Chełpiła się, że ma duże znajomości i że nie trzeba przechodzić całej procedury przyjęcia, a nawet składać podania pod warunkiem zapłaty 1200 złotych. Oczywiście kobieta zapłaciła, a za pewien czas poprosiła aby przyjęto jej siostrę i za nią też wpłaciła 1200 złotych. Aby uwiarygodnić całe pośrednictwo naciągaczka podawała nawet nazwisko policjantki – „znajomej” przez którą będzie załatwiać przyjęcia. Czas płynął i koleżanka zaczęła się dopytywać co z jej pracą. Oszustka wymyśliła wtedy ciężką chorobę policjantki. Wreszcie zniecierpliwiona koleżanka pojawiła się w jednym z krakowskich komisariatów policji domagając się spotkania z ową policjantką. W komisariacie policji kobieta przeżyła szok, bo dowiedziała się, że jej koleżanka ekspedientka jest znaną policji oszustką, w sprawie której w ubiegłym miesiącu (maj 2012) zapadł wyrok skazujący.
Okazuje się, że na załatwienie pracy w policji naciągnęła przez kilka lat kilkanaście osób. Dostała wtedy wyrok 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na 4 lata. Nazwisko i imię policjantki na która się powoływała znała ze swoich akt, w tej właśnie sprawie karnej.
Wybieramy Superkota! Zobacz fantastyczne zdjęcia kotów i oddaj głos na najpiękniejszego!
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?