Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Planują podziemny tunel tramwajowy z Olszy do centrum i połączenie tej trasy z linią do Mistrzejowic

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
W Krakowie mamy tunel tramwajowy od ronda Mogilskiego do Politechniki. Planowany jest kolejny z Olszy pod centrum do Krowodrzy. Tunel powstanie też w ramach linii tramwajowej z ul. Meissnera do Mistrzejowic.
W Krakowie mamy tunel tramwajowy od ronda Mogilskiego do Politechniki. Planowany jest kolejny z Olszy pod centrum do Krowodrzy. Tunel powstanie też w ramach linii tramwajowej z ul. Meissnera do Mistrzejowic. Wojciech Matusik
Specjaliści od transportu z urzędu miasta przedstawili nam plany rozwoju sieci tramwajowej w północno-wschodniej części Krakowa, które - jak przekonują - mają potwierdzać zasadność budowy za ponad 1 mld zł linii tramwajowej z ul. Meissnera do Mistrzejowic z tunelem pod rondem Polsadu. Okazuje się, że to nie jedyne podziemne rozwiązanie przewidywane w tym rejonie. Jest też wstępna wizja budowy tunelu tramwajowego z Olszy, pod centrum miasta do Krowodrzy. Dodatkowym rozwiązaniem usprawniającym komunikację ma być też poprowadzenie odcinka trasy dla tramwajów wzdłuż ul. Lema.

FLESZ - Możemy jeździć bez prawa jazdy

Uważam, że budowa linii tramwajowej do Mistrzejowic to sukces miasta. Jestem do tego zadania mocno przywiązany - mówi Marcin Hanczakowski, dyrektor Zarządu Dróg Miasta Krakowa.

- Teraz będziemy mieć ostatni taki okres dofinansowywania różnych przedsięwzięć z funduszy unijnych. Niedługo samorządy będą musiały szukać wsparcia na zewnątrz, na pewno w sektorze prywatnym. Realizując więc tę inwestycję w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego zdobywamy doświadczenie, które jest dla Krakowa niezbędne. Nasz projekt jest największym tego typu realizowanym w Europie w ramach PPP - dodaje.

Przypomnijmy, że budowa nowej linii do Mistrzejowic w ramach PPP ma polegać na tym, że prywatna firma finansuje inwestycję, a potem - przez 20 lat - jest operatorem torowiska i odpowiada za jego utrzymanie w odpowiednim stanie. Z kolei gmina płaci jej w tym czasie „za dostęp do torów”, czyli za to, by tramwaje MPK mogły po nich przejeżdżać (po tym okresie linia przejdzie na własność miasta). Projekt został wybrany jako jeden z kilku (z różnych branż) projektów PPP pilotażowych przez rząd.

Specjalistów i mieszkańców od transportu zaczęła zastanawiać jednak bardzo wysoka kwota inwestycji - ponad 1,1 mld zł. Dwa lata temu szacunki były takie, że realizacja 4.5-kilometrowej linii Meissnera-Mistrzejowice pochłonie ok. 375 mln zł (według projektu koncepcyjnego), później pojawiała się kwota 455,5 mln zł. Dla porównania ponad 5-kilometrowa trasa tramwajowa z Krowodrzy Górki do Górki Narodowej kosztować będzie 327 mln zł.

Dyrektor Hanczakowski wyjaśnia, że nie można brać pod uwagę samego kosztu budowy linii do Mistrzejowic - jak podawano ok. 450 mln zł.

- Kwota 1 mld 125 mln zł obejmuje zapewnienie finansowania inwestycji, zaprojektowanie linii tramwajowej od ul. Jana Pawła II do Mistrzejowic, jej budowę, ale płacimy też za utrzymanie tej trasy przez operatora przez 20 lat. Przez ten okres miasto nie będzie więc ponosić żadnych kosztów związanych z tą linią, a więc dotyczących napraw, usuwania awarii, bieżącej eksploatacji torów. Po 20 latach operator odda linię miastu, ale wyremontowaną - po generalnym remoncie - podkreśla dyr. Hanczakowski.

Przyznaje też, że miasto w swoim budżecie nie znalazłoby obecnie pieniędzy na budowę tej linii, która ma być gotowa w 2024 r.

Wśród mieszkańców rozpoczęła się również dyskusja, czy warto jednak przez lata spłacać linię tramwajową do Mistrzejowic, skoro powstaje studium dla bezkolizyjnego transportu w Krakowie, w tym metra. Pojawiły się obawy, że może się okazać, iż autorzy studium ostatecznie zarekomendują poprowadzenie linii podziemnej kolejki z Nowej Huty przez centrum do Bronowic, co mogłoby być konkurencją dla trasy tramwajowej do Mistrzejowic. Pojawiły się też pytania, czy w ramach tego zadania potrzebna jest budowa 940-metrowego tunelu na odcinku od ul. Bohaterów Wietnamu do ul. Lublańskiej (zgodnie z koncepcją wylot/wlot znajdzie się za biurowcem Capgemini jadąc w stronę ronda Barei), a więc też pod rondem Polsadu.

- Ta linia jest potrzebna. W tym rejonie jest bardzo gęsta zabudowa, mam na myśli m.in. osiedla i biurowce na Olszy, Ugorku i Prądniku Czerwonym. Mieszkańcy i pracownicy będą mieć blisko do przystanków tramwajowych. Analizy wykazują, że tylko transport szynowy, zapewniający komfort i szybszy dojazd do centrum, może zachęcić do przesiadania się z samochodów na komunikację zbiorową - przekonuje Łukasz Franek, dyrektor Zarządu Transportu Publicznego. - Z jednej strony budowa tunelu pod rondem Polsadu istotnie podraża koszty inwestycji, ale z drugiej strony trzeba pamiętać, że w tle mamy dyskusję o ewentualnym tunelowym połączeniu rejonu Olszy z centrum a dalej w stronę Akademii Górniczo-Hutniczej i rejon stadionu przy ulicy Reymonta.
W dyskusji nie widać na horyzoncie możliwości budowy metra, a raczej mówi się obecnie o budowie tunelu tramwajowego, żeby odciążyć trasy tramwajowe w pierwszej obwodnicy i dać oddech dla ronda Mogilskiego - dodaje.

Dyrektor Franek przyznaje więc, że tunel tramwajowy rozpoczynający się rejonie ronda Młyńskiego byłby następnym rozwiązaniem transportowym poprawiającym komunikację z centrum. Wstępnie tym tunelem z Olszy dalej pod ul. Pilotów, rondem Mogilskim, centrum miasta (przystanki: Dworzec Główny, plac przy ul. Karmelickiej) można byłoby dojeżdżać tramwajem do Krowodrzy. - Tunel ten mógłby więc być połączony na poziomie -1 z tunelem pod rondem Polsadu - zaznacza dyr. Franek. - Proszę mieć jednak na uwadze, że prace nad studium dla bezkolizyjnego transportu wciąż trwają, to nie są więc na razie ostateczne rozwiązania. Taki wariant może być jednak finalnie rekomendowany - dodaje.

Kolejnym rozwiązaniem poprawiającym ruch tramwajowy ma być budowa ok. 900-metrowego torowiska wzdłuż ul. Lema. ZDMK ogłosił przetarg na wykonawcę koncepcji dla tej inwestycji. Jej realizacja może się zbiec z zakończeniem budowy linii do Mistrzejowic, a więc w 2024 r., albo ten odcinek może zostać oddany do użytku rok później.

- Jadąc więc z rejonu Prądnika Czerwonego będzie można szybciej dojechać do centrum czy Krowodrzy tunelem tramwajowym. A nowymi liniami tramwajowymi wzdłuż ulic Meissnera i Lema na przykład do ronda Grzegórzeckiego - obrazuje dyr. Franek.

Linia tramwajowa Meissnera - Mistrzejowice:

W ramach inwestycji wybudowany zostanie nowy 4,5-kilometrowy odcinek linii tramwajowej od skrzyżowania z ul. Meissnera do Mistrzejowic. Na tej trasie powstanie 10 par przystanków. Dodatkowo w trakcie przebudowy skrzyżowania ul. Mogilskiej, Lema, al. Jana Pawła II i ul. Meissnera mają zostać zamontowane niezbędne elementy infrastruktury tramwajowej pod planowaną w przyszłości linię wzdłuż ul. Lema. Niedawno ZDMK wybrał firmę, która ma wybudować linię szybkiego tramwaju do Mistrzejowic. Wybór padł na konsorcjum firm: PPP Solutions Polska (lider) oraz Gulermak AGir Sanayi Insaat ve Taahhu (partner), które złożyło ofertę opiewającą dokładnie na kwotę 1 125 398 096,71 zł.

Linia tramwajowa wzdłuż ul. Lema:

Zakres planowanej budowy torowiska tramwajowego w ciągu ul. Lema obejmuje odcinek od al. Pokoju do al. Jana Pawła II wraz z korektą skrzyżowania al. Pokoju. W ramach zadania ma powstać przejście podziemne łączące planowane przystanki tramwajowe - na wysokości Tauron Areny Kraków. ZDMKM ogłosił przetarg na opracowanie programu funkcjonalno-użytkowego oraz wariantowej koncepcji dla budowy linii tramwajowej wzdłuż ul. Lema wraz z uzyskaniem decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla tej inwestycji. Termin składania ofert wyznaczono na 16 grudnia tego roku.

Podziemna komunikacja w Krakowie:

W maju 2014 r. krakowianie w referendum opowiedzieli się za budową metra. Na razie niewiele zrobiono w tym kierunku. We wrześniu 2018 r. miasto podpisało umowę z firmą ILF Consulting Engineers Polska na opracowanie za 9,4 mln studium dla bezkolizyjnego transportu, w tym metra. W umowie wpisano termin wykonania prac do końca 2019 r. Tuż przed tym terminem władze Krakowa poinformowały, że dokument nie powstanie na czas, bowiem propozycje lokalizacji podziemnych przystanków dla metra (planowanego na trasie Nowa Huta - centrum - Bronowice) negatywnie zaopiniowały władze konserwatorskie. Później prowadzono uzgodnienia z przedstawicielami Urzędu Ochrony Zabytków. Mamy grudzień 2020 r. a studium nadal nie zostało zaprezentowane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto