Jednak, gdy w sierpniu na ul. Jakuba zjawiła się ekipa remontowa, by wymienić instalację gazową w ciągu tej ulicy, mieszkańcy ze zdumieniem dowiedzieli się, że robotnicy jednak nie naprawią dziur w drodze.
Dopiero po interwencji "Gazety Krakowskiej" urzędnicy z ZIKiT obiecali, że największe wyrwy zostaną jednak załatane. Mieszkańcy nie mają zamiaru siedzieć cicho. Chcą dopilnować, by cała nawierzchnia była doprowadzona do dobrego stanu. - Mieliśmy nadzieję, że ekipa naprawiająca instalację gazową, przy okazji naprawi i wyrwy w drodze - mówi Maria Buczek, mieszkanka Kazimierza. - Było to dla nas oczywiste, skoro przy okazji remontu i tak rozkopana zostanie prawie cała nawierzchnia od skrzyżowania ul. Ciemnej do ul. Warszauera - dodaje oburzona kobieta.
Szef ekipy remontowej pozbawił jednak złudzeń mieszkańców, tłumacząc, że naprawiony zostanie tylko mały odcinek jezdni, bo takie jest zlecenie gazowni. Mieszkańcy, zdenerwowani takim tłumaczeniem, wysłali już w tej sprawie pismo do prezydenta Tadeusza Trzmiela, zwracając uwagę na niegospodarność podległych mu służb miejskich. - Po co dwa razy rozkopywać drogę, skoro można instalację gazową i drogę naprawić za jednym zamachem - argumentują.
Urzędnicy z ZIKiT, po krótkim namyśle, przyznali rację mieszkańcom. - Wysłaliśmy inspektora na miejsce remontu - mówi Michał Pyclik z ZIKiT. - Ponieważ mamy jeszcze drobne pieniądze na doraźne naprawy, ul. Jakuba zostanie naprawiona, przy okazji remontu instalacji gazowej - zaznacza Pyclik.
Na razie zostaną naprawione największe wyrwy. Na kompleksowy remont ul. Jakuba jeszcze poczeka.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?