Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Plac Inwalidów - zielony czy betonowy?

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Na placu Inwalidów pojawiły się klepsydry, zawiadamiające o jego „zbliżającej się śmierci”
Na placu Inwalidów pojawiły się klepsydry, zawiadamiające o jego „zbliżającej się śmierci” Fot. Andrzej Banaś
Zarząd Dróg zaznacza: gdy okaże się, że są pieniądze na przebudowę, będzie można jeszcze ustalić, co zrobić z drzewami.

WIDEO: Trzy Szybkie

Ponad 2,3 tys. osób w zaledwie kilka dni podpisało się pod internetową petycją w obronie terenów zielonych przy placu Inwalidów. Zbiórka podpisów trwa. Chodzi o skwer przylegający do części placu pokrytej płytami chodnikowymi. Właśnie pojawiły się tam również porozklejane klepsydry, na których „pogrążeni w smutku mieszkańcy Krowodrzy” zawiadamiają o mającej się zbliżać „śmierci placu Inwalidów”. Poprzez te specyficzne ogłoszenia lokalni działacze alarmują, że ze skweru zniknie sześć drzew i ok. 600 metrów kw. zieleni. Powód? Przebudowa placu.

- Petycja jest reakcją na to, że zaczęto na zieleńcu przygotowywać przesadzenie platana - mówi nam jej autor, Marcin Grega, mieszkaniec, a zarazem radny Dzielnicy V Krowodrza.

„Plac Inwalidów wymaga pilnej rewitalizacji - z tym zgadzamy się wszyscy. Ale plany jego odnowy nie mogą odbywać się kosztem istniejącej w jego okolicy zieleni (...). Z oburzeniem odbieramy przygotowania do usunięcia platana wraz z innymi drzewami oraz przeznaczenia kilkusetmetrowego pasa zieleni pod betonową zabudowę!” - tak zaczyna się petycja.

Jest to już zresztą kolejna odsłona walki z planami miasta co do rewitalizacji placu Inwalidów. Mieszkańcy i aktywiści w zeszłym roku oprotestowywali projekt jego zagospodarowania wraz z Pomnikiem Orła Białego. Inwestycja ma objąć przebudowę placu oraz stworzenie pomnika, który byłby kompozycją posadzonego tu dębu, ale też Muru Pamięci.

To właśnie planowany mur - ponad 30-metrowej długości - wywołał przed rokiem falę oburzenia. Widziany od strony parku Krakowskiego, w najwyższym miejscu miałby sięgać trzech, a w najniższym dwóch metrów. Ma się pojawić w związku z tym, że przewidziano obniżenie poziomu placu. Będzie to więc mur oporowy, który musi zostać wykonany ze względu na różnicę wysokości, jakie powstaną w terenie. Jednocześnie projektant wykorzystał ten mur w swojej koncepcji jako miejsce pod przyszłe tablice pamiątkowe. Kolejnym efektem obniżenia placu byłoby wprowadzenie 12 schodów i pochylni. I to również z tym pomysłem walczą mieszkańcy, bo schody ograniczyłyby istniejący skwer.

- Działka z zieleńcem miała być - zgodnie z uchwałą rady miasta sprzed trzech lat - przyłączona do parku Krakowskiego, z którym sąsiaduje. Tymczasem miasto planuje wycinkę pięciu drzew i przesadzenie stąd leciwego platana, a także zagarnięcie jednej trzeciej tej działki pod betonowe schody i pochylnię - wylicza Grega.

Popierający petycję domagają się, by zielony teren został przyłączony do parku. - Oczekujemy też zrewidowania betonowej wizji projektanta, ocalenia terenu zielonego i usunięcia z projektu gigantycznego muru, a także pozostawienia na miejscu platana - tłumaczy Grega.

W sobotę, 21 września w samo południe, na pl. Inwalidów organizowana jest pikieta w tej sprawie.

Michał Pyclik z Zarządu Dróg Miasta Krakowa zaznacza, że nie ma w tym roku pieniędzy na przebudowę placu, więc ZDMK tym zadaniem się nie zajmuje. - Mamy pozwolenie na budowę, które będzie ważne jeszcze w przyszłym roku, i zgodę na wycinkę pięciu drzew. A jedno cenne przyrodniczo - platan - należy przesadzić - wyjaśnia.

Przesadzenie ok. 10-letniego platana (z wszystkimi potrzebnymi zabiegami z nim związanymi) zajmie kilkanaście miesięcy. Dlatego zapobiegawczo, na wypadek, gdyby w przyszłorocznym budżecie znalazły się pieniądze na przebudowę placu, ZDMK wystąpił do Zarządu Zieleni Miejskiej, by zacząć przygotowania do przesadzenia. I to właśnie się dzieje. Pyclik zapewnia też, że jeśli okaże się, że są pieniądze na inwestycję, będzie można jeszcze ustalić, co zrobić z drzewami przeznaczonymi do usunięcia: może jednak da się je pozostawić na miejscu.

Co innego mur. - To element konstrukcyjny, by ul. Królewska - po obniżeniu poziomu placu - nie obsunęła się na plac Inwalidów - Michał Pyclik tłumaczy konieczność jego budowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Plac Inwalidów - zielony czy betonowy? - Dziennik Polski

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto