Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Pobił męża kochanki, bo ją źle traktował

Artur Drożdżak
archiwum
Recydywista, 50-letni Marek C. odpowie przed krakowskim sądem za poturbowanie męża swojej kochanki. Pobił go i pociął małą sierkierą, gdy kobieta pożaliła się, że mąż ją zgwałcił. Teraz Markowi C. grozi do 10 lat więzienia, jest tymczasowo aresztowany.

Gdy karany Wojciech N. od 2010 r. siedział w więzieniu żona Anita N. poznała innego mężczyznę. Potem z Markiem C. zamieszkała u swoich rodziców, w centrum Krakowa. Deklarowała, że się rozwiedzie, ale w tym celu nie podjęła jednak żadnych kroków prawnych. W 2014 r. Wojciech N. wyszedł z więzienia i nalegał, by żona do niego wróciła. Spędzili razem kilka godzin i jedną noc. Następnego dnia kobieta pożaliła się Markowi C. że padła ofiarą gwałtu ze strony męża.

Marek C. postanowił ukarać Wojciecha N. Wszedł do mieszkania, w którym spał pokrzywdzony i zaatakował go pięściami, a potem małą siekierką. Złamał mu dwa żebra, poranił w okolicach krocza, pociął po klatce piersiowej i plecach. Bił tak mocno, że spowodował pęknięcie czaszki Wojciecha N. Rannego znaleźli jego teściowie i wezwali pogotowie.

Marek C. przyznał się, że doszło do starcia z Wojciechem N. i w trakcie walki uzyskał nad nim przewagę. Początkowo zaprzeczał, by używał jakiegoś narzędzia, a tylko rąk i nóg. Sugerował, że rany cięte na ciele pobitego mogły powstać, gdy upadł na łóżko, z którego wystawały sprężyny. Potem jednak potwierdził, że używał siekierki, gdy bił pokrzywdzonego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto