Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Nina cierpi na poważną wadę serca. "Zamiast cieszyć się z jej narodzin, będziemy umierać ze strachu"

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
Siepomaga.pl
U Niny, która przyjdzie na świat w styczniu przyszłego roku, lekarze stwierdzili poważną wadę serca. Koszty porodu, jak również opieki medycznej w zagranicznej Klinice Kepler Universitätsklinikum przekraczają możliwości finansowe rodziców dziewczynki. Potrzebna jest pomoc. W Internecie trwa zbiórka pieniędzy.

- Kiedy po raz drugi dowiedzieliśmy się, że zostaniemy rodzicami, oszaleliśmy ze szczęścia. Spełniło się nasze marzenie o powiększeniu rodziny - opowiadają rodzice Niny. W styczniu 2023 roku, czyli już za kilka tygodni, na świat przyjdzie ich długo wyczekiwana córeczka. Niestety, zamiast cieszyć się z jej narodzin, rodzice będą umierać ze strachu. Nina cierpi bowiem na poważną, złożoną wadę serca.

Radosny i beztroski czas oczekiwania na narodziny córki trwał do 20. tygodnia ciąży. - Zbyt krótko... - załamują ręce rodzice. Badanie prenatalne, wykonane w II trymestrze ciąży, zmieniło ich życie na zawsze. - To wtedy padły słowa, które zmieniły wszystko... Podczas badania usłyszeliśmy od lekarza, że nasza córka ma poważną, złożoną wadę serca. To był szok, niedowierzanie, ogromny ból i niewyobrażalny strach, którego nie da się opisać słowami - mówią rodzice Niny.

Kolejne specjalistyczne konsultacje i badania serca ich córki potwierdziły diagnozę: krytyczna stenoza aortalna z bardzo upośledzoną funkcją lewej komory. - Diagnoza na stałe zagościła w naszej codzienności, przynosząc ze sobą jedynie rozpacz i łzy... Jest to ciężka, złożona wada serca, która stanowi śmiertelne zagrożenie dla życia naszego dziecka - opowiada mama Niny, Katarzyna Manda.

Światełko w tunelu pojawiło się kilka tygodni po diagnozie, dokładniej w 26. tygodniu ciąży. - Lekarze w Polsce przekazali nam informację o możliwości leczenia Ninki w Austrii. Zakwalifikowano nas do zabiegu - wewnątrzmacicznego poszerzania zastawki aortalnej. Zespół Specjalistów z Kepler Universitätsklinikum w Linz przeprowadził udaną operację. Niestety, to tylko pierwszy z licznych kroków w walce o życie i zdrowie Ninki - informują rodzice dziewczynki.

Koszty porodu, jak również opieki medycznej w zagranicznej Klinice Kepler Universitätsklinikum zdecydowanie przekraczają ich możliwości finansowe, a czasu na uratowanie życia Niny zostało niewiele. Dziewczynka pojawi się na świecie pod koniec stycznia przyszłego roku. - Póki Ninka jest jeszcze w brzuchu, jest bezpieczna... Niestety, kiedy tylko pojawi się na świecie, będzie musiała podjąć walkę. Chcemy zrobić wszystko, żeby dać jej szansę na życie - zapowiadają rodzice Niny.

By wspomóc ich walkę o życie Niny, można wpłacić pieniądze na portalu siepomaga.pl pod TYM linkiem.

od 7 lat
Wideo

Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kraków. Nina cierpi na poważną wadę serca. "Zamiast cieszyć się z jej narodzin, będziemy umierać ze strachu" - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto