Oprócz beczkowozu z wodą pitną, o którym pisaliśmy wczoraj, w Krakowie pojawiły się wodne kurtyny. Natryski ustawiane są w miejscach, w których jest największy przepływ ludzi, a duża odległość od najbliżego kąpieliska, nie powala na szybkie schłodzenie organimu.
Najwięcej radości z urządeń mają najmłodsi mieszkańcy Krakowa. - Tu jest fajnie, jak na basenie - cieszyła się mokra od stóp do głów 7.letnia Kasia. Jej mama stała z boku w cieniu i z uśmiechem obserwowała harce gromadki dzieci - Niech mają chociaż taką rozrywkę, bo nie mam nawet czasu, żeby wybrać się z córką do Kryspinowa czy na Zakrzówek.
Rynek w jednej chwili mienił się w plażę. Z czasem do dzieci dołączyli młodzi ludzie, dla których taki prysznic w środku upalnego dnia, był zbawieniem - Brak mi słów, żeby opisać to co teraz czuję - mówił z ulgą w głosie Sebastian, turysta z Rzeszowa - Już nawet chowanie się w cieniu nie pomagało, trzeba było się porządnie zmoczyć - dodał chłopak.
Kurtyna wodna to urądzenie do wytwarzania zasłony wodnej, chroniącej przed rozprzestrzenianiem m.in. ognia. Poza tym, zmniejsza siłę promieniowania cieplnego, chroni przed rozprzestrzenianiem się pyłów, umożliwia neutralizację gazów i dymu, a od wczoraj W Krakowie pomaga mieszkańcom przetrwać upał.
Strażacy zamontowali takie instalacje na Rynku Głównym, koło dworca PKP, na placu Marii Magdaleny, na ulicy Szerokiej oraz w alei Róż. Kurtyny będą działać w upalne dni, od południa do godzin wieczornych.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?