Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków niedzielnym popołudniem [foto]

Redakcja
Od dłuższego czasu mieszkańcy Krakowa mogli tylko narzekać na aurę. Deszcz na Brackiej, na Placu Centralnym, na Kazimierzu, pod Wawelem... Jednak niedziela to zmieniła.

Ostatni dzień weekendu przywitał nas zachmurzonym niebem, co dało nutkę nadziei na promyki słońca, by we wczesnych godzinach popołudniowych pokazać nasze piękne miasto w towarzystwie pięknego błękitu na głowami.

Korzystając z okazji, mieszkańcy grodu Kraka, a zwłaszcza artyści, szybko zapałali niepohamowaną chęcią podzielenia się swoimi dziełami z turystami.

Tuż pod Kościołem Mariackim stanęła grupka czterech mimów zachęcających na wszelkie możliwe sposoby do wrzucenia kliku monet, a nawet czasami banknotów, do ich sakiewek. Jakby się umówili, stanęli - patrząc od lewej - od najstraszniejszego do najmilszego.

Zaledwie kilkanaście metrów dalej, pewien młody człowiek postanowił zbierać na "piankę na dwa palce" w inny sposób. Żonglował piłką i wykonywał różne mniej lub bardziej skomplikowane układy niemal taneczne oraz... odwoływał się do uczuć kibiców piłkarskich, którzy znani są ze swojego bardzo emocjonalnego podejścia do wydarzeń na murawie. Jego hasłem było: "Zbieram na PZPN". Kto by nie chciał wrzucić ciężko zarobionych kilku złotych?

Tuż obok, grupka młodych ludzi. Jak się okazało podczas rozmowy, do niedawna abiturienci, a od kilku dni dumni studenci pierwszego roku PWST. Biegali, skocznie podskakując i niosąc na ustach znaną pieśń "Hej sokoły". Znając zamiłowanie krakowian do dzielenia się zawartością swoich portfeli, gotowi byli przyjąć datki nawet w wysokości 50 gr. Robili to bardzo nienachalnie i z uśmiechem.

Idąc w kierunku Brackiej, na horyzoncie pojawili się kinomani z prawdziwego zdarzenia. Siedli na rzędzie krzeseł z sali kinowej i podziwiali najwyższy budynek w mieście wybudowany - jak głosi legenda - przez dwóch braci. Czyżby nawiązanie do znanych bliźniaków?

Niedaleko artyści malarze i rysownicy. Dumnie spoczywający na krzesełkach lub opierający się o swoje prace. Bez zbędnych słów. Bez słów zachęty. Dobry towar zawsze się sprzeda.

Tuż przy wylocie Brackiej stanął pan sprzedawca ze swoimi obwarzankami, zwanymi przez niektórych bajglami. Pewnie niewielu internautów wie, że "obwarzanek krakowski" od dnia 28 listopada 2006 roku znajduje się na Liście Produktów Tradycyjnych i wpisano go w kategorii Wyroby piekarnicze i cukiernicze. W kategorii "smak i zapach" czytamy: smak wyjątkowy, właściwy dla tego rodzaju wyrobu.

W chwili zadumy nad smakiem "wyrobu w kształcie pierścienia spiralnie zwiniętego, z widocznymi splotami, w kolorze złocistym (jasnobrązowym) z połyskiem" nieuważny turysta mógł się zderzyć z gąbką i mydełkiem, namawiających do korzystania z produktów pewnej firmy znanej ze swojej ceramiki sanitarnej.

Stąd już rzut beretem do młodych ludzi okupujących mury wieży ratuszowej, gdzie mogą za darmo korzystać z Internetu i podziwiać piękne zdjęcia twarzy ludzi z różnych zakątków świata.

Kierując się w stronę Sławkowskiej, napotkaliśmy kosmiczną reklamę odbywającego się właśnie Międzynarodowego Festiwalu Kina Niezależnego, a tuż za nią tradycyjny widok w tym miejscu płyty Rynku Głównego, czyli dorożek. Stało ich kilkanaście, więc chyba właściciele tych pięknych zaprzęgów nie podzielili troski naszych radnych, iż w Krakowie jest za drogo dla turystów.

Zbliżając się do końca naszego szlaku, minęliśmy dwóch żebraków, siedzących sobie wygodnie pod restauracją "inną niż wszystkie" i żywo gestykulujących między sobą, czym raczej nie zachęcali przechodniów do wrzucania im datków.

Na koniec Planty. Kiedyś w ich miejscu stały mury obronne, a teraz ten ogród miejski pełni funkcję miejsca spotkań i spacerów. Czasami wykorzystywany jest do prezentowania wystaw fotografii. Tym razem, na wysokości kawiarni "Pod Lipkami", napotkaliśmy trzech starszych panów, dobrych kolegów, wymieniających się uwagami na codzienne tematy.



MoDo Aplikacja Ściągnij

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto