Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków: lekarz zapłaci 50 tys. zł pacjentce za molestowanie

Artur Drożdżak
archiwum Polskapresse
Lekarz wykorzystał seksualnie pacjentkę, teraz zapłaci jej 50 tys. zł zadośćuczynienia. Cywilny proces w tej sprawie przed Sądem Okręgowym w Krakowie zakończył się ugodą zawartą przez sprawcę i pokrzywdzoną.

W lutym 2007 r. 58-letnia krakowianka zadzwoniła do lekarza, który zajmował się detoksykacją poalkoholową. Anestezjolog przyjechał do mieszkania w Nowej Hucie, zrobił pacjentce zastrzyk usypiający, po którym straciła przytomność. Potem kobietę wykorzystał seksualnie.

Sprawa pewnie nie ujrzałaby światła dziennego, gdyby nie 30 -letni syn pacjentki, który niespodziewanie wszedł do mieszkania. Zastał matkę nieprzytomną, półnagą i pochylającego się nad nią mężczyznę, który usiłował zapiąć spodnie. Na nic zdały się tłumaczenia lekarza, że tylko próbował pomóc kobiecie przejść do toalety.

Sprawa trafiła do krakowskiej prokuratury. Po trwającym prawie półtora roku postępowaniu śledczy oskarżyli lekarza o podstępne zgwałcenie nieprzytomnej pacjentki.

Czytaj także:**Z siekierą na psychologa**

W toku śledztwa biegli stwierdzili, że podanie pacjentce znajdującej się pod wpływem alkoholu leków psychoaktywnych poza szpitalem było błędne i niezgodne z zasadami wiedzy i sztuki lekarskiej. Prokuratura nie znalazła jednak wystarczających podstaw do oskarżenia lekarza o narażenie pacjentki na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia.



Anestezjolog nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Badania genetyczne nie wykluczyły, że mogło dojść do gwałtu. Dowodem były też zeznania syna pacjentki, bowiem jego matka z całego zajścia nic nie pamiętała. Proces toczył się z wyłączoną jawnością. Lekarz został uznany winnym ale nie zgwałcenia, lecz wykorzystania seksualnego bezbronnej pacjentki, za co wymierzono mu karę 2,5 roku więzienia. Sąd nie miał wątpliwości, iż podstępem polegającym na podaniu pacjentce leków i środków odurzających, wykorzystał jej stan bezradności i dopuścił się molestowania. Anestezjolog wniósł apelację i ostatecznie wykonanie kary więzienia zawieszono mu na dwa lata. Ma też na pięć lat zakaz wykonywania zawodu. 



W ubr. kobieta złożyła w sądzie pozew przeciwko lekarzowi, od którego domagała się rekompensaty finansowej za doznane krzywdy i "trwały uraz psychiczny". Podkreślała w pozwie, że "obdarzyła lekarza bezgranicznym zaufaniem i miał nieść jej pomoc", a stało się inaczej. Skutkiem tragicznego zdarzenia jest "niewyobrażalna krzywda i zwątpienie w ludzi". Domagała się 100 tys. zł, ostatecznie na mocy zawartej ugody trzyma teraz kwotę o połowę mniejszą.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Były ubek podejrzany o podpalanie kobiety
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto