Przy ul. Bojki nieznany sprawca zniszczył elewacje bloków, malując na nich napisy o charakterze kibicowskim. Następnego dnia w spółdzielni mieszkaniowej, pod którą podlegały zniszczone bloki pojawił się młody mężczyzna. Opowiedział, że od jakiegoś czasu wynajmuje mieszkanie na osiedlu i jest zainteresowany wysokością czynszu.
W rozmowie z urzędnikiem zwrócił uwagę, że ktoś w nocy pomalował bloki w jego okolicy. Pracownik spółdzielni powiedział, że ta sprawa została już zgłoszona na policję. Tego samego dnia, kilka godzin później do spółdzielni mieszkaniowej zadzwonił mieszkaniec spółdzielni i opowiedział, że chwilę wcześniej jechał autobusem i był świadkiem rozmowy pomiędzy dwoma mężczyznami.
Jeden z nich chwalił się koledze, że w nocy zniszczył kilka bloków, malując na nich kibicowskie napisy, a potem poszedł do spółdzielni mieszkaniowej zapytać o czynsz i sprawdzić kiedy będą naprawiać jego dzieło.
Pracownik spółdzielni mieszkaniowej od razu zorientował się o kim mowa, ponieważ mężczyzna który pojawił się tam rano - przedstawił się. Poinformowano o całym zdarzeniu policję, która następnego dnia zatrzymała chłopaka.
Jest on mieszkańcem Częstochowy, studiuje na jednej z krakowskich uczelni i wynajmuje mieszkanie na terenie Krakowa.
Spółdzielnia wyceniła straty na ok. 6000 złotych.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?