Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków miejscem mało przyjaznym dla zwierząt? "Czas to zmienić!"

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
Powstał specjalny program, który ma pomóc poprawić sytuację zwierząt w Krakowie
Powstał specjalny program, który ma pomóc poprawić sytuację zwierząt w Krakowie Sylwia Penc
Radny dzielnicowy ze Zwierzyńca Krzysztof Kwarciak złożył ostatnio obywatelski projekt uchwały RMK, zawierającej kompleksowy program "Kraków miastem przyjaznym dla zwierząt". W dokumencie znalazło się 15 postulatów, które mają służyć m.in. poprawie sytuacji bezpańskich psów i kotów, przeciwdziałaniu bezdomności wśród zwierząt, zapobieganiu przemocy i złemu traktowaniu, ochronie zagrożonych gatunków, a także zachowaniu bioróżnorodności miejskiego ekosystemu. Miejscy urzędnicy informują, że program w chwili obecnej podlega analizie merytorycznej. Twierdzą, iż większość postulatów jest realizowana przez gminę.

FLESZ - Pomoc dla firm od 1 lutego

Krzysztof Kwarciak, przewodniczący Stowarzyszenia Ulepszamy Kraków!, złożył w krakowskim magistracie obywatelski projekt uchwały, zawierającej kompleksowy program "Kraków miastem przyjaznym dla zwierząt". W dokumencie znalazło się 15 postulatów, które mają służyć m.in. poprawie sytuacji bezpańskich psów i kotów, przeciwdziałaniu bezdomności wśród zwierząt, zapobieganiu przemocy i złemu traktowaniu, ochronie zagrożonych gatunków, a także zachowaniu bioróżnorodności miejskiego ekosystemu.

- Wymaganą liczbę podpisów udało się zebrać ze sporym naddatkiem. Dlatego mamy nadzieję, że nie będzie przeszkód formalnych i projekt szybko trafi pod obrady miejskich radnych - mówi Kwarciak.

Radny twierdzi, że nasze miasto jest miejscem mało przyjaznym dla zwierząt. - Wiele wolno żyjących kotów umiera nie doczekawszy się pomocy ze strony człowieka, sporo bezpańskich pupili nigdy nie znajdzie prawdziwego domu, przemoc wobec zwierzaków i ich złe traktowanie często pozostają bez właściwej reakcji, a wskutek degradacji środowiska naturalnego duża część Krakowa zamienia się w biologiczną pustynię - mówi radny.

Projekt uchwały zawiera zarówno daleko idące pomysły, służące kompleksowej poprawie sytuacji zwierząt, jak i propozycje dobrych usprawnień, których wdrożenie może również przynieść spory efekt.

Uważamy, że do działań na rzecz naszych braci mniejszych trzeba podejść w sposób całościowy, bo wiele spraw się ze sobą ściśle łączy - tłumaczy Kwarciak.

Stowarzyszenie proponuje, aby w Krakowie m.in. poszerzyć pomoc dla wolno żyjących kotów. Chodzi o coroczny zakup budek, odpowiednich ilości karmy, która byłaby dystrybuowana przez zweryfikowane osoby, a także stałe świadczenie pomocy weterynaryjnej.

Magistrat odpowiada, że ocieplane budki dla kotów wolno żyjących zostały zakupione i rozmieszczone na terenie Krakowa w związku z realizacją Budżetu Obywatelskiego. - Obecnie część z budek nie jest zasiedlonych przez koty. Wydział Kształtowania Środowiska na bieżąco monitoruje wykorzystanie tych budek i na chwilę obecną umieszczenie dodatkowej ich ilości na terenie miasta nie wydaje się konieczne - tłumaczy Dariusz Nowak, kierownik biura prasowego UMK.

Dodaje, że z kolei stałe świadczenia pomocy weterynaryjnej dla wolno żyjących kotów są realizowane w formie badań kotów, szczepień, zabiegów pielęgnacyjnych (ochrona przed pasożytami), kastracji i sterylizacji.

Kolejną propozycją Stowarzyszenia jest wprowadzanie rozwiązań, pomagających przetrwać ptakom w mieście. Jego przedstawiciele postulują, by rozważyć utworzenie kompleksowych programów zakupu i instalacji budek lęgowych dla zagrożonych gatunków. Powinno się też pomyśleć o nawiązaniu współpracy ze spółdzielniami i zarządcami obiektów.

- Ilość budek powinna kompensować trudne warunki miejskie, ale nie może zaburzać naturalnej równowagi pomiędzy gatunkami - dodaje Kwarciak.

Urzędnicy twierdzą, że w ostatnich latach Zarząd Zieleni Miejskiej realizował projekty, obejmujące umieszczenie ponad tysiąca budek w przestrzeni miejskiej.

Dużo istotniejszym zadaniem jest zabezpieczenie naturalnych siedlisk występowania ptaków, czyli przede wszystkim zachowanie i ochrona dziuplastych i sędziwych drzew. Jak wiadomo, naturalne siedliska są preferowane przez ptaki - dodaje Nowak.

W magistracie podkreślają, że program podlega teraz analizie merytorycznej. - Po wstępnym rozeznaniu należy stwierdzić, iż większość postulatów jest realizowana przez miasto. Program będzie podlegał także analizie prawnej, ponieważ problematyka ochrony zwierząt nie ma wymiaru jedynie lokalnego, a w dużej mierze wynika wprost z przepisów prawa. Niemniej jednak wszelkie dotychczasowe inicjatywy zarówno mieszkańców, radnych, jak i organizacji pro zwierzęcych są rozpatrywane i w dużej mierze realizowane - dodaje Nowak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków miejscem mało przyjaznym dla zwierząt? "Czas to zmienić!" - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto