Kraków. Nie brakuje chętnych do budowy Krakowskiego Centrum Muzyki. Czy drugi przetarg wyłoni wykonawcę?

Pod koniec lipca informowaliśmy, że w przetargu na budowę pierwszego etapu Krakowskiego Centrum Muzyki w Cichym Kąciku wzięło udział pięć firm. Agencja Rozwoju Miasta Krakowa dysponowała wówczas budżetem o wysokości 108 mln zł. Jan Pamuła prezes ARMK tłumaczył, że zakładany budżet jest realnym wyliczeniem pracowników miejskiej firmy na wykonanie tego zadania. Niestety żadna z pięciu przedstawionych ofert nie mieściła się w zakładanej kwocie, dlatego też przetarg został unieważniony. Najtańsza oferta, która została wówczas przedstawiona, to 112 mln zł zaproponowanych przez firmę NDI. Firma jednak nie spełniała wszystkich wymogów.

- Najkorzystniejsza oferta, która spełniała wszystkie wymagane kryteria – firmy Skanska – opiewała na 134,5 mln zł - tłumaczy Biuro Spółki ARMK.

Jeszcze podczas trwania pierwszego przetargu magistrat informował nas, że wykonawca po podpisaniu umowy będzie miał 18 miesięcy na zrealizowanie pierwszego etapu inwestycji, czyli oddanie budynku w stanie surowym. Z kolei firma, która będzie się zajmowała drugim etapem, będzie miała znacznie mniej czasu.

W sierpniu został ogłoszony drugi przetarg. Niestety jego wynik, który pojawił się we wrześniu, nie jest lepszy. Oferty znów przedstawiło pięć firm. Wbrew temu, że zakładany budżet przez ARMK to nadal 108 174 794,92 zł brutto, najniższa z przedstawionych ofert została przedstawiona przez firmę MIRBUD S.A. i opiewa na kwotę blisko 116,5 mln zł. Tym samym jest wyższa od najniższej ofert z pierwszego przetargu o przeszło 4 mln zł. Firma NDI tym razem przedstawiła kwotę ponad 118,3 mln zł, czyli przeszło 6 mln więcej niż w pierwszym postępowaniu. Firm Mota-Engil Central Europe S.A wyceniła budowę na 119,5 mln zł, firma Budimex S.A.na blisko 126 mln zł, a Unibep S.A. na aż 127,8 mln zł.

- Są bardzo niewielkie różnice, jeżeli chodzi o zaproponowane kwoty w milionach, więc pod tym względem trzeba powiedzieć, że przetarg się udał. Pięć firm zgłosiło oferty. Kwoty są zbliżone do naszej wyceny, którą daliśmy do przetargu - mówi nam Jan Pamuła prezes Agencji Rozwoju Miasta Krakowa.

Teraz pracownicy miejscy będą przyglądać się ofertom pod kątem formalnym. Nie ma nadal decyzji prezydenta miasta co do tego, czy inwestycja zostanie wsparta pieniędzmi z budżetu miejskiego. Jan Pamuła dodaje, że jeżeli Kraków chce budowy Centrum Muzyki, to dofinansowanie z budżetu miasta jest konieczne.

- Aktualnie trwa analiza dokumentów, która zwykle odbywa się w przeciągu dwóch tygodni. W tym wypadku powinno być tak samo. Jest także inwestor zastępczy, który w ocenach pewnych rzeczy nam pomaga. Gdy tylko będą już wyniki, to natychmiast je podamy do informacji - tłumaczy Jan Pamuła.

Początkowo zakładano, że budynek Krakowskiego Centrum Muzyki będzie gotowy pod koniec 2023 r. Teraz mówi się już o początku 2024 r. Inwestycja została wsparta dotacją z rządowego programu Polski Ład kwotą 99 mln zł. Budowa KCM została również wsparta darowiznami, z czego jedna (ta największa), bo 10-milionowa, owiana jest tajemnicą, ponieważ wpłacił ją informatyk z Londynu.

W Krakowskim Centrum Muzyki w Cichym Kąciku ma powstać sala koncertowa z widownią na 1000 miejsc, scena dla 120 muzyków, aula dla 300 osób, a także balkon dla chóru liczącego 80 osób. Budynek ma być siedzibą miejskich orkiestr o międzynarodowej sławie: Capelli Cracoviensis i Sinfonietty Cracovii, a także Baletu Dworskiego „Cracovia Danza”.

Sprawa przetargu i samej budowy parkingu, który powstaje przy Centrum Muzyki, jest już wyjaśniona. Udało się rozstrzygnąć postępowanie na wykonanie wielopoziomowego parkingu, który powstaje już od maja br. Założono, że jego wygląd nie może w żaden sposób przyćmić budynku KCM, dlatego będzie miał zielone ściany i dach.

Agencja Rozwoju Miasta Krakowa informowała, że koszt oddania budowy KCM w stanie surowym to 110 mln zł. Jej pierwszy etap ma zapewnione finansowanie częściowo z dotacji (99 mln zł), a częściowo z darowizn (11 mln zł). Drugi etap zaś ma zostać sfinansowany z obligacji oraz kredytów. Zadanie musi zostać podzielone na dwa przetargi ze względu na przepisy dotyczące wykorzystania dotacji z Polskiego Ładu. Dwa etapy inwestycji mają łącznie kosztować ponad 200 mln zł. Oprócz tego dochodzi jeszcze koszt parkingu opiewający na kwotę 30 mln zł.

- Myślę, że może to być trudne, by udało się otworzyć KCM na początku 2024 r. Widać duże problemy na rynku budowlanym, rosnące ceny z miesiąca na miesiąc. Dodatkowo koszty energii w przyszłym roku mają znacznie wzrosnąć, więc to będzie kolejny problem wykonawców - mówi nam Łukasz Sęk radny Miasta Krakowa i dodaje: - Nie wiadomo, czy uda się rozstrzygnąć przetarg w zakładanej kwocie, a nawet jeśli, to czy potem wykonawca dotrzyma terminów.

Także radna miejska Małgorzata Jantos nie kryje obaw: - Bardzo mnie to martwi. Kraków, miasto milionowe nie ma miejsca, które mogłoby chociaż konkurować z budynkiem Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach. Mam nadzieję, że jednak będę miała szansę zobaczyć powstałe Centrum.