek zatelefonowała do mnie dyrektorka szkoły z pytaniem, czy w ogóle zgłosiłem zaginięcie, bo nie pojawił się u nich nikt z policji - opowiada oburzony Jerzy Stala.

Policja nie kontaktowała się również z psychologiem szkolnym, który według pracowników Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych Itaka, powinien być jedną z pierwszych przesłuchanych osób. - Nikt ze mną nie rozmawiał - przyznaje psycholog gimnazjum nr 16, Maria Pełko. Funkcjonariusze nie kontaktują się też z rodziną zaginionego. - Policja nic nie robi! Przez tydzień próbowali namierzyć Filipa po telefonach, które od tygodnia pozostają głuche - twierdzi Jerzy Stala.

Rodzina działa więc na własną rękę. Rozwieszają ogłoszenia w mieście, wypytują kierowców autobusów z dworca, czy nie widzieli Filipa, wydzwaniają do jego kolegów. Jedyną informacją, jaką policja przekazała rodzinie jest to, że we wtorek na ul. Kijowskiej Filipa widziała koleżanka ze szkoły. Jak się jednak okazało, to dyrektorka szkoły poinformowała o tym policję. - Możemy liczyć tylko na siebie - dodaje siostra Filipa, Karolina.

Rzecznik policji, Katarzyna Padło zapewnia, że sprawą zajmują się policjanci z różnych wydziałów, którzy sprawdzają kilka hipotez. - Na razie jednak za wcześnie, by o nich mówić - dodaje. Według pracowników Itaki, tydzień to bardzo długo w przypadku zaginięcia nieletniego. Tym bardziej, że osoby niepełnoletnie powinny być poszukiwane w pierwszej kolejności. - Takie miejsca, jak szkoła, policjanci powinni sprawdzać w pierwszej kolejności. Nauczyciele czy uczniowie mogli zauważyć jakieś niepokojące sygnały - podkreśla Aleksandra Macińska z Itaki. Jednocześnie dodaje, że bywają przypadki, kiedy policja traktuje zaginionych nastolatków jako uciekinierów. - Nie powinno tak być. Nawet dziecku, które uciekło, mogło stać się coś złego - twierdzi pracownica Itaki.

W odpowiedzi na interwencję "Gazety Krakowskiej" pracownicy Itaki skontaktowali się z krakowską policją. Dostali jednak wymijającą odpowiedź, że policja niczego się w szkole nie dowiedziała, ponieważ Filip krótko chodził do tego gimnazjum.

- Przecież on tam chodzi czwarty rok! - podkreśla oburzony Jerzy Stala, który postanowił złożyć skargę do Itaki na działalność policji. - Rodzina zaginionych może wystosować do nas taką skargę, a my ją sprawdzimy - obiecują pracownicy Itaki. Rodzina liczy na każdą informację, która może im pomóc w odnalezieniu chłopca. Filip Stala wyszedł z domu w poniedziałek, 20 września ok. godz. 8. Miał do przejścia kilkaset metrów. Nie dotarł jednak do szkoły i nie wrócił do domu.

Ktokolwiek widział Filipa lub ma jakiekolwiek informacje o jego losie, proszony jest o kontakt z Itaką pod całodobowym, bezpłatnym numerem telefonu 116 000 lub mailowo: [email protected]. Informatorzy mają zagwarantowaną anonimowość.

Rysopis zaginionego nastolatka

Filip Stala ma 176 centymetrów wzrostu, niebieskie oczy i pieprzyk na prawym policzku. W dniu zaginięcia nastolatek ubrany był w niebieskie dżinsy, czarną bluzę z białym znaczkiem Nike oraz czarne buty typu "maratonki".

Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Zobacz, jak wygląda prawda o kryminalnej Małopolscekryminalnamalopolska.pl

60 tysięcy złotych do wygrania.Sprawdź jak. Wejdź nawww.szumowski.eu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto