Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Małgorzata Wassermann kontra Jacek Majchrowski?

Grzegorz Skowron
Małgorzata Wassermann powalczy o władzę w Krakowie. Obecny prezydent Jacek Majchrowski nie zdecydował jeszcze, czy będzie kandydował w wyborach.

Małgorzata Wassermann, szefowa komisji śledczej ds. Amber Gold, wystartuje w jesiennych wyborach samorządowych. Wczoraj Komitet Polityczny PiS rekomendował ją jako kandydatkę na prezydenta Krakowa.

O tym, że PiS postawi na Małgorzatę Wassermann w Krakowie, spekulowano już od kilku miesięcy. Początkowo ona sama sceptycznie odnosiła się do tego pomysłu, ale od kilku tygodni już nie zaprzeczała, że wystartuje w wyborach samorządowych.
Dziś posłanka PiS zostanie zaprezentowana w Krakowie. Ma opowiedzieć, dlaczego chce być prezydentem, jak zamierza prowadzić kampanię wyborczą i co chce zrobić dla miasta.

Dr Jarosław Flis, socjolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego, daje kandydatce PiS realne szanse na wygraną tylko wtedy, gdy w wyborach nie wystartuje obecny prezydent Krakowa Jacek Majchrowski.

Małgorzata Wassermann jest trzecim oficjalnie ogłoszonym kandydatem na prezydenta Krakowa. Wcześniej start w jesiennych wyborach zadeklarowali Konrad Berkowicz (Wolność) i Grzegorz Filipek (Nowoczesna). I gdyby to z nimi miała walczyć o prezydenturę, pewnie wygrałaby bez większych problemów. Ale jej zadaniem może być pokonanie obecnego prezydenta Jacka Majchrowskiego, o ile zdecyduje się kandydować.

Kraków, nie Warszawa

Według dra Jarosława Flisa, socjologa z UJ, prawdopodobieństwo, że Małgorzata Wassermann wygra z obecnym prezydentem, jest niewielkie.
- To jedyna kandydatka na #prezydenta, ogłoszona wczoraj przez PiS, która nie ma żadnego doświadczenia samorządowego i nie była wcześniej radną - zwraca uwagę dr Flis.

Jej atutem ma być rozpoznawalność. Małgorzata Wassermann to córka śp. Zbigniewa Wassermanna, posła PiS trzech kadencji, ministra koordynatora służb specjalnych, który zginął w katastrofie smoleńskiej. Dziś to ona jest posłanką i kieruje sejmową komisją śledczą ds. Amber Gold.

- Wbrew pozorom działalność tej komisji wcale nie musi działać na korzyść kandydatki PiS - zastrzega Jarosław Flis. - Poważny kandydat na prezydenta Krakowa nie może stale jeździć do Warszawy, powinien być na miejscu i brać udział w spotkaniach i debatach, a nie zajmować się obowiązkami w Sejmie - tłumaczy.

Platforma nie daje żadnych szans kandydatce PiS. Lider PO Grzegorz Schetyna kiepsko ocenił Małgorzatę Wassermann jako przewodniczącą komisji śledczej, a jeszcze słabiej jako kandydatkę na prezydenta Krakowa. Ale już Władysław Kosiniak--Kamysz, szef PSL, uważa, że posłanka PiS to poważna kandydatura, najlepsza spośród wskazywanych wcześniej w PiS.

Jako jej konkurentów wewnątrz partii wskazywano senatora Marka Pęka, syna Bogdana Pęka, i prof. Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie Mariusza Andrzejewskiego. Ale sondaże przeprowadzane na zamówienie PiS pokazywały, że to szefowa sejmowej komisji śledczej ds. Amber Gold jest najbardziej rozpoznawalna wśród wyborców.

Czy na tyle, by pokonać Jacka Majchrowskiego? - Raczej nie - odpowiada Jarosław Flis. - Ale jeśli obecny prezydent nie wystartuje, to szanse kandydatki PiS staną się jak najbardziej realne - dodaje.

Czy prezydent jeszcze chce

Prof. Jacek Majchrowski zwleka z ogłoszeniem, czy będzie się ubiegał o prezydenturę po raz piąty, czy też nie chce już rządzić pod Wawelem. Z jego otoczenia płyną w tej sprawie sprzeczne sygnały. Jedni jego współpracownicy sugerują, że Jacek Majchrowski ma już dość i nie wystartuje w wyborach, drudzy uspokajają, że prezydent nie odpuści, bo na razie nie ma następcy, który przejąłby po nim rządy i zapewnił ich kontynuację.

Takim następcą mógł zostać Władysław Kosiniak-Kamysz. Prof. Majchrowski nawet sondował go w tej sprawie. - Prezydent Majchrowski pytał mnie, czy bym nie wystartował, gdyby on tego nie zrobił - przyznaje lider ludowców. I zaznacza, że jego odpowiedź była taka, iż oczekuje ogłoszenia startu w wyborach przez Jacka Majchrowskiego, a sam nie bierze pod uwagę innego rozwiązania.

Rozmowa prezydenta Krakowa z liderem PSL dowodzi tezy, która coraz częściej pojawia się w publicznym obiegu - Jacek Majchrowski już nie chce startować w wyborach, ale jego zaplecze robi wszystko, by zrobił to jeszcze raz. Jeśli bowiem rządy w mieście obejmie ktoś spoza obecnej koalicji w mieście, czyli ludzi prezydenta, Platformy, PSL i SLD, to miejskie instytucje i spółki czeka wielka rewolucja kadrowa.

Jeżeli prof. Majchrowski zdecyduje się na walkę o kolejną kadencję, może liczyć na poparcie wszystkich ugrupowań będących w opozycji wobec PiS. A PO zamierza go poprzeć już w pierwszej turze i nie wystawi własnego kandydata.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto