Kraków. Mieszkańcy chcą tras Pychowickiej i Zwierzynieckiej w tunelu, ale z linią tramwajową

FLESZ - Nie będzie szlabanów na państwowych autostradach?

Temat budowy brakujących tras III obwodnicy jest bardzo istotny dla Krakowa. To jedna z największych inwestycji, która będzie miała wpływ na to, jak miasto będzie wyglądać w przyszłości - podkreślił Tomasz Daros, radny miejski PO, przewodniczący Dzielnicy I Stare Miasto, który zorganizował internetową debatę w sprawie planowanych tras Pychowickiej i Zwierzynieckiej.

Przypomnijmy, że do końca 2021 r. ma powstać Trasa Łagiewnicka (od ul. Grota-Roweckiego do skrzyżowania ulic Witosa, Halszki i Beskidzkiej). Kontynuacją mają być trasy: Pychowicka (od końca Trasy Łagiewnickiej do ul. Księcia Józefa) i Zwierzyniecka (od ul. Księcia Józefa do ronda Ofiar Katynia). Na zlecenie miasta niedawno powstały trzy warianty budowy dwóch nowych tras. Wszystkie zakładają, że Trasa Zwierzyniecka zostanie poprowadzona w tunelu pod wzgórzem bł. Bronisławy, na którym znajduje się Kopiec Kościuszki. Do tego każdy wariant zakłada budowę linii tramwajowej z planowanego węzła w Przegorzałach na Salwator.

Różnice są takie, że dwa warianty zakładają poprowadzenie Trasy Pychowickiej mostem nad Wisłą. W obu tych przypadkach planowana jest też linia tramwajowa wzdłuż Trasy Pychowickiej, a w jednym także linia tramwajowa wzdłuż Trasy Zwierzynieckiej (także w tunelu pod wzgórzem) - do ul. Balickiej.

Trzeci wariant zakłada, że Trasa Pychowicka zostałaby poprowadzona w tunelu pod Wisłą. W tym przypadku nie byłoby linii tramwajowej wzdłuż tras Pychowickiej i Zwierzynieckiej. Przedstawiciele spółki Trasa Łagiewnicka, która odpowiada za przygotowanie inwestycji, przekonywali, że nie ma możliwości poprowadzenia w tunelu również linii tramwajowej, bowiem ze względu na możliwości terenowe byłby problem z zaprojektowaniem odpowiednich wjazdów pod ziemię i szczególnie wyjazdu na teren węzła w Przegorzałach, tak by torowisko następnie poprowadzić do tunelu pod wzgórzem bł. Bronisławy i połączyć z planowaną linią do Salwatora.

Debata pokazała jednak, że wielu mieszkańców jest za innymi rozwiązaniami niż tymi, które zawarto w trzech wariantach. - Mieszkańcy Pychowic wnioskowali, by Trasę Pychowicką poprowadzić pod ziemią. Myślę, że ich oczekiwania się nie zmienią - przyznał Bartosz Paszkowski, zastępca przewodniczącego Rady Dzielnicy VIII Dębniki.

Wielu mieszkańców nie przekonuje też pomysł, by Trasę Pychowicką poprowadzić tam w zagłębieniu, a więc w półtunelu. Zwracają uwagę, że to w znacznym stopniu utrudni dostęp do powstającego parku na Zakrzówku. Ich zdaniem przy tak dużym obszarze zielonym, jak i w rejonie Bielańsko-Tynieckiego Parku Krajobrazowego i zabudowań mieszkalnych Pychowic, najlepszym rozwiązaniem byłoby schowanie trasy pod ziemię.

Mieszkańców nie przekonują też argumenty, że nie da się wprowadzić linii tramwajowej do wariantu z tunelem pod Wisłą. - Miasto chce budować metro, a tunelu dla tramwaju pod Wisłą nie da się zrobić? - skomentował jeden z krakowian.

Projektanci wyjaśnili, że jest techniczna możliwość poprowadzenia Trasy Pychowickiej w tunelu, także linii tramwajowej. W takim przypadku tramwaj nie wyjeżdżałby jednak na powierzchnie w rejonie Przegorzał i nie byłoby możliwe połączenia torowiska z linią na Salwator. Mógłby jednak powstać węzeł przesiadkowy - wychodziłoby się z podziemnego przystanku i można było się przesiąść na inną trasę (np. w kierunku Salwatora). A dalej mogłaby zostać poprowadzona linia tramwajowa w tunelu pod wzgórzem bł. Bronisławy.

Miejski aktywista Tadeusz Styrski przekonywał: - Podstawą powinien być tramwaj, natomiast część drogową należy maksymalnie ograniczyć, żeby nie generować nowego ruchu samochodowego. Trasa Pychowicka w rejonie Zakrzówka powinna być poprowadzona w tunelu, by minimalizować ingerencję w tereny zielone. Natomiast później odpowiednim rozwiązaniem jest most nad Wisłą. To pozwoli połączyć linię tramwajową Trasy Pychowickiej z linią na Salwator. Takie rozwiązanie spowoduje też, że będzie możliwe połączenie drogowe Trasy Pychowickiej z ul. Tyniecką, co sprawi, że ruch z tego rejonu nie będzie nadal wpychany w zakorkowane Aleje Trzech Wieszczów.

Marcin Hyła, prezes Stowarzyszenia Miasta dla Rowerów, zaproponował natomiast stworzenie wariantu czwartego ("mieszanego") z tunelem dla aut pod Wisłą oraz mostem rowerowo-tramwajowym przez Wisłę.

Pojawiły się też głosy miejskich aktywistów, by władze miasta na razie skupiły się na budowie nowych tras, ale tylko dla tramwajów, bez budowy dróg dla samochodów. Krzysztof Migdał ze spółki Trasa Łagiewnicka wyjaśnił jednak, że rozwiązania komunikacyjne powinno się planować kompleksowo.

- Na razie jesteśmy na etapie koncepcji, które są podstawą do dyskusji. To wstępny etap, dobry moment, żeby wymienić się poglądami. Szereg uwag jest trafnych i godnych przemyślenia - przyznał wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig.

Przypomnijmy, że we wrześniu 2020 r. podpisano z konsorcjum firm MP z Krakowa (lider konsorcjum) i Mosty Katowice (partner konsorcjum) umowę - o wartości 9 mln 688 tys. zł - na opracowanie dokumentacji dla tras Pychowickiej i Zwierzynieckiej (dwie jezdnie po dwa pasy ruchu).

Trzy warianty przebiegu tras Pychowickiej i Zwierzynieckiej są obecnie konsultowane z miejskimi jednostkami i m.in. wojskiem (ze względu na przebieg w rejonie obiektów wojskowych). Później warianty z naniesionymi poprawkami mają zostać poddane konsultacjom społecznym. Plan jest taki, by konsultacje rozpoczęły się we wrześniu 2021 r. i potrwały do końca tego roku. Później prezydent Krakowa zadecyduje o ostatecznym wyborze jednego z wariantów. Teoretycznie nowe trasy mogłyby powstać ok. 2030 r.