- Na ul. Studenckiej, pomiędzy ul. Loretańską a ul. Podwale, zostało "wyciętych" około 5 miejsc parkingowych - mówi Artur Babczyk, mieszkaniec Krakowa.
Według Czytelnika, gdyby znaki na ulicy zostały ustawione inaczej, w tym miejscu mogłoby zmieścić się jeszcze kilka aut. - W zasadzie już się mieszczą, tylko że straż miejska ma tam swoje żniwo, bo zawzięcie zakłada im blokady na koła - mówi pan Artur. - Na ulicy postawiono znak rozpoczęcia parkingu, ale dlaczego jest on tak daleko od skrzyżowania? - pyta mieszkaniec.
Według naszego Czytelnika, sprawa wygląda podobnie w innych miejscach w centrum i na Kazimierzu. Wiele osób, z którymi udało nam się porozmawiać, zwraca także uwagę na to, że w wielu tych miejscach dawniej można było parkować.
- Strażnicy wystawiają mandaty za niewłaściwe parkowanie, jednak nie wynika to z naszej złej woli - mówi Marek Anioł z krakowskiej straży miejskiej. - Należy pamiętać, że według przepisów ustawy Prawo o ruchu drogowym, zabronione jest parkowanie pojazdów w odległości mniejszej niż 10 m od skrzyżowania oraz przejść dla pieszych.
Na ten sam przepis powołuje się Zarząd Infrastruktury i Transportu, który ustawia znaki w mieście. Przedstawiciele urzędu dodają jednak, że są otwarci na propozycje mieszkańców.
- Wszystkie miejsca w strefie, w których można parkować, są oznakowane - mówi Michał Pyclik z ZIKiT. - Nasi pracownicy już w zeszłym roku robili przegląd oznakowania, aby wyznaczyć możliwie dużą liczbę miejsc. Jeśli mieszkańcy znajdą lokalizację w strefie, gdzie można by parkować zgodnie z przepisami, zachęcamy aby zgłosili nam swój pomysł - dodaje Michał Pyclik.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?