Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Mieszkańcy niepokoją się o wyrwę brzegową w Parku Dąbie. Wody Polskie uspokajają i szykują kolejny przetarg

Ewa Wacławowicz
Ewa Wacławowicz
fot. Joanna Urbaniec
Do naszej redakcji zgłosił się Pan Tomasz Malec. Mieszkaniec obawia się, że poszarpany w ubiegłym roku przez rzekę Prądnik (Białuchę) jej prawy brzeg w Parku Dąbie może zostać zabetonowany, co zagraża nie tylko środowisku wokół wody ale również samej rzece i organizmom w niej przebywającym w tym pstrągom. Wody Polskie tłumaczą jednak, że "betonozy" w tym miejscu nie będzie a aktualnie jednostka przygotowuje się do kolejnego przetargu na zabudowę powstałej wyrwy brzegowej.

W rozmowie z nami Tomasz Malec, mieszkaniec Krakowa tłumaczy, że najważniejszą kwestią prócz samego zabezpieczenia wyrwy jest sposób w jaki to będzie zrobione.

- Chciałbym by Wody Polskie szły bardziej w stronę renaturyzacji rzek i stosowania naturalnych metod zabezpieczeń brzegów niż betonozy. Myślę, że istotne będzie tu zatrudnienie nowoczesnego hydrologa który zaproponuje ekologicznie rozwiązanie tego problemu. Trzeba bowiem pamiętać, że w Prądniku zwanym też Białuchą pływają na przykład pstrągi - mówi Pan Tomasz.

Reakcja mieszkańca jest odpowiedzią na nasz tekst z końca ubiegłego roku, w którym informowaliśmy o niebezpiecznym zdarzeniu w Parku Dąbie. Rzeka Prądnik (Białucha) podmyła swój prawy brzeg na obszarze oddalonym o zaledwie 200 metrów od miejsca w którym łączy się z Wisłą. To stworzyło realne zagrożenie kolejnych osuwisk, które mogłyby pochłonąć biegnącą przy brzegu ścieżkę, co na szczęście się nie wydarzyło. Teren zabezpieczono taśmą, która miała informować osoby korzystające z Parku o niebezpieczeństwie. Wysłaliśmy też pytania do Zarządu Dróg Miasta Krakowa i Zarządu Zieleni Miejskiej co zostało zrobione w sprawie ale wówczas nie uzyskaliśmy od nich odpowiedzi.

Z prośbą o komentarz zwróciliśmy się więc ponownie do Zarządu Zieleni Miejskiej. Jak słyszymy od Aleksandry Mikolaszek, rola ZZM w tej sprawie sprowadza się jedynie do kontrolowania stanu biegnącej brzegiem ścieżki i jej ewentualnego zamknięcia w momencie realnego zagrożenia, tak jak ma to miejsce teraz - co możecie zobaczyć na najświeższych zdjęciach z miejsca zdarzenia. Po szczegóły Aleksandra Mikolaszek odsyła nas do RZGW Wody Polskie w Krakowie.

Magdalena Gala, rzeczniczka RZGW Wody Polskie w pierwszych słowach przesłanej odpowiedzi informuje nas, że sytuacja występująca na prawym brzegu rzeki Prądnik (Białuchy) w rejonie Alei Pokoju nie należy do zjawisk określanych w ujęciu geologicznym, jako osuwisko. "W wyniku przejścia wód wezbraniowych, które odcinkowo uszkodziły i zniszczyły istniejące ubezpieczenie – opaskę brzegową z kiszek faszynowych - powstała wyrwa brzegowa na długości kilkudziesięciu metrów" - czytamy. Inspektor dodaje również, że mając na uwadze możliwe poszerzenie się wyrwy, RZGW Wody Polskie w Krakowie już w ubiegłym roku ogłosił dwa przetargi na zabudowę powstałej wyrwy brzegowej. Niestety, nikt do nich nie przystąpił, w związku z czym temat jest aktualny a obecnie Wody Polskie aktualizują dokumentację przetargową, by w jak najszybszym możliwym terminie ogłosić kolejny przetarg.

Odnosząc się do naszych pytań o sposób zabudowy wyrwy i ewentualne betonowanie brzegu, Magdalena Gala tłumaczy, że obecnie wyjątkowo rzadko stosuje się ten typ zabudowy. Zapewnia też, że w przypadku brzegu Prądnika (Białuchy), planowane jest wykonanie "biologicznej zabudowy wyrwy, tj. z wykorzystaniem naturalnych materiałów (faszyna, kamień naturalny, grunt zasypowy)". Jak udało nam się dowiedzieć orientacyjny koszt zabudowy wyrwy wyniesie około 150-200 tys. zł.

- Taka deklaracja ze strony Wód Polskich to już jakiś krok naprzód, ale zobaczymy jak będzie z realizacją tych zamierzeń. Jestem ostrożnym optymistą pod tym względem - kwituje Tomasz Malec

FLESZ - Koniec z maseczkami? Minister Niedzielski o obostrzeniach

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto