Bloki z parkingami i wjazdem od ul. Lea miały stanąć w okolicy alejki prowadzącej z pobliskich akademików do kościoła Najświętszej Maryi Panny. Inwestorem miała być firma ESGE SA Gruntowa i Budowlana SA, która ubiegała się o decyzję o warunkach zabudowy. Przeciwni inwestycji byli nie tylko okoliczni mieszkańcy i radni Dzielnicy V. Wniosek inwestora dostał też negatywne opinie Wydziału Kształtowania Środowiska oraz Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Ostatecznie decyzji o warunkach zabudowy nie wydano.
- Wygraliśmy bitwę, ale jeszcze nie wojnę - mówi Piotr Klimowicz, przewodniczący Rady Dzielnicy Krowodrza. Wyjaśnia, że w przypadku parku konieczne jest uregulowanie jego stanu prawnego.
- Najlepiej byłoby, gdyby miasto wykupiło prywatne działki, które stanowią część parku. Wtedy bylibyśmy spokojni, że nikt już niczego tam nie wybuduje - tłumaczy Piotr Klimowicz. Dodaje, że obecnie na park składa się około 20 działek.
Filip Szatanik, wicedyrektor Wydziału Informacji UMK, zapewnia, że bez względu na formę własności działek w parku nie powstaną bloki.
- Mieszkańcy Krowodrzy nie muszą się martwić. Każdy wniosek o warunki zabudowy spotka się z odmową, bo na tym terenie po prostu nie ma miejsca na zabudowę - mówi Szatanik.
Deweloper odwołał się od decyzji, ale, zdaniem Szatanika, i tak nic nie wskóra.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?