Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Nowa linia i 70 autobusów więcej, by uniknąć w pojazdach zagrożenia koronawirusem

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Miasto odpowiada na apele mieszkańców i od poniedziałku (30 marca) zwiększa częstotliwość kursów autobusów na kilkudziesięciu liniach.

FLESZ - Koronawirus. Część sklepów zamknięta

Częstsze kursy zostały zaplanowane przede wszystkim w godzinach porannego i popołudniowego szczytu. W porównaniu do obecnego tygodnia na liniach regularnych pojawi się 70 autobusów więcej. Do wykorzystania będzie też gotowych 15 autobusów i 10 tramwajów rezerwowych, które na każdy sygnał o większej frekwencji będą wysyłane na ulice miasta.

Wzmocnienie transportu, ale w ograniczonym zakresie

To odpowiedź na apele krakowian, którzy obawiają się jeździć w zatłoczonych pojazdach w dobie pandemii koronawirusa.

- Od poniedziałku są przywracane rozkłady z dni powszednich, ale w ograniczonym zakresie. Będą wzmocnienia szczytów porannych i w ciągu dnia. Autobusy, których gotowość została zgłoszona przez przewoźników, będą rozdysponowane, a część pozostanie jako rezerwa - informuje Łukasz Franek, dyrektor Zarządu Transportu Publicznego.

Przypomnijmy, że w związku z pandemią koronawirusa i ogłoszonymi w zeszłym tygodniu przez rząd ograniczeniami w przemieszczaniu się, w autobusach i tramwajach może jeździć znacznie mniej pasażerów - tylu, ile wynosi połowa miejsc siedzących w pojeździe. Problem był w tym, że w związku z pandemią władze miasta wcześniej ograniczyły liczbę kursów i na części tras, szczególnie w godzinach szczytu, w niektórych pojazdach (głównie chodzi o autobusy) było znacznie więcej osób niż ich zalecana liczba. Mieszkańcy domagali się, by chociaż w godzinach szczytu przywrócić rozkłady jazdy, jakie obowiązywały w dni powszednie.

Po apelach krakowian urzędnicy zdecydowali się na poprawienie rozkładów. - Na ulice wyjedzie maksymalna liczba pojazdów, jaką obecnie możemy skierować do ruchu. Powód jest taki, że przewoźnicy mają ograniczoną liczbę kierowców. Średnia dla wszystkich polskich miast jest taka, że około jedna czwarta pracowników pozostaje w domach, opiekując się dziećmi albo z tego powodu, że są to osoby podwyższonego ryzyka i nie mogą przychodzić do pracy - wyjaśnia dyr. Łukasz Franek.

Nowe wytyczne generują konflikty i zdenerwowanie

Kolejny problem to brak odpowiedniej kontroli przestrzegania nowych wytycznych. Kierowcy i motorniczowie muszą skupiać się na prowadzeniu pojazdów, w miarę możliwości mają obserwować, czy pojazd nie jest przepełniony i zgłaszać zapotrzebowanie wzmocnień do dyżurnego ruchu. Doraźnie wypełnienie w tramwajach i autobusach sprawdzają też policjanci.

- Rygory nałożone przez rząd związane z maksymalną liczbą pasażerów w pojazdach komunikacji zbiorowej oceniamy jako nieprzemyślane. Wszystkie miasta borykają się z tym, by wyegzekwować wytyczne dotyczące tego, że w pojazdach może jechać tylu pasażerów, ile wynosi połowa miejsc siedzących - komentuje dyrektor Łukasz Franek. - Kierowca nie jest od tego, aby kontrolować liczbę osób w pojeździe. Miasta zwracają się do mieszkańców o to, by dostosowywali się do wytycznych. Są też kontrole policji. Ale nie można ograniczać możliwości wejścia do pojazdów. Mam nadzieję, że wprowadzone zasady zostaną skorygowane - dodaje.

Komisja Transportu Związku Miast Polskich wystosowała oficjalne stanowisko do władz państwa w sprawie poprawienia zasad przejazdu środkami transportu publicznego. Kraków też podpisał się pod tym dokumentem. - Ograniczenia w transporcie zbiorowy powinny być przemyślane. Mamy przykłady z innych krajów, gdzie przejazd jest umożliwiany wyłącznie grupie osób, np. pracownikom szpitali, piekarni, zakładów pracy takich jak elektrownie, które muszą funkcjonować i na miejscu potrzebni są pracownicy, którzy muszą tam dojechać - mówi dyr. Łukasz Franek. - U nas wprowadzono rozwiązanie, które generuje tylko konflikty, zdenerwowanie pasażerów, problemy dla operatorów ruchu i kierowców - dodaje.

Zmiany w kursach autobusów od poniedziałku (30 marca):

- Uruchomiona zostanie nowa tymczasowa linia nr 704. Autobusy będą kursować po trasie linii nr 204 na odcinku od „Czerwonych Maków P+R” do „Miejskiego Centrum Opieki” w celu wzmocnienia obsługi nowej siedziby Szpitala Uniwersyteckiego przy ul. Jakubowskiego 2;

- dla pojazdów linii 103 zostaną przywrócone kursy według powszedniego rozkładu jazdy,

- dla autobusów na liniach: 109, 110, 120, 123, 128, 129, 137, 142, 144, 160, 163, 164, 169/469, 173, 174, 178/478, 179, 183, 184/484, 193, 194, 501, 502, 537 w godzinach szczytu zostaną przywrócone kursy z częstotliwością jak w dzień powszedni, natomiast w godzinach międzyszczytowych i wieczornych utrzymana zostanie częstotliwość kursowania jak w soboty;

- w przypadku linii 125 zostanie wprowadzona korekta rozkładu jazdy mająca na celu umożliwienie dojazdu w rejon ul. Nad Drwiną na godz. 14;

- Zmiany dotyczą także linii 138 - kursy z częstotliwością co 20 minut od ok. godz. 5.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Nowa linia i 70 autobusów więcej, by uniknąć w pojazdach zagrożenia koronawirusem - Dziennik Polski

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto