Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Niepełnosprawny lokator DPS-u obawia się wyrzucenia na bruk

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Do redakcji Dziennika Polskiego zgłosił się pan Grzegorz, który obawia się, że zostanie wyrzucony z Domu Pomocy Społecznej, mimo tego, że ma amputowaną nogę i duże problemy ze wzrokiem. Władze MOPS-u zapewniają jednak, że pan Grzegorz ma zapewnione miejsce w placówce DPS.

WIDEO: Krótki wywiad

Pan Grzegorz od 20 lat jest cukrzykiem. Przez całe życie pracował. Około 10 lat temu w miarę pogarszania się jego stanu zdrowia - stopniowej utraty wzroku - zaczął angażować się wolontaryjnie w pomoc niepełnosprawnym i po pewnym czasie postanowił zmienić zawód - skończył studia „Rehabilitacja społeczna i zawodowa osób niepełnosprawnych” i rozpoczął pracę jako terapeuta zajęciowy.

W ostatniej okresie choroba odebrała mu wzrok w znacznym stopniu - w lewym oku 95 proc. ubytek, w prawym 40proc.
- Do zeszłego roku mieszkał samodzielnie, w wynajmowanym mieszkaniu. Niestety w maju z powodu upału zasłabł i przewrócił się na schodach wejściowych do kamienicy, w wyniku czego złamał kręgosłup i teraz jest na zwolnieniu lekarskim. A na dodatek w listopadzie ubiegłego roku z powodu stopy cukrzycowej amputowano mu prawą nogę powyżej kolana i przestał być samodzielny, ale aktywnie i bardzo walecznie rehabilituje się i czeka już na protezę – mówi Rafał, znajomy pana Grzegorza.

Niepełnosprawny obecnie mieszka w Domu Pomocy Społecznej przy ul. Nowaczyńskiego, jednak miejsce przyznano mu tylko czasowo. Ostateczny termin jego pobytu tam mija w środę 15 stycznia. Rehabilitacja potrwa jeszcze dość długo i do pracy w tym czasie nie będzie mógł wrócić. Przez długi czas starał się znaleźć jakieś rozwiązanie – ponieważ wciąż porusza się na wózku, niestety nie jest w stanie samodzielnie wynająć na rynku komercyjnym mieszkania, które byłoby dostosowane dla osoby na wózku, w którym mógłby być samodzielny.

- Wystąpił m.in. do programu Sami-Dzielni! Wstępne oceny i rokowania Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej w Krakowie, który decyduje o przyznaniu miejsca w placówce DPS były pozytywne. Niestety 10 stycznia, przedstawicielka MOPS odwiedziła pana Grzegorza i przekazała mu, że komisja odrzuciła jego wniosek, a on musi opuścić dotychczasowy lokal, nie wskazano dokąd ma się udać. Tym samym został na lodzie – mówi Rafał.

Władze Miejskiego Ośrodek Pomocy Społecznej zapewniają, że pan Grzegorz nie musi się martwić o lokum.

- Nasz podopieczny na pewno dalej może przybywać w naszej placówce. Nie do końca rozumiem skąd wzięła się informacja, że DPS chce kogoś wyrzucić. Takie sytuacje nigdy u nas nie miały miejsca. Każdemu z naszych podopiecznych zapewniamy lokum, a wyprowadzka jest możliwa tylko jeśli osoba ma zapewnione inne miejsce zamieszkania – mówi Agnieszka Pers, rzecznik prasowy MOPS-u.

- Dzisiaj nasz pracownik spotka się z panem Grzegorzem, aby pomóc mu w przygotowaniu dokumentów niezbędnych do zapewnienia mu stałego miejsca w naszej placówce – dodaje Agnieszka Pers.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Niepełnosprawny lokator DPS-u obawia się wyrzucenia na bruk - Dziennik Polski

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto