Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków: podharcmistrz Szymon P. z wyrokiem za molestowanie harcerek

Artur Drożdżak
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Ingimage
Sześć i pół roku - tyle decyzją sąd spędzi w więzieniu podharcmistrz ZHP Szymon P. Mężczyzna jest winny molestowania dwóch nieletnich harcerek.

Czytaj także: Podharcmistrz Szymon P. oskarżony o molestowanie

Został uniewinniony od zarzutu seksualnego wykorzystania trzeciej pokrzywdzonej. Sąd Rejonowy w Wieliczce, w nieprawomocnym wyroku zdecydował także, że oskarżony ma przez 10 lat zakaz kontaktu z pokrzywdzonymi, nie może się też do nich zbliżać na odległość mniejszą niż 100 metrów. Powinien przez 10 lat powstrzymać się od przebywania na terenie szkół, ośrodków sportowych i w środowiskach harcerskich. Proces w tej sprawie toczył się za zamkniętymi drzwiami. Mężczyzna przyznawał się do winy.

38-letni obecnie mężczyzna w ZHP działał od 1995 r., kiedy to złożył przyrzeczenie harcerskie. Działał po kolei w kilku hufcach: Sułkowice, Myślenice, Sucha Beskidzka i w Podkrakowskim. Był też komendantem Szczepu Strażnicy Watry. Właśnie kiedy pełnił tę funkcję, w latach 2010-2011 miało dochodzić do molestowania dziewczynek - na biwakach i harcerskich wyjazdach w różnych miejscowościach na terenie powiatów krakowskiego i myślenickiego, m.in. w Rybnej, Krzywaczce, Trzemeśni, Wrząsowicach czy Świątnikach Górnych.

Podharcmistrz działał w sposób zorganizowany. Najpierw przeprowadził ankietę wśród dziewczynek będących jego podopiecznymi, w której pojawiło się m.in. pytanie "Czy przeszkadzałoby ci bycie z mężczyzną o wiele lat starszym od ciebie". Na podstawie udzielonych odpowiedzi wybrał jedną 12-latkę i zapytał, czy chciałaby z nim być. Dziewczynka wyraziła zgodę i od tej pory dochodziło między nimi do kontaktów seksualnych.

W tym czasie mężczyzna kupował dziewczynce prezenty i ubrania, dawał też jej pieniądze. Wszystko o łącznej wartości 1200 zł. Potem molestował inną harcerkę.

O tym, że mężczyzna jest w związku z nastolatkami, wiedziało dość duże grono harcerzy, sam oskarżony z tym się nie krył, ale potrafił manipulować podopiecznymi. Mówił im, że popełni samobójstwo i zobowiązywał do milczenia. Namawiał dziewczynki do podpisywania krwią specjalnego oświadczenia.

Jednej z harcerek udało się nagrać telefonem komórkowym wyznania Szymona P. na temat jego relacji z 12-letnią dziewczynką.
Sprawa wydała się po tym, jak dwie zaniepokojone mamy nastolatek przyszły do dyrektorki Szkoły Podstawowej we Wrząsowicach (gm. Świątniki Górne) i opowiedziały o niepokojących sygnałach. Kobieta zgłosiła tę sprawę na policję. W październiku 2011 roku Szymon P. został zatrzymany i aresztowany. Za kratami przebywa do dnia dzisiejszego.

Prokuratura Rejonowa w Wieliczce oskarżyła mężczyznę o molestowanie seksualne jednej osoby poniżej 15. roku życia. Druga z jego "dziewczyn" miała więcej niż 15 lat, co oznacza, że w świetle prawa mogła mieć kontakty seksualne. W jej przypadku Szymon P. usłyszał jednak zarzut, że wykorzystał nastolatkę, wykorzystując fakt, że podlegała mu w hierarchii harcerskiej.

W ZHP Szymon P. został odsunięty od pracy z dziećmi, czeka na decyzję sądu harcerskiego odnośnie tego, czy będzie wydalony z ZHP. Wcześniej musi zapaść prawomocne orzeczenie w sprawie karnej.



Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto