Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Papież sprawił nam wielką niespodziankę

Grażyna Starzak
Michał Giedroyć miał dar proroctwa i czynienia cudów
Michał Giedroyć miał dar proroctwa i czynienia cudów Adam Wojnar
Franciszek ogłosił błogosławionym Michała Giedroycia, krakowskiego zakonnika z XV w., który pochodził z książęcego rodu na Litwie

O dwie osoby powiększył się w tym roku poczet krakowskich świętych i błogosławionych. W kwietniu odbyła się beatyfikacja pielęgniarki Hanny Chrzanowskiej. Od kilku dni mamy kolejnego orędownika w niebie. Został nim Michał Giedroyć, żyjący w XV wieku zakonnik z kościoła św. Marka. O ile jednak beatyfikacja Hanny Chrzanowskiej była zaplanowana, o tyle ogłoszenie Michała Giedroycia błogosławionym jest sporą niespodzianką.

Abp Marek Jędraszewski, ogłaszając i komentując tę nowinę, podkreślił, że „papież Franciszek sprawił Kościołowi w Krakowie, a także w Polsce ogromną radość”. Bo to właśnie papież upoważnił Kongregację Spraw Kanonizacyjnych do potwierdzenia kultu, jakim od niepamiętnych czasów otaczany był Michał Giedroyć. Tego typu procedura nazywana jest w Kościele katolickim „beatyfikacją równoważną”. Ks. dr Andrzej Scąber, referent spraw kanonizacyjnych archidiecezji krakowskiej, wyjaśnia, że stosuje się ją wtedy, gdy istnieje „długotrwały, spontaniczny kult danej osoby” a nie jest możliwe przeprowadzenie procesu kanonicznego z powodu braku wystarczających źródeł historycznych. Wówczas papież może podjąć decyzję o beatyfikacji i kanonizacji, wydając odpowiedni dekret. Taka sytuacja nie zdarza się jednak zbyt często.

Abp Marek Jędraszewski powiedział też, że aureola dla zakonnika z Krakowa zapewne ucieszy też Litwinów. Pochodzący z książęcego rodu Michał Giedroyć urodził się, bowiem (około 1420r.) na Litwie. Do zakonu kanoników regularnych wstąpił w 1465 r. w Bystrzycy koło Wilna. Wkrótce potem trafił do klasztoru przy kościele św. Marka w Krakowie. Z zapisków z tamtego okresu wynika, że Michał Giedroyć był niskiego wzrostu, miał jedną nogę krótszą, więc poruszał się o kuli. Z tego powodu nazywano go „chromym”, a niektórzy naśmiewali się z jego ułomności.

Mimo że pochodził z książęcego rodu, wiódł życie ubogiego mnicha. Z wielkim oddaniem pełnił też powierzoną mu w zakonie funkcję opiekuna kościoła. Sprzątał go, dbał o wystrój ołtarzy, służył do mszy. Mieszkał w bardzo małym pomieszczeniu obok wejścia do świątyni. Ci, którzy się z nim zetknęli, twierdzili, że ma dar proroctwa i czynienia cudów. Dlatego często proszono go o modlitwę w intencji chorych i przeżywających trudne chwile. Do dzisiaj przy relikwiach Giedroycia w kościele św. Marka gromadzą się wierni. W świątyni tej znajduje się też pochodzący z XVII wieku wizerunek błogosławionego. Do 14 kwietnia 2019 r. można go oglądać na wystawie „Polonia Sacra” w Muzeum Archidiecezjalnym przy ul. Kanoniczej.

To nie koniec dobrych wiadomości dla katolików z Krakowa. W opinii ks. dr. Andrzeja Scąbra możemy się spodziewać kolejnych beatyfikacji. - Prowadzimy obecnie 33 procesy, a czterech krakowskich kandydatów na ołtarze ma szanse na beatyfikację w ciągu najbliższych lat - informuje duchowny. W tej grupie są m.in.: siostra Emanuela Kalb, z zakonu duchaczek (mają klasztor przy ulicy Szpitalnej), Jan Tyranowski, krawiec z Dębnik, duchowy „ojciec” św. Jana Pawła II, prof. Jerzy Ciesielski z Politechniki Krakowskiej i brat Alojzy Kosiba, franciszkanin, który poprzez swoje czyny na rzecz ubogich stał się żywą legendą Wieliczki.

W gronie kandydatów na ołtarze z naszej archidiecezji są też m.in. doktor Stanisław Kownacki - ordynator ze Szpitala im. S. Żeromskiego, Janina Wojnarowska - pielęgniarka z Chrzanowa, Maria Magdalena Epstein - twórczyni szkoły pielęgniarskiej i Wydziału Pielęgniarskiego na UJ, biskup Jan Pietraszko i ks. Józef Kurzeja, pierwszy proboszcz z Mistrzejowic. A także ks. Michał Rapacz, zamordowany przez komunistyczną bojówkę w Płokach koło Trzebini. Coraz bliżej ołtarzy jest też ks. Piotr Skarga, którego diecezjalny proces zakończył się w czerwcu 2016 r.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

FLESZ: Koniec z plastikiem - za 3 lata będzie nielegalny

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kraków. Papież sprawił nam wielką niespodziankę - Dziennik Polski

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto