Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. "Panorama", kamienica przy Szpitalnej, a teraz jeszcze budynek przy Krowoderskiej. Kto powstrzyma dewastację zabytków?

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
Kamienica przy Szpitalnej 4
Kamienica przy Szpitalnej 4 Konrad KozłOwski/Polskapress
Krakowska prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie zdewastowania zabytkowych elementów kamienicy przy ulicy Szpitalnej 4, zlokalizowanej w ścisłym centrum miasta. Zdaniem śledczych do przestępstwa doszło, jednak... nie wykryto jego sprawców. Właścicielem zabytku jest ten sam mężczyzna, który ostatnio - jak twierdzi Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Krakowie - zamurował okna innego cennego budynku: przy ulicy Krowoderskiej 8 (sprawę badają policjanci). Chodzi o przedsiębiorcę z Nowego Targu, który - wraz z jeszcze jedną osobą - jest również oskarżony o uszkodzenie wpisanego do rejestru zabytków pensjonatu "Panorama" w Zakopanem.

FLESZ - Matura 2022 startuje już 4 maja

od 16 lat

Niewykrycie sprawców przestępstwa było powodem, dla którego prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie zdewastowania zabytkowych elementów kamienicy przy Szpitalnej.

Z ustaleń Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Krakowie wynika, że podczas prowadzonego bez konserwatorskiego zezwolenia remontu "uszkodzone zostały wątki kamienne w piwnicach". Do tego "obudowano ściankami kartonowo gipsowymi ściany na poziomie parteru", a także "poprowadzono nieprawidłowo instalacje elektryczne". W związku z tym WUOZ nałożył na właściciela wpisanego do rejestru zabytków budynku pół mln zł kary.

O sprawie szeroko pisaliśmy w 2020 roku. Jak udało nam się wówczas nieoficjalnie ustalić, właścicielem kamienicy jest znany przedsiębiorca z Nowego Targu. Ten sam, który zdaniem Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w ostatnich tygodniach zamurował okna cennego budynku przy ulicy Krowoderskiej 8 w Krakowie (również jest wpisany do rejestru zabytków).

Odwołanie

Kamienica przy ulicy Szpitalnej 4 została wpisana do rejestru zabytków w 1995 roku. To budynek o "kilku czytelnych nawarstwieniach stylowych, pochodzących z różnych epok historycznych (XV-koniec XIX w.)". - Posiada walory architektoniczne oraz urbanistyczne, a także artystyczne. Z powyższych względów jest objęty ścisłą ochroną konserwatorską - przekonuje w rozmowie z nami Barbara Karkoszka, rzecznik WUOZ.

Jak już wcześniej wspomnieliśmy, zniszczenie zabytkowych elementów kamienicy przy Szpitalnej 4 zakończyło się nałożeniem przez WUOZ półmilionowej kary na właściciela budynku. Odwołał się on od tej decyzji do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

- Obecnie postępowanie jest w toku - twierdzi Barbara Karkoszka. Ministerstwo Kultury na razie nie odpowiedziało na nasze pytania dotyczące tego, na jakim etapie jest postępowanie. Skontaktowaliśmy się również z właścicielem kamienicy, na którego WUOZ nałożył karę. Chcieliśmy się dowiedzieć, na jakim etapie jest sprawa złożonego przez niego odwołania. Kiedy do niego zadzwoniliśmy usłyszeliśmy, że jest to jego prywatny telefon i... nie będzie on z nami rozmawiał. - Dziękuję. Do widzenia - rzucił.

Śledztwo w sprawie zniszczenia zabytkowych elementów cennego obiektu, znajdującego się niedaleko Rynku Głównego, wszczęła krakowska prokuratura. Było prowadzone o przestępstwo z art. 108 ustawy o ochronie zabytków. Artykuł mówi, że "kto niszczy lub uszkadza zabytek, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8". - Postępowanie zostało zakończone decyzją o jego umorzeniu - wobec niewykrycia sprawców przestępstwa. Postanowienie o umorzeniu śledztwa zostało utrzymane w mocy przez sąd - poinformował nas prokurator Janusz Hnatko, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Postępowanie przeciwko przedsiębiorcy - oraz jeszcze jednej osobie - toczy się natomiast w Sądzie Rejonowym w Zakopanem (akt oskarżenia trafił tam w styczniu ubiegłego roku). - Zarzut dotyczy tego, że w lutym 2020 roku w Zakopanem osoby te dokonały uszkodzenia budynku włączonego do rejestru zabytków. Wyrok jeszcze nie zapadł - twierdzi Bogdan Kijak, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Nowym Sączu.

Chodzi o dom wczasowy "Panorama", który został wybudowany przed odbywającymi się w 1962 roku mistrzostwami Świata w Narciarstwie Klasycznym. Jak informowaliśmy, w nocy 3 lutego 2020 roku firma rozbiórkowa zaczęła burzenie znajdującego się na zboczach Antałówki zabytkowego budynku. Prace udało się przerwać m.in. po interwencji nadzoru budowlanego.

Zamurowane okna

Jak chodzi zaś o budynek przy ulicy Krowoderskiej 8, to przypomnijmy, że zamurowane zostały tam okna sali gimnastycznej, na której ćwiczą uczniowie znajdującej się w zabytku szkoły. 19 kwietnia br. o tym zdarzeniu zostali poinformowani krakowscy policjanci. - Na miejscu pojawił się patrol policji oraz pracownicy, odpowiedzialni za ochronę zabytków, którzy polecili wstrzymanie dalszych prac. Wykonane zostały też oględziny z udziałem policyjnego technika. W Komisariacie Policji I w Krakowie prowadzone będzie postępowanie pod kątem artykułu 108 Ustawy o ochronie zabytków, które pozwoli wyjaśnić, czy nie doszło do przestępstwa - informowała Anna Wolak-Gromala z Komendy Miejskiej Policji w Krakowie.

W budynku działa Społeczna Szkoła Podstawowa nr 4 im. Juliusza Słowackiego, która posiada 80 proc. udziałów w obiekcie oraz w parkingu, który znajduje się na jego tyłach. 20 proc. ma z kolei osoba prywatna. Jest nią wspomniany przedsiębiorca z Nowego Targu. Kiedy kontaktowaliśmy się z nim w sprawie budynku przy Krowoderskiej stwierdził, że okna były już zamurowane wcześniej. - Wymieniliśmy tylko substancję, którą były zamurowane. Kłaniam się. Do widzenia - powiedział w krótkiej rozmowie telefonicznej. Przedstawiciele szkoły zdementowali przekazywane przez przedsiębiorcę informacje. Jak twierdzą, okna budynku nigdy wcześniej nie były zamurowane. Niegdyś na kilka miesięcy zakryto okna dyktami, jednak przez ostatnich kilka lat były odsłonięte.

Kilka lat temu cenny budynek został wpisany do rejestru zabytków. Jak czytamy w uzasadnieniu wpisu, powstał na rogu ulic Krowoderskiej oraz Biskupiej w latach 1925-1926 z inicjatywy międzynarodowego stowarzyszenia Young Men's Christian Association. Związek powstał w 1844 roku i jego celem był duchowy rozwój młodzieży. W Polsce pojawił się w 1919 roku. Wyposażenie budynku przy Krowoderskiej sfinansowano z pieniędzy, ofiarowanych przez mieszkańców Krakowa. Nieruchomość wzniesiono z cegły. "Budynek YMCI posiada zarówno wartość artystyczną, jak i historyczną. Był pierwszym obiektem z nowoczesnymi pomieszczeniami, służącymi rozwojowi fizycznemu: dużą salą gimnastyczną o żelbetowym, belkowanym stropie, pierwszym w Polsce krytym basenem oraz ulokowanymi na części dachu kortami tenisowymi i boiskiem sportowym" - można przeczytać w uzasadnieniu wpisu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. "Panorama", kamienica przy Szpitalnej, a teraz jeszcze budynek przy Krowoderskiej. Kto powstrzyma dewastację zabytków? - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto