Czytaj też: "Wnuczkowie" mogli wyłudzić 400 tys. zł
16 lutego tego roku ich łupem padło 295 złotych w sklepie monopolowym "Planeta" w Krakowie, 21 lutego - 1,7 tys. złotych w oddziale jednego z banków, 27 lutego - 2,2 tys. złotych w osiedlowej Żabce.
Scenariusz był zawsze podobny. - Wchodzili zamaskowani do sklepu lub banku, jeden z nich wyciągał broń i żądał pieniędzy. Wystraszeni pracownicy spełniali ich żądania - mówi rzecznik krakowskiej prokuratury Bogusława Marcinkowska. Jak się potem okazało, używali broni gazowej.
Wpadli 13 marca, gdy próbowali obrabować kolejny oddział banku. - Pracownica banku szarpała się z jednym z nich i odstąpili od rabunku - mówi prok. Bogusława Marcinkowska.
W trakcie śledztwa okazało się, że Konrad P. i Patryk P. w przeddzień jednego z napadów byli w sądzie na rozprawie, w której są oskarżeni o zupełnie inny rozbój... Spośród całej trójki do zarzucanych czynów przyznali się Konrad i Patryk. Dominik twierdzi, że jest niewinny.
Wszystkim podejrzanym krakowianom grozi do piętnastu lat więzienia.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?