Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Plac Nowy dla turystów czy mieszkańców? Zobacz, jak ma wyglądać to miejsce po przebudowie [WIZUALIZACJE]

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Na zamówienie Zarządu Dróg Miasta Krakowa powstała koncepcja zagospodarowania placu Nowego na krakowskim Kazimierzu.
Na zamówienie Zarządu Dróg Miasta Krakowa powstała koncepcja zagospodarowania placu Nowego na krakowskim Kazimierzu. Dakuzo
Plac Nowy czekają rewolucyjne zmiany. Na zlecenie miasta powstała wielowariantowa koncepcja przebudowy tej części krakowskiego Kazimierza. Okoliczni mieszkańcy obawiają się, że zmiany służą temu, by rozwijało się tam centrum rozrywkowe z knajpami i imprezami. W spółce kupieckiej zarządzającej placem nie mają wątpliwości, że proponowane rozwiązania doprowadzą do upadku handlu w tym miejscu.

FLESZ - Czym jest Fundusz Odbudowy i Krajowy Plan Odbudowy?

To ma być plac wielofunkcyjny. Opracowane koncepcje dla tego miejsca są na tyle elastyczne, że w oparciu o nie można tworzyć różne warianty zagospodarowania. I tak przygotowanie placu pod handel można zastąpić aranżacją pozwalającą na organizację imprezy masowej czy też lokalnej gastronomii

- informuje Jakub Pawlak, projektant z biura architektonicznego Dakuzo, w którym powstała wizja zagospodarowania placu Nowego.

Przesuwane ławki i zieleń zamiast toalet

Założenie koncepcji jest takie, że na placu pozostałby historyczny Okrąglak na środku, a elementy wyposażenia (np. ławki, stragany) zmieniałyby się w zależności od potrzeb. Projekt przewiduje też usunięcie z placu budynku toalet, a w jego miejscu stworzenie skweru z zielenią. Nowa, modułowa toaleta miałaby być ustawiona w okolicy placu.

Elementy zieleni mają także pojawić się w środku nowych, okrągłych ławek, które można będzie przestawiać.

Koncepcja zakłada także wyrównanie nawierzchni placu w wielu miejscach, m.in. na jednym poziomie znalazłyby się chodniki i jezdnie wokół placu.

Zdecydowanie zwiększyć ma się powierzchnia ogródków gastronomicznych pubów i restauracji. Z myślą o tych ogródkach zaproponowano stworzenie ujednoliconych altan. Przestrzeń pod nimi we własnym zakresie zagospodarowywaliby restauratorzy.

Zdaniem architektów w przypadku funkcji targowych na placu mogłyby powstawać stargany wokół Okrąglaka. Stragany byłyby rozkładane (szkieletowa konstrukcja) na czas targów, tak by później można było je złożyć.

Plan jest też taki, że dla potrzeb imprez plenerowych (np. koncertów) na placu ustawiana byłaby mobilna scena.

Mieszkańcy obawiają się głośnych imprez. Kupcy wieszczą koniec handlu

Koncepcja przebudowy placu Nowego została przedstawiona podczas spotkania online zorganizowanego w ramach konsultacji społecznych dotyczących nowego zagospodarowania tego miejsca. Od razu nowa propozycja zaczęła wzbudzać kontrowersje wśród mieszkańców.

- To produkt turystyczny premium. Wiadomo już dla kogo ma być Kazimierz... - komentuje pan Maciej, jeden z uczestników konsultacji.

Mieszkańcy obawiają się, że plac Nowy po zmianach stanie się jeszcze większym niż do tej pory zagłębiem imprezowym, które generuje nocny hałas. - Jestem przerażony proponowanymi rozwiązaniami. Będą one bardziej sprzyjać temu, by młodzi ludzie mogli kupować tani alkohol w okolicznych sklepach i biesiadować na placu - mówi Jacek Balcewicz, radny Dzielnicy I Stare Miasto, mieszkający w pobliżu placu Nowego.

Nowymi planami zaskoczeni są kupcy ze spółki prowadzącej targowisko na placu. - Nikt z nami nie uzgadniał proponowanych zmian. Jeżeli zostałby wprowadzone, to trzeba byłoby liczyć się z zakończeniem handlu w tym miejscu. Przy takiej organizacji nie byłoby jak dowieźć towaru, magazynować sprzętu czy straganów - zaznacza Stanisław Wiśniowski, prezes spółki Kazimierz, która zarządza placem.

Zdaniem Pawła Hałata, prezesa Stowarzyszenia Przestrzeń-Ludzie-Miasto, ustalenie zmian z kupcami jest kwestią kluczową. - Mówiono o remoncie nawierzchni na placu, a powstała koncepcja dotycząca całościowego nowego zagospodarowania. Trudno jednak o tym rozmawiać bez uzgodnień z zarządcą targowiska - mówi Paweł Hałat.

Autorzy koncepcji podkreślają, że to na razie wstępne propozycje, a po skonsultowaniu ich z mieszkańcami powstanie za kilka miesięcy ostateczny projekt. Urzędnicy zapewniają, że jeszcze będzie czas na rozmowy z kupcami.

Okoliczni mieszkańcy obawiają się natomiast, że kolejne plany zagospodarowania przestrzeni Kazimierza skierowane do turystów będą powodować dalsze wyludnianie Kazimierza. Uwagę na ten problem zwraca Alina Kamińska, aktorka, radna Dzielnicy I Stare Miasto. - Bardzo boli ucieczka mieszkańców z Kazimierza po tym jak po 1992 roku nastąpiła bardzo drastyczna zmiana funkcji tego obszaru. Przyczyniła się do tego reklama z 2004 roku, w której za granicą reklamowano Kraków jako „miasto stu knajp i stu kościołów – jest gdzie chodzić”. Zaczęli przyjeżdżać tzw. tani turyści, zwłaszcza na Kazimierz. Do tego dołożyła się reklama, którą sama widziałam w londyńskim metrze w 2016 roku - „Kraków miasto za dwa funty” - mówi Alina Kamińska.

Wylicza, że w parafii Bożego Ciała w 1996 r. księdza po kolędzie przyjęło 11 167 osób, a w 2018 r. - tylko 2319 osób. - Mieszkam blisko placu Nowego i obserwuję jak tracę sąsiadów. W mojej kamienicy są 22 mieszkania, a zostały tylko dwie rodziny - dodaje Alina Kamińska.

Plan ograniczania ruchu. Ale co z parkowaniem?

Kontrowersje towarzyszą też propozycji organizacji ruchu na placu i zmniejszenia liczby miejsc parkingowych. W tym zakresie przygotowano dwa warianty. Jeden z nich zakłada, że ul. Estery zmieniłaby się w deptak z ogródkami kawiarnianymi, a ruch kołowy poprowadzony zostałby ul. Nową (od ul. Warszauera do ul. Meiselsa). Inny wariant jest taki, że ul. Estery jest przejezdna, a przeciwna część placu jest wyłączona z ruchu.

- Ograniczanie ruchu samochodowego na placu to słuszny kierunek. To miejsce nie powinno funkcjonować jako rondo - uważa Paweł Hałat.

Jacek Balcewicz komentuje natomiast: - Nie mam nic przeciwko ograniczaniu ruchu, ale pod warunkiem, że w pobliżu, np. pod placem Wolnica albo ulicą Szeroką powstanie podziemny parking. Bez takich rozwiązań będziemy mieli taki efekt, że zwiększy się ruch na ulicach Kazimierza sąsiadujących z placem Nowym i pojawią się na nich jeszcze większe problemy z parkowaniem.

Plac Nowy czeka na przebudowę od 12 lat

Przetarg na wykonawcę projektu przebudowy placu Nowego przeprowadziła gminna jednostka Zarząd Dróg Miasta Krakowa. Wybór wykonawcy trwał blisko pół roku. Chętnych było 10 firm. Wybrano firmę Antoni Jakub Pawlak Dakuzo. Koszt przygotowania projektu to 49,5 tys. zł.

Przypomnijmy, że 12 lat temu miasto rozstrzygnęło konkurs na wizję architektoniczną przebudowy placu Nowego. Wygrała propozycja krakowskich architektów Piotra Lewickiego i Kazimierza Łataka. Koncepcja zakładała modernizację nawierzchni placu oraz m.in. w jego części lokalizację straganów z zadaszeniem. Warunki konkursu były takie, że później miasto miało zlecić zwycięskim architektom wykonanie projektu realizacyjnego przebudowy placu. Nie doszło do tego, urzędnicy tłumaczyli się brakiem pieniędzy na to zadanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto