Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Miasto wraca do pomysłu tramwaju w Alejach Trzech Wieszczów. Konserwator zgadza się tylko na podziemną trasę

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Wojciech Matusik/ wizualizacja: Politechnika Krakowska
Małopolska wojewódzka konserwator zabytków otrzymała do zaopiniowania koncepcje budowy linii tramwajowej z Nowego Kleparza do placu Inwalidów. Jak przekazała nam Monika Bogdanowska, jest przeciwna budowie torowiska na powierzchni al. Słowackiego. Może zgodzić się na tramwaj, ale prowadzony w podziemnym tunelu. Opierając się na opiniach specjalistów, zwraca jednak uwagę, że planowany odcinek jest zbyt krótki.

WIDEO: Krótki wywiad

Czytaj więcej: Miasto planuje pięć nowych linii tramwajowych

Do zaopiniowania przedstawiono wojewódzkiej konserwator dwie koncepcje. Jak relacjonuje Monika Bogdanowska, według jednego proponowanego wariantu tramwaj miałby być poprowadzony al. Słowackiego na powierzchni, w miejscu pasa zieleni. - I z likwidacją tego pasa – bo sami projektanci powiedzieli, że bardzo niewiele by z tej zieleni zostało, mniej niż na Plantach Dietlowskich – podkreśla Bogdanowska. Zwraca uwagę, że drzewa rosną tam wzdłuż alejki biegnącej tym zielonym pasem, np. w części al. Słowackiego istnieje aleja lipowa. - Nie zostałoby tam nic, tylko kawałek trawnika – kwituje.

Druga koncepcja mówi o tramwaju, który biegnie pod ziemią i ma tylko jeden przystanek - mniej więcej na wysokości Radia Kraków. Wojewódzka konserwator, pytana o oba pomysły, odpowiedziała, że jeżeli już, to tramwaj powinien być poprowadzony pod ziemią. Monika Bogdanowska zarazem zaznacza, że wybór takiego rozwiązania powoduje, że musiałyby powstać bardzo długie zjazdy, jak przy rondzie Mogilskim, gdzie mamy zjazd w tunel, bardzo rozciągnięty. Ponadto zwraca uwagę, że budowa przystanków podziemnej linii wymaga zawsze zejścia z pracami bardzo głęboko i rozkopania dużej powierzchni.

- Ten tramwaj dochodzi tylko do placu Inwalidów, nie jedzie dalej – mówi też z naciskiem wojewódzka konserwator. - Rozmawiałam ze specjalistami, między innymi z Markiem Bauerem z Politechniki Krakowskiej. Powiedział, że takie rozwiązania cząstkowe są po prostu bez sensu. Linię tramwajową trzeba ciągnąć na trasie Nowy Kleparz - ulica Wielicka i tylko wtedy ona ma sens, jako pewna całość. Już nawet gdyby proponowano dociągnięcie tej linii np. w rejon alei 3 Maja, żeby trochę ten tramwaj pojechał. Natomiast takie robienie jej po kawałku nie spełni żadnych funkcji – mówi Bogdanowska.

Zdaniem Marka Bauera z Politechniki Krakowskiej, specjalisty w dziedzinie transportu, priorytetowa powinna być budowa linii tramwajowej, ale nie tylko na planowanym przez urzędników odcinku wzdłuż al. Słowackiego, lecz dalej, w kierunku Podgórza.

- To niezwykle potrzebne połączenie na kierunku północ-południe. Ale nie chodzi mi tylko o odcinek od Nowego Kleparza do placu Inwalidów, o którym się mówi, lecz o pełną trasę, przekraczającą Wisłę, a więc wzdłuż ulicy Konopnickiej do ronda Matecznego, a następnie dalej, wzdłuż ulicy Kamieńskiego do Wielickiej - przekonuje Marek Bauer.

Według Marka Bauera, budowa nowej linii na powierzchni miałaby taką przewagę, że można byłoby ją połączyć z trasami tramwajowymi przecinającymi Aleje Trzech Wieszczów, a więc z Bronowic, Cichego Kącika i Salwatora. - Z kolei trasa podziemna, czyli premetro, także ma bardzo poważne atuty: byłaby po prostu szybsza - przyznaje.

Czytaj więcej: Transport w centrum na granicy wytrzymałości. Ważne słowa eksperta

Wojewódzka konserwator, która miała się wypowiedzieć o kolejnym już pomyśle komunikacyjnym miasta, kwituje teraz, że należałoby się najpierw zastanowić nad generalną ideą. - A nie żeby przedstawiano mi, że jedna linia tramwaju podziemnego idzie od ulicy Rajskiej pod AGH, a druga linia tramwaju dochodzi do placu Inwalidów i się kończy – mówi.

Przypomnijmy, że na zlecenie miasta (za 9,4 mln zł) firma ILF Consulting Engineers Polska opracowuje studium wykonalności bezkolizyjnego transportu w Krakowie, w tym metra. Założenie jest takie, że na trasie Nowa Huta - centrum - Bronowice może powstać linia metra, albo tramwaju jadącego podziemnym tunelem przez centrum. Władze konserwatorskie pod koniec grudnia ubiegłego roku dały "zielone światło" dla koncepcji, jaka została zawarta w studium, ale odrzucona została propozycja lokalizacji podziemnej stacji w rejonie Plant Krakowskich. Do zaakceptowania przez władze konserwatorskie jest natomiast propozycja dotyczącą budowy przystanku pod placem (obecnie jest tam naziemnym parking) między ul. Karmelicką i Dolnych Młynów. Stamtąd metrem albo podziemnym tramwajem można byłoby dojeżdżać do kolejnego przystanku w rejonie skrzyżowania Alej z ul. Czarnowiejską.

Czytaj więcej: Konserwator zabytków: Nie zatrzymuję metra.

Dodajmy, że głosy sprzeciwu wobec tramwaju na Alejach Trzech Wieszczów płyną ze strony części mieszkańców. Można je znaleźć pośród uwag do przedstawionego w zeszłym roku projektu planu miejscowego obszaru „Kleparz”. „Realizacja tej inwestycji doprowadziłaby do zniszczenia zieleni i pogorszyłaby warunki życia mieszkańców narażonych na zwiększony ruch i hałas” - napisał jeden z mieszkańców. Władze miasta nie uwzględniły zgłoszonych do planu uwag z takimi protestami. Tłumaczą m.in., że zapis o możliwości lokalizacji tramwaju nie przesądza o jego realizacji.

Urzędnicy wyjaśniają też, że przebieg linii tramwajowej w al. Słowackiego, jej lokalizacja i sposób wykonania, zostaną uszczegółowione na etapie przygotowania do realizacji inwestycji. Zaznaczają również, że przyjęte rozwiązania muszą uwzględniać "maksymalnie możliwą ochronę istniejącej zieleni". Miasto tłumaczy też, że wyprowadzanie ruchu tranzytowego ze ścisłego centrum pociąga za sobą inwestycje usprawniające komunikację publiczną, a oprócz tego „linia tramwajowa między placem Inwalidów a Nowym Kleparzem umożliwi prowadzenie trasy objazdowej tramwajów w przypadku awarii bez konieczności zbędnego nadkładania drogi".

Krakowski magistrat poprosiliśmy o informacje m.in., na jakim etapie są obecnie przygotowania do budowy linii tramwajowej Nowy Kleparz – plac Inwalidów i kiedy ta inwestycja miałaby być realizowana. Czekamy na odpowiedzi.

Aleje Trzech Wieszczów po jednej stronie podlegają wojewódzkiej konserwator, a po drugiej – miejskiemu konserwatorowi zabytków, podział kompetencji biegnie środkiem. Jak przekazuje Monika Bogdanowska, miejski konserwator już także wypowiedział się na temat dwóch proponowanych wariantów poprowadzenia tramwaju. - Zostaliśmy zapytani, czy ta koncepcja, czy ta. Konserwator miejski wskazał, że raczej środkiem i po zieleni, myśmy powiedzieli, że raczej pod ziemią - mówi wojewódzka konserwator.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Miasto wraca do pomysłu tramwaju w Alejach Trzech Wieszczów. Konserwator zgadza się tylko na podziemną trasę - Dziennik Polski

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto