Grupa radnych ze Starego Miasta przygotowała projekt uchwały z wnioskiem do władz miasta o budowę przedłużenia buspasa na torowisku znajdującym się na ul. Dietla. Radni wskazują, że inwestycja powinna objąć odcinek od ul. św. Sebastiana do mostu Grunwaldzkiego, gdzie torowisko przebiega środkiem Plant Dietlowskich.
- Autobusy mogą jechać wspólnym pasem dla nich i tramwajów od ronda Mogilskiego, przez rondo Grzegórzeckie, ulicę Grzegórzecką i ulicę Dietla do jej skrzyżowania z ul. św. Sebastiana. Niezrozumiałe jest to, że nie ma przedłużenia tego buspasa dalej aż do mostu Grunwaldzkiego. Takie rozwiązanie byłoby korzystne dla poprawy przejezdności autobusów miejskich, karetek czy pojazdów innych służb na tej trasie - mówi Piotr Batko, radny z Dzielnicy I.
Zwraca uwagę, że wspólna trasa dla tramwajów i autobusów, poprowadzona środkiem ul. Dietla, kończy się na jej skrzyżowaniu z ul. św. Sebastiana. To sąsiedztwo szkoły, gdzie wyznaczono przejście dla pieszych i ustawiono rozbudowaną sygnalizacją świetlną. W tym miejscu autobusy jadące buspasem muszą zjeżdżać w jezdnię dla samochodów.
A przypomnijmy, że od tygodnia na dużym odcinku ul. Dietla zmieniono organizację ruchu i zawężono przejazd dla aut z dwóch do jednego pasa. Dzięki temu na zewnętrznych pasach udostępniono ok. 180 miejsc parkingowych.
Na północnej części ul. Dietla zmiany objęły odcinek pomiędzy ul. św. Sebastiana a przejściem dla pieszych na wysokości ul. Bożego Ciała. Na południowej części pas postojowy wytyczono pomiędzy ul. Bożego Ciała a „ślepym” końcem ulicy Brzozowej.
Ulicą Dietla jeżdżą autobusy linii 184 i 484. Pasażerowie obawiają się, że przy jednym pasie ruchu w każdą stronę autobusy mogą
tkwić w korkach. Urzędnicy uspokajają, że nie ma co się obawiać o paraliż ruchu w tym rejonie. Argumentują to analizami, które wykazały, że przez skrzyżowanie ulic Dietla, Stradom oraz Krakowskiej przejeżdża ok. 500 aut na godzinę w godzinach szczytu. - Do obsługi takiej liczby pojazdów wystarcza jeden pas ruchu - przekonują w magistracie.
W przypadku jednak awarii samochodu cała ulica może zostać zablokowana i autobusy ugrzęzną w korku. Gdyby powstał buspas na środku ul. Dietla - nie byłoby problemu.
W uzasadnieniu projektu uchwały radni z „jedynki" podkreślili: „przedłużenie buspasa pozwoli na szybsze przemieszczanie się autobusów komunikacji miejskiej w tym rejonie. Jednocześnie należy zwrócić uwagę, że to pozwoli na bezkolizyjne pokonywanie tego odcinka przez pojazdy karetek pogotowia oraz inne pojazdy uprzywilejowane, co może mieć kolosalne znaczenie w kontekście ratowania życia i zdrowia ludzkiego".
- Taki buspas powinien powstać jak najszybciej. To powinno być zadanie priorytetowe - podkreśla Alina Kamińska, radna z Dzielnicy I Stare Miasto.
Przypomina, że za tydzień ma się rozpocząć przebudowa ul. Krakowskiej, co dodatkowo wpłynie na utrudnienia ruchu w tym rejonie.
Co na to urzędnicy? - Kraków planuje budowę tego rodzaju buspasa, a dokładniej umieszczenie jezdni na torowisku na odcinku od mostu Grunwaldzkiego po ul. Starowiślną. Będzie to połączone z nieuniknioną w najbliższych latach modernizacją torowiska na tej trasie - informuje Bartosz Piłat z Zarządu Transportu Publicznego.
Problem jednak w tym, że na zmiany mieszkańcy będą musieli poczekać sporo czasu. - Inwestycja powinna zostać przeprowadzona do 4-5 lat - dodaje Bartosz Piłat. Wyjaśnia, że budowa buspasa powinna towarzyszyć wymianie torowiska na ul. Dietla, a ocenia się, że obecne szyny wytrzymają tam jeszcze właśnie do ok. 5 lat.
Wymiana torów i budowa nowego buspasa na ul. Dietla szacowana jest na ok. 50 mln zł.
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Urlop rodzicielski ulega zmianie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
