Chodziło m.in. o złośliwe i uporczywe nękanie pracowników przez dyrektora, grożenie zwolnieniem, nieprzestrzeganie przepisów dotyczących czasu pracy. Związkowcy zarzucali też, że dyrektor szykanował ich członka, pozbawiając go roli w jednym ze spektakli właśnie ze względu na jego walkę o prawa pracowników.
- Dochodzenie nie zostało wszczęte ze względu na brak znamion czynu zabronionego - informuje rzecznik prokuratury Bogusława Marcinkowska. Decyzja nie jest prawomocna, związkowcy mogą się od niej odwołać. O konflikcie z dyrektorem informowali już m.in. ministra kultury.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?