Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Nie będzie dużej sceny i punktu widokowego w parku Bednarskiego. Co ze ścianami dawnego kamieniołomu?

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
Park Bednarskiego
Park Bednarskiego Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Urzędnicy zapowiadają, że wkrótce ruszy remont zabytkowego parku Bednarskiego. Społecznicy mogą mówić o dużym sukcesie, ponieważ po ich protestach zakres prac został mocno okrojony. Zarząd Zieleni Miejskiej zrezygnował z postawienia w parku dużej sceny do występów i punktu widokowego. Ale wciąż nie wiadomo, jak zostaną zabezpieczone ściany dawnego kamieniołomu.

FLESZ - Wyższe mandaty działają. Kierowcy jeżdżą wolniej

od 16 lat

Wkrótce ruszą prace rewitalizacyjne w parku Bednarskiego. Jak przekonują miejscy urzędnicy, zgodnie z wolą mieszkańców zostały podzielone na etapy - tak aby uniknąć zamknięcia całości terenu. Park podzielony został na trzy strefy, z których dwie wykonawca wygrodzi do końca tego tygodnia. Dostępna ma być środkowa część zielonego terenu, od strony schodów przy pl. Niepodległości. Ale to nie koniec dobrych wieści, bo jak zapewnia magistrat, również zgodnie z prośbami mieszkańców zakres prac w parku został okrojony.

"Zmiany obejmują m.in. rezygnację z dużej sceny od strony ul. Parkowej, punktu widokowego i schodów do niego prowadzących, bramy od strony ul. Zamoyskiego. Nie będzie również ogrodzenia od strony pl. Niepodległości, bramki przy siedzibie policji. Zamykana będzie tylko brama od ul. Parkowej, tak, jak ma to miejsce obecnie" - informują urzędnicy w komunikacie.

Ich zapowiedzi cały czas skrupulatnie analizują społecznicy z Akcji Ratunkowej dla Krakowa, którzy sprzeciwiali się remontowi w pierwotnie zaproponowanym kształcie. Cieszy ich fakt, że Zarząd Zieleni Miejskiej poszedł na ustępstwa i zakres prac będzie mniejszy. Niemniej wciąż nie wiadomo, jak zostaną zabezpieczone ściany kamieniołomu (park powstał w wyrobisku dawnego kamieniołomu Szkoła Twardowskiego). Żeby odwiedzającym zabytkowy teren zielony nie spadł kamień na głowę, urzędnicy chcieli postawić u podnóża tych ścian stalowe ogrodzenie, by spacerowicze nie podchodzili do nich zbyt blisko. Takie rozwiązanie oprotestowali jednak mieszkańcy, którzy zwracali uwagę, że ogrodzenie będzie w rażący sposób naruszać wyjątkowe wartości przyrodnicze parku. Wówczas miejscy urzędnicy zdecydowali o zasięgnięciu w tym temacie opinii specjalistów z Akademii Górniczo-Hutniczej.

"Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom krakowian poprosiliśmy ekspertów z AGH w Krakowie o ocenę planowanych prac pod kątem bezpieczeństwa dla środowiska, a przede wszystkim dla przyszłych użytkowników parku. W tym celu specjaliści z AGH wykonają szczegółową ekspertyzę ścian dawnego kamieniołomu" - informował ZZM. Prezentacja dokumentu ma się odbyć 20 stycznia o godz. 17 w Auli budynku A1 AGH. "Z uwagi na miejsce spotkania, bardzo prosimy o stosowanie się do ogólnie obowiązujących zasad reżimu sanitarnego. W wydarzeniu można wziąć udział zdalnie" - przekazali przedstawiciele Zarządu Zieleni.

Planowany remont parku Bednarskiego od początku budził wiele emocji wśród mieszkańców. Aktywiści zwracali uwagę, że nim jeszcze prace się rozpoczęły, wycięto tam już kilkaset drzew. "Czy rewitalizacja starego Parku Bednarskiego, zwłaszcza w dobie nadchodzącej katastrofy klimatyczno-ekologicznej, ma polegać na wycince ponad 10 proc. drzewostanu? Zgodnie z inwentaryzacją z 2015 roku na terenie parku znajdowało się 3175 drzew, a w latach 2016-2020 wycięto 363 z nich, w tym 270 tylko w samym 2020 roku. Czy rzeczywiście mieszkańcy chcą betonową małą infrastrukturę zamiast starych, pięknych drzew, dających cień i ochłodę w gorące, letnie dni?" - pytali.

Piotr Kempf, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej, zapewniał wówczas, że każde drzewo jest badane. - Jeśli jest wycinane, to w większości przypadków z powodu jego złego stanu fitosanitarnego. To rośliny, które nie rokują na przyszłość. Inne z kolei są wycinane, bo blokują możliwość rozrostu najcenniejszym drzewom. W niektórych miejscach jest po prostu zbyt gęsto - w ostatnich latach pojawiło się wiele samosiejek - podkreślał dyrektor Kempf.

Kontrowersyjny baner
Kontrowersyjny baner Archiwum

W pewnym momencie spór między mieszkańcami a urzędnikami o przyszłość parku był już na tyle gorący, że na moście Piłsudskiego ktoś zawiesił kontrowersyjny baner, nawiązujący do wojennego plakatu o walce z faszyzmem. Do wywieszenia baneru nikt się nie przyznawał, tymczasem Piotr Kempf, szef ZZM-u, w który wymierzone było hasło baneru, zapowiedział złożenie zawiadomienia do prokuratury. Sprawą zajęła się krakowska policja. Po ponad pół roku śledczym nadal nie udało się ustalić, kto stoi za zawieszeniem kontrowersyjnego baneru.

Ostatecznie, jak informowaliśmy w październiku ubiegłego roku, ZZM podpisał umowę z firmą Krisbud na realizację inwestycji. Podawano wówczas, że prace mają kosztować ponad 17,8 mln zł. - Chcemy teraz wiedzieć, ile jako mieszkańcy oszczędzimy na tym remoncie, skoro zakres jest okrojony. Każdy z oferentów wyceniał każdy element składowy przetargu, więc podanie tej różnicy powinno być bardzo proste - podkreśla Maciej Fijak z Akcji Ratunkowej dla Krakowa. Pytania w tej sprawie zadaliśmy urzędnikom, czekamy na odpowiedzi.

Historia parku

Park Bednarskiego w Podgórzu to jeden ze starszych parków Krakowa. Koncepcja, aby dawne wyrobisko kamienia wapiennego zamienić na park miejski, narodziła się pod koniec XIX wieku. Dzięki zaangażowaniu i uporowi Wojciecha Bednarskiego (1841-1914), ówczesnego radnego Miasta Podgórza, idea ta wkrótce została zrealizowana. Park otwarto 19 lipca 1896 r. Rozszerzany sukcesywnie park (ostatnią część udostępniono dopiero po drugiej wojnie światowej) zajmuje dziś powierzchnię 7,2 ha.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Nie będzie dużej sceny i punktu widokowego w parku Bednarskiego. Co ze ścianami dawnego kamieniołomu? - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto